Pani Agnieszka Gościniak przysłała mi zdjęcia dawnego przejcia pod torami. Mówiliśmy o tym przejciu w innym wątku. Nazywano to przejcie "mostkiem miłości" ???
Jeszcze kilka/kilkanascie lat temu istniała kładka pod przejazdem, którą sie przechodziło. Na ścianach stropu tunelu było mnóstwo wpisów (imiona i nazwiska, daty), takze wyznania miłosne - byc może stąd nazwa "mostek miłości". Juz dobrze nie pamiętam - ale chyba były też napisy przedwojenne.
Pan Leszek Truchel pisze ciekawie w NK w profilu Przyjaciele Morąga między innymi o przejciu pod torami , które było częścią drogi, a raczej ścieszki, wiodącej od zakładu ciesielskigo, który znajdował się na terenie dzisiejszej Sklejki do biura i domu właściciela, które znajdowały się przy dzisiejszej ul. Warmińskiej. Oprócz tekstu załączona jest mapka i zdjęcie z roku 1961, na którym widać miejsce gdzie było przejście. Pytanie związane z tą historią i przejściem - jak nazywała się przed rokiem 1945 ul. Warmińska? Chodzi mi o odnalezienie nazwiska właściciela zakładu cisielskiego z książki telefonicznej z lat 40-stych.
To przejście o którym pisał pan Truchel, to nie jest to przejście ze zdjęć powyżej. Przejście ze zdjęć jest za jednostką wojskową, z jednej strony jest Aleja Wojska Polskiego a po drugiej stronie przejścia jest ul. Dąbrowskiego.
Tak jest, mowa jest o drugim przejściu gdzie płynęła rzeczka Morążek (lub Młynówka?). Dzięki za klaryfikację.
Nie mogłem się powstrzymać przed wklejeniem tego zdjęcia do powyższego wątku. Do Olsztyna dojeżdżałem przez lata i wszystko co kolejowe, pełne sadzy i kurzu, nie jest mi obce ba czuję do tego sentyment dziwny. Zdjęcie od pana Leszka Truchla z Torunia. Pan Leszek jest niewątpliwie "szperaczem historii" czyli jedym z nas. To zdjęcie ma dla mnie wiele uroku a jednocześnie ilustruje temat wątku czyli przejścia pod torami. Tu jest ono w pobliżu widocznych grupy krzaków Po drugiej strony torów ogrodzenie "Sklejki".
rewelacja :> witam zreszta to mój pierwszy post :)
A jakoĹź uczyÄ majÄ nie umiejÄ c sami? MuszÄ pewnie nadĹoĹźyÄ kazania baĹniami. Jan Kochanowski (1530-1584), Zgoda Filozofia jest zdrowym rozsÄ dkiem w wyjĹciowym garniturze. Haurit aquam cribo, qui discere vult sine libro - sitem czerpie wodÄ, kto chce uczyÄ siÄ bez ksiÄ Ĺźek. A kiedy strzyĹźesz owieczki, opowiadaj im bajeczki. Jan Sztaudynger I w nieszczÄĹciu zachowuj spokĂłj umysĹu. Horacy (Quintus Horatius Flaccus, 65-8 p. n. e)