|
witaaj na portalu mArTy.. =] peace
|
Fotokopie 3 stron sprawozdania Starostwa Morąskiego z listopada 1945r. zainspirowały mnie do zainicjowania wątku w którym zbierane będą wszelkie informacje dot. prac magisterskich (może i doktorskich…) poświęconych byłemu powiatowi morąskiemu. Według mojego rozeznania sporo takich publikacji powstawało, szczególnie w pobliskich ośrodkach akademickich, to jest w Olsztynie i Toruniu. Nie figurują one raczej w katalogach bibliotecznych, ale ich wykazy można odnaleźć w niektórych wydawnictwach wydziałowych uczelni. Czasami mogą to być prace wręcz pionierskie, z racji tego, że zwykle inicjują one powstanie prac naukowych, są zatem podstawą publikacji już utytułowanych opiekunów magistrantów. Po ich zidentyfikowaniu pojawia się następny problem, fizyczne dotarcie do tych publikacji. Mianowicie trzeba posiadać zgodę autora i wydziału na których dana praca powstała. Chciałbym tutaj, jako pierwszą, przedstawić informację o pracy magisterskiej Romualda Ludkiewicza, Osadnictwo ludności polskiej w powiecie morąskim w latach 1945-1948. Opublikowana ona została w 1971r. Praca ta powstała w ramach seminarium doc. dr hab. B. Głębowicza, na Wydziale Humanistycznym UMK w Toruniu. Liczy aż 107 stron. W katalogach biblioteki UMK nosi sygnaturę 19616. Z powodów, które powyżej przytoczyłem, a także braku czasu (krótkotrwałe pobyty w grodzie Kopernika miały charakter turystyczny), nie próbowałem niestety dotrzeć do tej, z pewnością interesującej, pracy. Zwracam się przeto z prośbą o pomoc w odnalezieniu Romualda Ludkiewicza. Może związany był po studiach z Morągiem? Przyznam się, że nie sprawdzałem jeszcze na „Naszej Klasie” nazwiska autora tej pracy.
Podłączam się do tego tematu bo poniższe nigdzie nie pasuje.
Otóż, na stronach Genealogii Kresowej Rafał Degiel informuje dzisiaj, że "Na stronie www.szukajwarchiwach.pl ruszyła, oczekiwana od dwóch lat, testowa wersja Zintegrowanego Systemu Informacji Archiwalnej - ZoSIA. Ta internetowa aplikacja jest narzędziem do opracowywania oraz udostępniania online zbiorów archiwów państwowych. W przyszłości ZoSIA będzie jedynym system informacji archiwalnej stosowanym przez Archiwa Państwowe. Planowane jest udostępnienie systemu innym archiwom, muzeom, bibliotekom, organizacjom społecznym oraz instytucjom, które gromadzą zbiory archiwalne. Docelowo w systemie mają być dostępne informacje i kopie cyfrowe dokumentów ze wszystkich archiwów państwowych. Na początek wersja testowa udostępnia około 70 tys. skanów ze zbiorów Archiwum Państwowego w Lublinie. Są to m.in. materiały Urzędu Wojewódzkiego Lubelskiego (1919 -1939), Związku Walki Zbrojnej - lubelskiego okręgu Armii Krajowej (1940-1945), Polskiej Armii Wyzwoleńczej (1950) czy Komendy Obrońców Polski (1940-1943). Liczba skanów i instytucji je udostępniających ma systematycznie rosnąć." Wpisałem do wyszukiwarki hasło "Mohrungen" i znalazłem taką oto ciekawostkę: Archiwum Państwowe w Poznaniu Dokumentacja aktowa Z zespołu: Główny Urząd Bezpieczeństwa Rzeszy Sztafet Ochronnych Wydział Archiwalny - komórka do spraw badań procesów o czary 53/975/0/2.4/1834 Tytuł: Mohrungen. Diabeł jeden wie o co tu chodzi?
Przeczytaj artykuł: http://www.historycy.org/...opic=3968&st=11
Wiedziałem trochę o odchyłkach nazistów i o ich posztukiwaniach mistycznych miejsc i przedmiotów ale o fascynacji procesami czarownic i związanych z nimi torturami - nie tego nie wiedziałem. Znaczy to, że być może są w poznańskim AP jakieś orginalne materiały z procesów w Mohrungen. Pewnie warto sprawdzić. Dzięki za link Pucior! Swoją drogą jest to jedna wielka makabra. Ewingi, Romuald Lutkiewicz był inspektorem czy też kuratorem oświaty w Morągu. Ma być na jednym ze zdjęć, które mam wkrótce otrzymać. Postaram się je wkleić w ten wątek
Dzięki Przeski! Przynajmniej wiadomo, że autor pracy o pierwszych powojennych latach w pow. morąskim, związany był z Morągiem. Potwierdziło się, że zmieniłem jedną literkę w nazwisku. Notatka o tej pracy sporządzona była –naście lat temu, odręcznie. A propos, danych o zasobach polskich archiwów. Można znaleźć dość szczegółowe informacje o zasobach archiwalnych dot. poszczególnych miejscowości i regionów. Na tej podstawie zamieściłem informację o projekcie linii kolejowej, z początków ubiegłego wieku, przewidującej połączenie Iławy, Zalewa i Gumnisk Wielkich (Małdyty). Więcej o tym projekcie http://www.marienburg.pl/viewtopic.php?t=5936 . Natomiast źródłowa informacja pochodziła ze strony http://baza.archiwa.gov.p...ator=and&word2= Tam też więcej odnośników do źródeł dot. Zalewa. Jedna z kart dot. procesu czarownicy w Zalewie, znajduje się w archiwum w Poznaniu. Przymierzam się do odwiedzenia tejże placówki, ale jak zawsze, brak czasu.
Następna pracą magisterska dot. pow. morąskiego. Jest to cytowana w Dziejach Ziemi Zalewskiej praca Ewy Służalec pod tytułem Instytucja referendum lokalnego na tle walki o utworzenie powiatu morąskiego (referendum w gminie Zalewo w sprawie przynależności do projektowanego powiatu morąskiego lub iławskiego). Napisana została na seminarium magisterskim z samorządu terytorialnego pod kierunkiem doc. dr hab. Leszka Starosty, Uniwersytet Gdański, Wydział Prawa i Administracji. Administracja, w 1999r. Liczy ona aż 165 stron! Fragment spisu treści dot. bezpośrednio powiatu: Rozdział II. Walka o zaistnienie powiatu morąskiego na nowej mapie podziału administracyjnego. 1. Działania podejmowane przez władze samorządowe Morąga i ich skutki. 1.1. Miejsce Morąga w planach reformowania kraju. 1.2. Kolejne etapy działań podejmowanych przez samorząd Morąga. 2. Próba utworzenia powiatu unijnego. 3. Nastroje, reakcje i działania środowiska i organizacji lokalnych w dążeniu do restytucji powiatu morąskiego. 3.1. Mobilizacja mieszkańców gminy. 3.2. Poparcie i włączenie się w działania lokalnych ugrupowań partii politycznych i olsztyńskich parlamentarzystów. 3.3. Stowarzyszenie Morąskie „Narie”, jako prekursor próby restytucji powiatu. 4. Sytuacja w gminie Morąg po 7 sierpnia 1998 r. Rozdział III. Referendum w gminie Zalewo, jako kolejny etap na drodze do odtworzenia powiatu morąskiego. 1. Instytucja referendum gminnego w sprawie ważnej dla mieszkańców gminy. 2.1. Opis wydarzeń będących podstawą inicjatywy referendalnej w gminie Zalewo. 2.2. Czynności inicjatora referendum i organów samorządu, poprzedzające referendum. 3. Wyniki referendum i jego konsekwencje.
Ewa Służalec-Nowak mieszka w Bądkach (za Naszą Klasą).
Ewingi, włażnie ktoś skończył mi opowiadać o notatce w lokalnej (olsztyńskiej) prasie o Wandzie i Antonim Jerzym Czyżewskim. Krystyna Adamowicz, dziennikarka z Wilna w cyklu "Rodowody Wileńskie) piesze o rodzeństwie. Mieszkali oni w Morąga od wczesnych miesięcy 1945 skąd przyjechali prosto z Wilna. Wanda, członkini AK, miała nazwiązać kontakt z grupą Łupaszki. Cała sprawa jest dla mnie nowa. W lipcu 1946 roku UB aresztowało około 30 osób z Morąga i okolicy, w tym Wandę Czyżewską, potem Bartkiewicz oraz pierwszego dziekana Emanuela Muzykę. Są zachowane wspomienia Antoniego Jerzego Czyżewskiego, który kończył w Morągu maturę w roku 1951. Antoni w swoich wspomieniach mówi o tym, że przenosił granaty ?!, już w Morągu dla grupy AK "Smierć". Potem został księdzem. Wspomienia są w Bibliotece KUL. Czy znasz te wspomienia i osobę Wandy?
W znanej mi literaturze poświęconej Łupaszcze nie natknąłem się na konspiratorów morąskich współpracujących z 5. Wileńską Brygadą AK. Jest jednak faktem, co właśnie sprawdziłem na stronach Oberlandii, iż 9.05.1947r. Wojskowy Sąd Rejonowy w Olsztynie ogłosił wyroki w sprawie 11 członków i 34 współpracowników oddziału „Łupaszki”. Zapadły wtedy 3 wyroki śmierci, 3 wyroki po 15 lat więzienia i kary od 2 do 12 lat pozbawienia wolności. Prawdopodobnie chodziło o osoby, o których pisze powyższej Przeski. W necie brak jeszcze informacji o Czyżewskich i konspiratorach z Morąga. Jedyna wzmianka jaką znalazłem o Wandzie Czyżewskiej „Baśce” jest taka, iż (opracowanie prof. dr hab. Leszka Bednarczuka Mord nad Naroczą - http://209.85.135.132/sea...l&ct=clnk&gl=pl ) Jarek- Edward Jarkowski mieszkający w Woropajewie, a potem w Duniłowiczach w policji białoruskiej, ok. 1943r. konspirował z Wandą Czyżewską "Baśką". Przy sposobności sprawdzę to jeszcze raz, w dostępnych w bibliotece UAM źródłach i materiałach. Z pewnością temat niepodległościowej konspiracji w Morągu jest wyzwaniem dla historyków. Przede wszystkim trzeba zacząć poszukiwania od archiwów (akta sprawy o której piszę powyżej, pewnie znajdują się w pobliskim Olsztynie). Przy okazji informuję, że w najbliższych Zapiskach Zalewskich (już w druku) ma ukazać się artykuł pod tytułem 5. Wileńska Brygada AK w okolicach jez. Jeziorak w 1946r.
Mój ostatni post był popełniony w pośpiechu. Poniżej treść notatki z Gazety Olsztyńskiej: "Rodowody wileńskie-Łączniczka w Brygadzie śmierci. Wojna skończyła się.Rodzina wyjeżdza z Wilna i zatrzymuje się w Morągu.Wanda nie mogła siedzieć z założonymi rękoma.W maju 1945 roku ,nawiązała łączność z V Brygadą AK majora Zygmunta Szendzielarza"Łupaszki",który swoich żołnierzy przemieścił na teren białostocki.Została łączniczką w tej Brygadzie śmierci. Ks.Antini Jerzy Czyżewski /A.J.Czyżewski kończy w Morągu maturę w 1951r./pisze w swych wspomnieniach: "Pamiętam tych młodych,dorodnych mężczyzn,którzy od czasu do czasu pojawiali się w naszm domu w Morągu /ul. Dworcowa Nr.6/. Prosili mnie,bym przynosił granaty,jeśli takowe gdzieś znajdę. Nie byłem jednak wtajemniczony w ich konspiracyjną działalność. Byłem za młody. W dniu 8 lipca 1946 roku UB organizuje"kocioł".Kto wszedł do naszego mieszkania,nie mógł już wyjść.Pod koniec trzeciego dnia tłoczyło się w nim do trzydziestu osób,łącznie z miejscowym proboszczem o.Emanuelem Muzyką.Siostrę zabrano od razu.Przez rok zostaje poddana śledztwu w olsztyńskim więzieniu.Nikogo nie wydała,do niczego się nie przyznała i niczego nie zdradziła.Wreście stalinowski proces, na którym zapadają wyroki śmierci dla jej najwspanialszych towarzyszy walki.Ona,o dziwo,uniewinniona z braku dowodów". Pani Wanda nie załamała się. Ukończyła w Białymstoku szkołę położnych,pracowała kilka lat w szpitalu w Morągu,tutaj wyszła za mąż za Ludwika Bortkiewicza.W 1961r. jej rodzina przeprowadziła się do Ostródy."
To jest ich (Gazety) przedruk z jakiejś polonijnej gazety z Wilna autorstwa Krystyny Adamowicz. W nawiasach informacje dodane przez Włodka Lipkę. Jest więc historia i są historyjki. Ksiądz, może ogrodnik z zamiłowania trochę tu chyba przesadził. Chyba że ...
Dzięki Przeski za szczegóły. Łatwiej będzie w poszukiwaniach. Może coś na temat konspiratorów pisze w swoich wspomnieniach, ze służby w morąskim UB, Zenon Strześniewski, w książce pod tyt. Wilkołaki, Warszawa 1979. Przy okazji: Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa Publicznego w Morągu, którego organizatorami byli: Marian Olborski - kierownik, Zenon Strześniewski - z-ca i Misza Polanin - doradca radziecki, powstał 20 maja 1945r.
Znalazłem zdjęcie pani Wanda Bortkiewicz (z d. Czyżewska) "Basi”, sanitariuszki 5. Wileńskiej Brygady AK, ze spotkania w kaplicy przy kościele NPNMP w Ostródzie, 4 maja 2003r. Obok niej siedzi Zygmunt Błażejewicz "Zygmunt" ( za http://odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=75399 ).
No proszę i zdjęcie też mamy. Robi się coraz ciekawiej. Mogę dać obciąć rękę (ale nie swoją), że wiedzą o niej więcej podobne do nas typy ale z Ostródy. Mieszkała tam przecież od 1961 roku. Dzięki wielkie Ewingi.
Wracając do prac magisterskich. " Romuald Ludkiewicz był w latach 70-tych Inspektorem Oświaty w Morągu.Póżniej wyjechał do Olsztyna i pracował w Kuratorium Oświaty jako wizytator. " Tyle dało się na razie ustalić.
Tytuł pracy: Struktura organizacyjno - osobowa starostwa powiatowego - powiatowej rady narodowej w Morągu w latach 1945 - 1975. Promotorem pracy był dr Eugeniusz HULL, autor: Jerzy BOCIAN Praca napisana 2002 roku na UW-M na wydziale prawa i administracji.
Co prawda znaleziona dziś w sieci dysertacja doktorska Joanny Ewy Wiśniewskiej z 2006r. pod tytułem PREUßISCH HOLLAND/PASŁĘK – DIE WENDE DES JAHRES 1945. DIE VERTREIBUNG/AUSSIEDLUNG DER DEUTSCHEN BEVÖLKERUNG 1945-1947 nie dotyczy bezpośrednio pow. morąskiego, ale hasło „Mohrungen” pojawia się w niej 17 razy. Praca ta licząca 208 stron, napisana została na Uniwersytecie w Bremie. Spis treści:
Einführung……………………………………………………………………………………6 Genesis der Vertreibung………….…………………………………………………17 Die Flucht…………………….………………………………………………………………47 Die Rote Armee in Ostpreußen am Beispiel des Kreises Preußisch Holland. Sowjetische Militärstrukturen, Aufbau der polnischen Verwaltung und die deutsche Bevölkerung des Kreises…………………………..………………………72 Die Aussiedlungen der Deutschen aus dem Kreis Pasłęk/Preußisch Holland……113 Verifizierung im Kreis Pasłęk/Preußisch Holland……………………………………146 Kollektives Gedächtnis. Frage der Konstruktion der Vergangenheit auf Grund der narrativen Interviews und der Heimatliteratur…………………161 Zusammenfassung………………………………………………………………………… 181 Literaturverzeichnis…………………………………………………………………………186 Anhang .................................................................................204
Całość znajduje pod adresem http://deposit.ddb.de/cgi...e=984682694.pdf
W trakcie zbierania źródeł do artykułu o dziejach Wieprza, położonego malowniczo nad jez. Jeziorak, który ma być poniekąd repliką na teksty dr Kerstena Radzimanowskiego dot. tej miejscowości, której dzieje kończą się według niego, kiedy Armia Czerwona i Polacy "zadali śmiertelny cios tej niemieckiej wsi", natrafiłem na pracę magisterską Zofii Wóycickiej, Od Weepers do Wieprza. Dzieje pewnej wioski byłego województwa olsztyńskiego w latach 1945 –1956. Praca ta napisana została pod kierunkiem prof. Włodzimierza Borodzieja, w Instytucie Historycznym UW. Wzmiankowana jest ona w kilku publikacjach, zaś autorka zamieściła jej skrót, pod tytułem Od Weepers do Wieprza, czyli: historia przeżyta czy historia pamiętana, w Borussii, 2003, Nr. 29, s. 67-83. Zofia Wóycicka studiowała historię najnowszą na Uniwersytecie Warszawskim oraz na Uniwersytecie w Jenie (Niemcy). W 2007r. obroniła doktorat na temat polskich sporów wokół pamięci nazistowskich obozów koncentracyjnych. Jest autorką książki Przerwana żałoba. Polskie spory wokół pamięci nazistowskich obozów koncentracyjnych i zagłady 1944-1950, 2009. Publikowała m.in. w Karcie, roczniku Centrum Badań nad Zagładą Żydów Zagłada Żydów. Studia i materiały, w Archiv für Sozialgeschichte i cytowanej już Borussii oraz w kilku tomach zbiorowych w języku polskim i niemieckim. Zofia Wóycicka pracuje w Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie.
Wspomnianą w poście z dnia 27 stycznia dysertację doktorską Joanny Ewy Wiśniewskiej można zakupić przez Internet w MPIK-u za 349,99zł! Praca pod tytułem Preußisch Holland. Die Vertreibung/Aussiedlung der deutschen Bevölkerung 1945-1950 ukazała się w formie książkowej w 2008r. (212 stron, cena w Niemczech 79 euro).
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfotoexpress.opx.pl
|
|
Cytat |
A jakoĹź uczyÄ majÄ
nie umiejÄ
c sami? MuszÄ
pewnie nadĹoĹźyÄ kazania baĹniami. Jan Kochanowski (1530-1584), Zgoda Filozofia jest zdrowym rozsÄ
dkiem w wyjĹciowym garniturze. Haurit aquam cribo, qui discere vult sine libro - sitem czerpie wodÄ, kto chce uczyÄ siÄ bez ksiÄ
Ĺźek. A kiedy strzyĹźesz owieczki, opowiadaj im bajeczki. Jan Sztaudynger I w nieszczÄĹciu zachowuj spokĂłj umysĹu. Horacy (Quintus Horatius Flaccus, 65-8 p. n. e)
|
|