|
witaaj na portalu mArTy.. =] peace
|
Szedł facet przez cmentarz nagle zatrzymał się nad jednym z grobów, uśmiechnął się i poszedł dalej
Kim był ten facet i dlaczego się uśmiechnął?
Żeby odgadnąć trzeba zadawać pytania a ja na nie będę odpowiadał raz dziennie Ale uwaga pytania należy formułować w taki sposób żebym mógł odpowiadać tylko TAK lub NIE Każdy może zadać nie więcej niż 10 pytań/dziennie
Kto zna niech nie psuje zabawy innym.
Start.
Czy facet ma na tym cmentarzu pochowaną jakąś rodzinę?
1. Czy uśmiechnął się wesoło? 2. Czy był zaskoczony widząc ten grób? 3. Czy znał osobę, która spoczywa w grobie? 4. Czy to taki zwykły, katolicki grób na cmentarzu? 5. Czy ten facet w opisanym świecie jest żywy? 6. Czy pojawi się jeszcze kiedyś w tym miejscu? 7. Czy to cmentarz, na którym spoczywają zmarli ludzie? 8. Czy to grób upierdliwego psa sąsiada, którego facet otruł i ma spokój? 9. Czy na grobie widnieje zdjęcie? 10. Czy facet wie, że "keja" nie jest szantą?
10. Czy facet wie, że "keja" nie jest szantą?
no i 'umarlam'
Czy to był jego grób? Czy facet był duchem?
Czy facet ma na tym cmentarzu pochowaną jakąś rodzinę? NIE (bez znaczenia)
Czy uśmiechnął się wesoło? TAK
Czy był zaskoczony widząc ten grób? TAK
Czy znał osobę, która spoczywa w grobie? NIE
Czy to taki zwykły, katolicki grób na cmentarzu? TAK na zwykłym cmentarzu
Czy ten facet w opisanym świecie jest żywy? TAK
Czy pojawi się jeszcze kiedyś w tym miejscu? NIE (bez znaczenia)
Czy to cmentarz, na którym spoczywają zmarli ludzie? TAK, ludzie
Czy to grób upierdliwego psa sąsiada, którego facet otruł i ma spokój? NIE
Czy na grobie widnieje zdjęcie? NIE
Czy facet wie, że "keja" nie jest szantą? )))))))
Czy to był jego grób? NIE
Czy facet był duchem? NIE
czy facet był lekarzem i miał specjalizację podobną do Twojej??
czy facet pracuje może na tym cmentarzu ?
Czy na nagrobku były wyryte słowa piosenki Monty Pythona "Always look on the bright side of life" ?
Czy na płycie napisano: "Uśmiechnij się, jesteś w ukrytej kamerze" ?
czy facet był lekarzem i miał specjalizację podobną do Twojej? TAK i TAK (jak znasz rozwiązanie to dzióbek na kłódkę)
czy facet pracuje może na tym cmentarzu ? NIE
Czy na płycie napisano: "Uśmiechnij się, jesteś w ukrytej kamerze" ? NIE
Czy na nagrobku były wyryte słowa piosenki Monty Pythona "Always look on the bright side of life" ? NIE
no jak tam? może ktos podsumuje co juz wiecie?
A co tu podsumowywać ? "Szedł ginekolog położnik przez cmentarz nagle zatrzymał się nad jednym z grobów, uśmiechnął się i poszedł dalej"
Ja się nie będę wypowiadać bo znam. No chyba, że są różne wersje.
no to w skrócie ....Szedł sobie facet ( żywy ) przez cmentarz nie był on pracownikiem cmentarza.Przechodził obok grobu uśmiechnął się spoglądając na niego "na wesoło" choć był zaskoczony widząc ten grób no i poszedł dalej - dodając że nie był to jego grób i facet nie jest duchem ;)
hmm....
pytanie jeszcze
Czy ten facet ma coś wspólnego ze służbą zdrowia ? Czy ma do czynienia ze zmarłymi ?
Czy ten facet ma coś wspólnego ze służbą zdrowia ? Czy ma do czynienia ze zmarłymi ?
Marcia zapomniałaś powiedzieć, że facet to ginekolog-położnik... Jej... Jakby ginekolog-położnik miał mieć coś wspólnego ze zmarłymi to... Strach się bać! Przyjmowałby porody Zombie?
tak Jolu ale ... specjalizacja PODOBNA do tej Jena zatem ......hmm mnie tu zbija z tropu ;p
Lekarz ma bardzo dużo wspólnego z uśmiechem na cmentarzu. Może... może szedł i zobaczył grób kogoś kto był jego pacjentem? I może data na nagrobku oznaczała, że ktoś o kim ten lekarz myślał, nie umarł a żył całkiem dobrze? Taka prosta historia, że może jakaś kobieta w wieku 40 lat po raz pierwszy zaszła w ciąże i lekarze orzekali, że nie może utrzymać ciąży a ona się postawiła i nie tylko urodziła zdrowe dziecko ale jeszcze do tego je całkiem nieźle wychowała. A świadczyć może o tym data śmierci na nagrobku - jej albo jej dziecka. Wszak lekarz może też już jest sędziwy więc kolejność umierania pokoleń nie jest tutaj ważna.
Maćku, jestem na dobrym tropie czy węszyć w innym kierunku?
MAĆKU a czy ten Facet śmiał się bo go coś rozśmieszyło ? czy śmiał się "tak sobie pod nosem podśpiewywał lekko ironicznie .... w zadumie ? " ?
A mnie, jak to wszystko czytam, nasuwa się jedynie taki dowcip: Stoi lekarz nad grobem baby, a spod płyty wydobywa się głos: - Panie doktorze, czy ma pan coś na robaki?
Może właśnie to pytanie rozbawiło faceta?
Czy ten facet ma coś wspólnego ze służbą zdrowia ?
TAK
(wszak jak słusznie skonstatowaliście - uśmiechający się to JEST ginekolog-położnik )
Czy ma do czynienia ze zmarłymi ?
TAK - w tej chwili ma bo jest na cmentarzy NIE- na codzień nie ma
Może... może szedł i zobaczył grób kogoś kto był jego pacjentem? NIE
I może data na nagrobku oznaczała, że ktoś o kim ten lekarz myślał, nie umarł a żył całkiem dobrze?
NIE
Taka prosta historia, że może jakaś kobieta w wieku 40 lat po raz pierwszy zaszła w ciąże...
NIE
a czy ten Facet śmiał się bo go coś rozśmieszyło ?
TAK
czy śmiał się "tak sobie pod nosem podśpiewywał lekko ironicznie .... w zadumie ?
NIE - śmiał się szczerze
- Panie doktorze, czy ma pan coś na robaki? Może właśnie to pytanie rozbawiło faceta?
NIE
nie tylko urodziła zdrowe dziecko ale jeszcze do tego je całkiem nieźle wychowała. A świadczyć może o tym data śmierci na nagrobku - jej albo jej dziecka. Wszak lekarz może też już jest sędziwy więc kolejność umierania pokoleń nie jest tutaj ważna. Maćku, jestem na dobrym tropie czy węszyć w innym kierunku?
NIE, zły kierunek węszenia
(zadawajcie konkretne pytania w osobnych punktach)
1. czy b ył to grób kobiety ? 2 czy by łto grób dziecka ? 3 czy b ył to grób mężczyzny ?
czy był to grób kobiety ? NIE
czy by łto grób dziecka ?
NIE
czy był to grób mężczyzny ?
TAK
czy był to grób "kolegi po fachu " ?
czy był to grób "kolegi po fachu " ?
co masz dokładnie na mysli?
czy był to grób pana ginekologa położnika ?
czy był to grób pana ginekologa położnika ?
NIE
Czy ten mężczyzna pochowany w grobie urodził się wcześniej niż ten co żyje?
Czy trup miał wpływ na los żyjącego?
Czy trup znał się z żyjącym?
Czy trup DOBRZE znał się z żyjącym?
Czy trup i lekarz mieli cechy wspólne?
Czy powyższe pytanie jest choć trochę istotne w rozwiązaniu zagadki?
Czy ten mężczyzna pochowany w grobie urodził się wcześniej niż ten co żyje?
TAK (choć to bez znaczenia)
Czy trup miał wpływ na los żyjącego?
TAK (bo sprawił że ginekolog się uśmiechnał...)
Czy trup znał się z żyjącym?
NIE
Czy trup DOBRZE znał się z żyjącym?
NIE
Czy trup i lekarz mieli cechy wspólne?
TAK
Czy powyższe pytanie jest choć trochę istotne w rozwiązaniu zagadki?
TAK
czy trup za życia uczynił coś, z czego żyjący był bardzo niezadowolony?
czy trup za życia uczynił coś, z czego żyjący był bardzo niezadowolony?
NIE
PS warto żeby ktoś co jakiś czas podsumował wszystko to co już naprawdę wiecie.
nadal niewiele do podsumowywania "Szedł ginekolog położnik przez cmentarz nagle zatrzymał się nad grobem faceta lekarza , uśmiechnął się i poszedł dalej"
To duzo. Trzeba tylko odkryć co spowodowało że się uśmiechnął.
I widzisz w tym problem bo to mogło być dosłownie wszystko jedyny bowiem czynnik to indywidualne poczucie humoru ginekologa położnika w czasie spaceru po cmentarzu
Czy ten zmarły lekarz to ktoś, do kogo się chodzi zazwyczaj prywatnie (nie na NFZ)?
a moze ten zmarly lekarz twierdzil, ze wynalazl lek na niesmiertelnosc, no a potem wzial i umarl..stad usmiech na twarzy ginekologa
Czy ten zmarły lekarz to ktoś, do kogo się chodzi zazwyczaj prywatnie (nie na NFZ)?
TAK
a moze ten zmarly lekarz twierdzil, ze wynalazl lek na niesmiertelnosc, no a potem wzial i umarl..stad usmiech na twarzy ginekologa
NIE
bo to mogło być dosłownie wszystko
NIE
indywidualne poczucie humoru ginekologa położnika w czasie spaceru po cmentarzu
NIE
Podpowiedzieć wam coś? czy chcecie sami dotrzeć do rozwiązania a nie ukrywam warto bo jest zabawne.
Ja znam pewien dowcip, na którym wedle wszelkiego prawdopodobieństwa jest oparte owo rozwiązanie
podpowiedz, o wielki grafomanie;)
Podpowiedź: jest istotne co zobaczył ginekolog, oraz jaką specjalność miał zmarły lekarz
Makenzen napisz mi odpowiedź na priv. (nie pisz tu jeśli znasz!)
Czy rozśmieszyło go coś na nagrobku?
Czy rozśmieszyło go coś na nagrobku?
TAK
Czy to było zdjęcie? Czy to była data? Czy to było nazwisko? Czy na tym grobie było coś, czego na standardowym grobie nie ma?
1.Czy był to grób patologa? 2.Czy był to grób chirurga? 3.Czy był kiepskim lekarzem?
a może to był drewniany nagrobek dentysty?
Czy to było zdjęcie?
NIE
Czy to była data?
NIE
Czy to było nazwisko?
NIE
Czy na tym grobie było coś, czego na standardowym grobie nie ma?
TAK
Czy był to grób patologa?
NIE
Czy był to grób chirurga?
NIE
Czy był kiepskim lekarzem?
NIE
a może to był drewniany nagrobek
NIE
nagrobek dentysty?
TAK
więc nie chodziło o próchnicę?
więc nie chodziło o próchnicę?
NIE
ginekolog położnik uśmiechający się nad grobem dentysty? no nie kumam w pysk
myśl, myśl co mogło go tak rozbawić ?
nie nooo, litości pół nocy nie spałam i dalej nic...
Vagina dentata?
Poważnie: czy to coś niestandardowego znajdowało się na grobie na stałe? edit: czy był to rysunek? czy były to zęby?
Vagina dentata?
NIE
czy był to rysunek?
NIE
czy to coś niestandardowego znajdowało się na grobie na stałe?
TAK
czy były to zęby?
jestes bardzo blisko....
Cytat: czy były to zęby?
jestes bardzo blisko....
no to może sztuczna szczęka?
sztuczna szczęka
Agaka skojarzenie identyczne w identycznym czasie
Agaka skojarzenie identyczne w identycznym czasie
sztuczna szczęka
blisko ale nie...
no to jeśli dentysta ma na grobie zęby, to co powinien mieć ginekolog
edit: może właśnie z tego się zaśmiał? wyobraził sobie waginę na nagrobku
BINGO PTASZYNA :)
(tylko nie zęby - a nagrobek w kształcie ZĘBA (jednego)
No to teraz już mogę zdradzić, jakiż to dowcip kojarzy mi się z rozwiązaniem tej zagadki
Ulicą idzie kondukt pogrzebowy, czterech gości niesie na ramionach trumnę, na której jest namalowane ucho. Zobaczył to jakiś przechodzień, zdziwił się i pyta jednego z żałobników: - Panie, o co chodzi z tym uchem na trumnie? - W środku jest trup laryngologa - odpowiada facet. - Hmmm.... ciekawe w takim razie, co ja, ginekolog, miałbym namalowane na trumnie...
No właśnie - ja to znam w wersji z laryngologiem, na którego trumnie jest namalowane ucho.
Jest jeszcze jedna wersja tego dowcipu:
Na pogrzebie, a właściwie kremacji znanego kardiologa, w którym uczestniczyło wielu lekarzy, jednym z elementów dekoracji było wielkie serce, które pod koniec ceremonii otworzyło sie, i wjechała w nie trumna z ciałem kardiologa. W tym momencie jeden z załobników wybuchnął histerycznym śmiechem, w ogóle nie mogąc sie opanowac. Pozostali obecni zaczęli na niego dziwnie spoglądać, uciszać - gdy trochę się uspokoił, wyjaśnił - przepraszam państwa najmocniej, ale jestem ginekologiem i wyobraziłem sobie własny pogrzeb... Proktolog zemdlał.
Skoro już poruszono tematykę funeralaną:
Idzie pijak przez cmentarz, patrzy - a tu grabarz kopie grób. W porywie pijackiego poczucia humoru pijaczyna zakradł się cicho do grabarza i jak mu nie zawyje nad uchem: "UuuuóóóoUUuuu!". A grabarz - nic, żadnej reakcji, kopie dalej.
Zawiedziony pijak udał się w kierunku bramy cmentarza, ale gdy już niemal ją przekraczał poczuł silne uderzenie w głowę i tracąc przytomność jak przez watę usłyszał jeszcze głos biorącego drugi zamach łopatą grabarza: "Straszyć - straszymy, ale poza teren NIE WYCHODZIMY!"
Wow, Vivat Ptaszyna! Gratulacje ;)
Jest jeszcze jedna wersja tego dowcipu:
Na pogrzebie, a właściwie kremacji znanego kardiologa, w którym uczestniczyło wielu lekarzy, jednym z elementów dekoracji było wielkie serce, które pod koniec ceremonii otworzyło sie, i wjechała w nie trumna z ciałem kardiologa. W tym momencie jeden z załobników wybuchnął histerycznym śmiechem, w ogóle nie mogąc sie opanowac. Pozostali obecni zaczęli na niego dziwnie spoglądać, uciszać - gdy trochę się uspokoił, wyjaśnił - przepraszam państwa najmocniej, ale jestem ginekologiem i wyobraziłem sobie własny pogrzeb... Proktolog zemdlał.
Znam ten i nieodmiennie mnie śmieszy Choć tu jest dodatek proktologa
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfotoexpress.opx.pl
|
|
Cytat |
A jakoĹź uczyÄ majÄ
nie umiejÄ
c sami? MuszÄ
pewnie nadĹoĹźyÄ kazania baĹniami. Jan Kochanowski (1530-1584), Zgoda Filozofia jest zdrowym rozsÄ
dkiem w wyjĹciowym garniturze. Haurit aquam cribo, qui discere vult sine libro - sitem czerpie wodÄ, kto chce uczyÄ siÄ bez ksiÄ
Ĺźek. A kiedy strzyĹźesz owieczki, opowiadaj im bajeczki. Jan Sztaudynger I w nieszczÄĹciu zachowuj spokĂłj umysĹu. Horacy (Quintus Horatius Flaccus, 65-8 p. n. e)
|
|