Łałałałałałaaaaa! Zapomniałam na śmierć, że miałam się z Wami podzielić wrażeniami z jubileuszowego koncertu Starych Dzwonów, który się odbył 20.01. br. w warszawskim Gnieździe Piratów... Cóż - Stare Dzwony, jakie są, każdy słyszy Marek Szurawski, Ryszard Muzaj, Jerzy Porębski i Andrzej Korycki = tradycja + autorska piosenka żeglarska + takie evergreeny jak "Gdzie ta keja?" i całe mnóstwo innych wspaniałości. Koncert trwał bite 4 godziny, a i to wydawało się za mało... Humor dopisywał Dzwonom na scenie, czego wyraz dali robiąc niesamowite miny (nikt z takim wdziękiem nie przewraca oczami jak Andrzej Korycki) i przedrzeźniając się nawzajem, wydając cudaczne dźwięki za pomocą kazoo (a to akurat panowie Korycki i Muzaj). Co ja zresztą będę gadać - o koncercie można poczytać na portalu Szanty24, a już wkrótce ukaże się większy materiał w "Po wachcie". A na razie garść fotek:
Asia lepiej późno niż wcale. Szkoda, że mnie tam nie było.
Szkoda, że mnie tam nie było. Ja też żałuję - szybciej byśmy się poznali No, ale fakt, koncert był zacny! Jak patrzę na te zdjęcia, to wspomnienia jeszcze żyją...
A jakoĹź uczyÄ majÄ nie umiejÄ c sami? MuszÄ pewnie nadĹoĹźyÄ kazania baĹniami. Jan Kochanowski (1530-1584), Zgoda Filozofia jest zdrowym rozsÄ dkiem w wyjĹciowym garniturze. Haurit aquam cribo, qui discere vult sine libro - sitem czerpie wodÄ, kto chce uczyÄ siÄ bez ksiÄ Ĺźek. A kiedy strzyĹźesz owieczki, opowiadaj im bajeczki. Jan Sztaudynger I w nieszczÄĹciu zachowuj spokĂłj umysĹu. Horacy (Quintus Horatius Flaccus, 65-8 p. n. e)