|
witaaj na portalu mArTy.. =] peace
|
Zbliżają się Święta Wielkanocne. Warto zadbać o uroczystą atmosferę w domu za pomocą odpowiednich dekoracji i dodatków. Jak Wy dekorujecie swoje mieszkania na te Święta?
W zasadzie nie robię nic specjalnego. Jest palma, są pisanki, rzeżucha wysiana w formie piramidki. Za to lubię przyglądać się pomysłowym dekoracjom i zawsze sobie postanawiam, że coś skopiuję. Ale na marzeniach się kończy.
Nie lubię dekoracji typu serwetki w króliczki, poduszeczki w zajączki, słodyczy w tychże kształtach.Może jestem nienormalna, ale nie ulegam tym wszystkim ozdóbkom, które oferują sklepy. Mam w wazonie gałązki brzózek i palemki.Na stole będzie koszyk z pisankami.To wszystko.
U mnie tylko malowane jaja i duuuuuuuużo słodkości. W tym roku chcę jaja pomalować tylko naturalnymi barwnikami, np. w łuskach cebulowych. Znacie może inne sposoby? Ponoć ładną zieleń daje gotowanie w młodym żytku, tak słyszałam.
znalazłam takie przepisy na kraszanki
Żółte kraszanki różnych odmian kolorystycznych prababcie nasze otrzymywały z liści brzozy i olchy, kory szakłaka i młodej jabłoni, z drewna morwy, z suszonych kwiatów jaskrów polnych, majówki błotnej, trzciny i rumianku, łusek zwykłej cebuli oraz igieł modrzewiowych. Cebula barwi skorupki w charakterystycznej gamie od żółci do głębokiego brązu.
Na czerwono w różnych odcieniach barwiła marzanna, kora kruszyny i dębu, olchowe szyszki, owoce czarnego bzu i suszone owoce jagody.
Pomarańczowy kolor uzyskiwały prababcie z marchwi i dyni oraz z połączenia we właściwych proporcjach dwóch poprzednich barw z dowolnego roztworu.
Brązowe zabarwienia dostarczały łupiny i korzenie orzecha oraz igliwie jodły. Bardzo ciemny brązowy dawała kora dębu i olchy.
Przez połączenie brązowego z żółtym uzyskiwano piękne odmiany złota.
Niebieski barwnik przyroda wydzielała z owoców tarniny, a ten łączony z barwnikami czerwonymi zapewniał ładne odmiany fioletu. Piękne kraszanki fioletowe uzyskać można bezpośrednio z udziałem barwnika z płatków ciemnej malwy.
Zielenie o różnym natężeniu dostarczały niektóre trawy, ozimina oraz liście ziół, w tym głównie pokrzywa, a także liście barwinka.
Zafarbowane jajka i wydmuszki warto przetrzeć szmatką nasączoną olejem, aby podkreślić kolor.
Zaraz się do Was ekolodzy przyczepią za niszczenie przyrody...
Tylko jeszcze nie ma liści ani traw.
Pisanki, pisanki i jeszcze raz pisanki. Bez tego elementu dekoracyjnego nie wyobrażam sobie świąt. Mam średnie umiejętności plastyczne, więc raczej kupuje malowane przez lepszych ode mnie. Co parę lat parę sztuk, bo lubię te wydmuszkowe a one są bardzo delikatne. Lubię też zieleniejące się gałązki albo żonkile (zależnie od okresu wiosennego w jakim święta wypadają), mam też kilka palm z poprzednich lat, ładnie wyglądają jako swoisty bukiet z gałązkami. Nie bardzo mi pasuje zwyczaj obwieszania gałązek plastikowymi jajkami, jakoś mi się to z choinką kojarzy Domowe pisanki maluję głównie w cebuli lub gotowych farbkach. Cebulowe zawsze wychodzą mi ładniejsze, mają kolor od słomkowego do głębokiego brązu.
A jak z rzeżuchą? Siejecie same, czy kupujecie gotową? Teraz prawie w każdym sklepie można kupić gotową, zieloną rzeżuchę. Ale dla mnie to jednak nie to. Od dziecka pamiętam o tej procedurze: Dzień przed Niedzielą Palmową namoczyć rzeżuchę w wodzie. Następnego dnia rozsmarować na mokrej wacie i kilka razy dziennie nawilżać. Na Wielkanoc mamy piękną, zieloną rzeżuchę. U mnie w domu mokrą watę okładało się na odwróconej do góry dnem doniczce i w ten sposób powstawała zielona, rzeżuchowa babka.
Robię sama, ale w tym roku spóźniłam się o dwa dni i ledwo, ledwo wzeszła. Smarowałam na małym słoiczku, żeby była niewielka "kupka" i w ziemi na podstawkach. Ładne toto było we wtorek Teraz zjadamy...
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfotoexpress.opx.pl
|
|
Cytat |
A jakoĹź uczyÄ majÄ
nie umiejÄ
c sami? MuszÄ
pewnie nadĹoĹźyÄ kazania baĹniami. Jan Kochanowski (1530-1584), Zgoda Filozofia jest zdrowym rozsÄ
dkiem w wyjĹciowym garniturze. Haurit aquam cribo, qui discere vult sine libro - sitem czerpie wodÄ, kto chce uczyÄ siÄ bez ksiÄ
Ĺźek. A kiedy strzyĹźesz owieczki, opowiadaj im bajeczki. Jan Sztaudynger I w nieszczÄĹciu zachowuj spokĂłj umysĹu. Horacy (Quintus Horatius Flaccus, 65-8 p. n. e)
|
|