|
witaaj na portalu mArTy.. =] peace
|
O której chodzicie spać ???
Ja ¶rednio ok 23.00
Różnie bywa. Ostatnio zwykl około 3 rano
o godzinie 2,00 to już kimam ale jak jest impreza to oh około godziny xxx
jak mi sie chce spac to ide :wink:
Jak jest rok szkolny to o 20:00 a jak wakacje 3:00
jak mi sie chce spac to ide dokladnie, no ale na ogol, to wychodzi 1,00 chociaz jakby wyliczyc srednia z imprezami, to wyszlaby chyba 4 rano ;] [nie uwzgledniajac nieprzespanych nocy, bo nie wiem jak by to obliczyc ;]
Jak jest rok szkolny to o 20:00 a jak wakacje 3:00
moj boze.. ja o 20 za chiny bym nie zasneła, nawet w roku szkolnym chodze spac 24-2.00 :lol:
Tak do 24 choc wole chodzic wczesniej bo jestem zawsze zawaliscie zmeczony A jak chodze spac pozno to pozniej nie mam sil rano jak wstaje
rok szkolny : 22-23 wakacje albo wolne : tak 1-4
Ps. raz zdazylo mi sie nie spac przez cala noc ale na następny dzien wytrzymalem tylko do 21
wakacje albo wolne : tak 1-4 A co robisz powiedzy 1 a 4 ?? :lol:
lebiej niechciej wiedziec :lol: bo moze to byc niezbyt przyjemne :lol:
Normalnie kłade sie koło 12 w nocy ( w roku szkolnym itd.) a teraz w wakacje ¶rednio o 1 w nocy (czasem jak sie imprezuje cały weekend to sie wogule nie sypia )
siedze na kurniku albo na pek albo na jakims forum albo w co¶ gram
Ja kiedys niespalem nawet przez caly tydzien siedzac 24 na dobe przed kompem I schodzac tylko do lazienki i do kuchni po zarcie ale pozniej konsekwencje tego byly straszne
o bosze.... to juz jest przegiecie...... wspolczuje ci tylko, ze kiedys byles zdolny do czegos takiego ;p
No cos ty Teraz tez bym tak mogl ale po co jak na kompie nie ma co robic Dawniej w glowie mialem tylko kompa Bylem nalogowcem ale to minelo na dobre Teraz znow jestem nalogowcem ale taki nalog jaki mnie dopadl mi sie podoba
hehehe - co innego moc [tez bym tak chyba dal rade, bo nie sapalem juz nieraz kolo tygonida lub w minimalnych ilosciach] ale chodzi o to, ze to jestwrecz nudne i pozbawione sensu. jesli ktos nawet lubikompa i chce siedziec przy nim caly czas, to sie strasznie musi sie spieszyc, przeciez moze umrzec w kazdymmomencie, dlatego niech siedzi 24/7 przy kompie ;]
Heh no tak ale wiesz czasem np sa takie gierki ktore potrafia tak wciagnac ze sie pozniej trudno od nich uwolnic No i ja tak mialem No np teraz to siedze po kilkanascie godz na tym forum oczywiscie jesli dam rade i mam czas Czasem nawet zapominam isc spac bo jestem zajety na tym forum
różnie : - w roku szkolnym w ciagu tygodnia : około 22:45 - w roku szkolnym w ci±gu weekednu : około 23:30 - w wakacje : różine miedzy 22:30-1:00
w roku szkolnym : do 24 w wakacje : miedzy 1-4 ( zalezy czy gram w cs )
rok szkolny 23-24 wakacje 23-2
ostatnio przestalem spac ;/ kolejna nieprzespana doba.... juz tak kiedys mialem...jestem potwornie zmeczony, ale jak sie klade, to nie moge zasnac... strasznie to przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu, zyciu... w imprezowaniu!! jak to juz kiedys mialem, to probowalem bracsrodki nasenne, ale to tez nie pomagalo,anie chce sie od tego uzaleznic...
juz coraz pózniej chodze spac :roll: bo ok 3:00 :?
juz widno, a ja dalej nie spie....
kawes to udaj sie ze swoim problemem do specjalisty...to sie leczy...insomnia straszna rzecz...
tzn to nie jest tak, ze od dawna nie spie. to sie pojawia raz na jakis czas [chyba 4 raz w zyciu, a 1 w wieku cos kolo 16 lat] kilka dni nie spie lub bardzo malo. dzis poszedlem spac kolo 6, a o 11 wstalem bo do roboty trzeba. nigdy mi to tak nie przeszkadzalo, bo jak juz zasnalem, to spalem, a teraz trzeba chodzic do roboty. ale nie jest najgorzej... ;p
hmm..ale zdajesz sobie sprawe z tego, ze jest to zachowanie anormalne...moze to jakies schorzenie...wiesz poza tym lepiej to zglosic...moze jest wiecej takich osob i moze mozna to jakos opodatkowac :mrgreen:
hehehe - ja to bym mial nadzieje, ze jest jakas fajna laska, ktora tez na to cierpi. polozylibysmy sie obok siebie i cierpieli dalej ;] a powazniej, to na razie to mi sie nie chce nawet isc do lekarza ;p pewnie minie jak zawsze
nie wolno lekcewazyc takich rzeczy...
no ja juz taki jestem... nie lubie lekow i nie lubie lekarzy. wszystko predzej czy pozniej samo sie wyleczy ;p [przynajmniej tak do tej pory bylo]
ze nie widac objawow to nie znaczy ze sie wyleczyles... "...to, ze czegos nie widac to wcale nie znaczy, ze to Cie nie moze zabic..." - Alone in the dark
to, ze cos mnie moze zabic nie oznacza, ze zabije moja filozofia ;]
it`s seems funny to me how fucked things can be - moja filozofia :mrgreen:
dobra ;] ja to mam wiele filozofii. potrafie filozofowac, ale do wszystkiego podchodze na poziomie zwaly ;p
mnie wychowawczyni gnebi za filozofowanie...ja to nazywam abstrakcyjne i niekonwencjonalne spogladanie na swiat i w taki tez sposob odbieranie bodzcow zewnetrznych...:P...moge opisac jedne z ostatnich dobrych tekstow z lekcji biologii
no ja to bym sobie raczej nie przypomnial, chociaz chce. takie rzeczy przypominaja sie same, jesli cos na nie naprowadzi ;p [przynajmniej ja tak mam] no ale jesli ty cos pamietasz, to pisz ;]
no to nauczycielka biologii (wychowawczyni)...mowi, ze ogladala super program przyrodniczy i tam powiedzieli ze jezeli pchla bylaby wielkosci czlowieka to by skakala na wysykosc 300 m...zaraz mowi...dobrze juz dobrze wracajmy do grzybow...a ja prosze pani ja tez mam jedno takie porownanie...ona to bardzo dobrze powiedz klasie...jakby grzyb byl wielkosci przecietnego czlowieka to by wazyl okolo 70 kg :lol:
Ten temat jest nieaktywny od 1 miesi±ca - zamykam w±tek...
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfotoexpress.opx.pl
|
|
Cytat |
A jakoż uczyć mają nie umiejąc sami? Muszą pewnie nadłożyć kazania baśniami. Jan Kochanowski (1530-1584), Zgoda Filozofia jest zdrowym rozsądkiem w wyjściowym garniturze. Haurit aquam cribo, qui discere vult sine libro - sitem czerpie wodę, kto chce uczyć się bez książek. A kiedy strzyżesz owieczki, opowiadaj im bajeczki. Jan Sztaudynger I w nieszczęściu zachowuj spokój umysłu. Horacy (Quintus Horatius Flaccus, 65-8 p. n. e)
|
|