Załóż garnitur, wyczy¶ć buty Kolejny się zaczyna bankiet. Może po plecach Cię poklepi±, Może sternika buchniesz w mankiet. Jeden na tysi±c ty¶ wybrany Idziesz na bal ze wspólnej kiesy, ¦pi zmordowana prac± załoga Wy oblewacie wci±ż sukcesy.
Ref. Bo gdy Titanic ton±ł, to też orkiestra grała Bo gdy Titanic ton±ł, To też był pełny szpan Dowódca miał do końca koszulę ¶nieżnobiał± A para szła za par± w tan
II I znowu ¶więta, znowu wstęgi. Piękne fasady podparte kijem. L¶ni± kandelabry, dzwoni± kielichy S± pewne straty, ale My żyjem. My idziem naprzód, my wci±ż w natarciu Kłopotów żadnych nie ma już Wlewa się woda, lecz krzyki majtków Skutecznie głuszy orkiestry tusz
Ref....
III Szklanka zesuwa się ze stołu. Statek przechyla się na bok. Na kapitańskim mostku panika. Ster się powoli na wymyka z r±k. Dzwonnik co dzwonić miał na trwogę. Ma toastami ręce zajęte. Pasażerowie uparcie tańcz±. Nie wiedz± co się dzieje z okrętem.
A jakoż uczyć mają nie umiejąc sami? Muszą pewnie nadłożyć kazania baśniami. Jan Kochanowski (1530-1584), Zgoda Filozofia jest zdrowym rozsądkiem w wyjściowym garniturze. Haurit aquam cribo, qui discere vult sine libro - sitem czerpie wodę, kto chce uczyć się bez książek. A kiedy strzyżesz owieczki, opowiadaj im bajeczki. Jan Sztaudynger I w nieszczęściu zachowuj spokój umysłu. Horacy (Quintus Horatius Flaccus, 65-8 p. n. e)