|
witaaj na portalu mArTy.. =] peace
|
31 lat temu w Górkach Zachodnich pierwszy raz zabrzmiały na scenie szanty. Odbyła się Ogólnopolska Akademicka Giełda Piosenki Żeglarskiej "Szanty '77". Szanty oficjalnie zabrzmiały jeszcze w Górkach Zachodnich w 1978 r. Później nastała długa cisza. Oczywiście na jachtach, w różnych przystaniach można było usłyszeć "Shenadoah" czy "Pożegnanie Liverpoolu". Ale nie na scenie. W latach 90-tych zespół "Atlant" wraz z prowadzącym organizował w kawiarni Yacht Clubu Stoczni Gdańskiej comiesięczne spotkania z szantami. Mikrofon był dostępny dla każdego chętnego. Niestety dalej nie było festiwali w Górkach Zachodnich.
Dziś jednak Oddział Pomorski Stowarzyszenia "Gejtawy" może zaprosić na III Ogólnopolską Akademicką Giełdę Piosenki Żeglarskiej "Szanty 2008" w Górkach Zachodnich.
Giełda odbędzie się w dniach 5 i 6 lipca 2008 roku na terenie Ośrodka AZS w Górkach Zachodnich. Giełda będzie towarzyszyła IV Akademickim Mistrzostwom Świata w Match Racingu. 1 lipca br., w czasie ceremonii otwarcia Mistrzostw, wystąpi zespół "Shantymentalni". W następnych dniach, wieczorami będzie można usłyszeć w Tawernie Narodowego Centrum Żeglarstwa Piotra "Słupka" Słupczyńskiego oraz Kamila Badziocha. Piątek 4 lipca będzie dniem przerwy.
W dniu 5 lipca odbędzie się konkurs. Nagrody finansowe w konkursie ufundowali Marszałek Województwa Pomorskiego Jan Kozłowski oraz Prezydent Miasta Gdańska Paweł Adamowicz. Do udziału w konkursie zapraszamy wszystkich wykonawców, którzy spełniają podstawowy warunek. Przynajmniej jeden z członków zespołu musi być studentem, uczniem szkoły średniej lub pracownikiem uczelni lub szkoły. Zabronione będzie też użycie perkusji. Na niedzielę przewidujemy Koncert Gwiazd i Laureatów. Gwiazdy mają być ale ... ale dalej walczymy o finanse. Dlatego dziś brak informacji o nich.
Informacje bieżące znajdują się na stronie www.3city.gejtawy.pl. Na stronie znajduje się Regulamin Giełdy, Karta Zgłoszeń. Szukać ich należy w punkcie Giełda Piosenki Żeglarskiej.
Zapraszamy wykonawców oraz widzów. Każdy znajdzie coś miłego dla siebie.
Do zobaczenia w lipcu w Górkach Zachodnich.
Oddział Pomorski Stowarzyszenia "Gejtawy" zaprasza osoby chętne do pomocy przy organizacji koncertów w Górkach Zachodnich.
Zainteresowanych proszę o kontakt ze mną na PW lub mail 3city@gejtawy.pl
Bardzo jestem ciekaw tej reaktywacji. Zwłaszcza że szantowe Trójmiasto to poza Contrastem wciąż tylko lokalne imprezy. Mam jednak nadzieję, że giełda na dłużej wejdzie w koncertowy kalendarz okolic. Wiadomo już coś na temat uczestników pierwszych Giełd? Ilu z nich udało się namówić do pojawienia w Górkach?
plakaty Gejtaw (i inne projekty graficzne) zawsze mnie powalały.
Jak to ładnie brzmi - "Zabronione też będzie użycie......."
Czyli można przywieźć ale nie można grać
III Ogólnopolska Akademicka Giełda Piosenki Żeglarskiej
Zaproszenie do Górek Zachodnich i kilka słów historii znajdziecie tutaj.
http://www.3city.gejtawy....&id=19&Itemid=8
Z ważniejszych rzeczy chcę tylko powiedzieć, że funkcję Honorowego Dyrektora III Ogólnopolskiej Giełdy Piosenki Żeglarskiej "Szanty 2008" zgodziła się objąć Pani Renata Szpetulska. Będzie też pełniła rolę Honorowego Przewodniczącego Jury. Więcej na wymienionej stronie.
Przynajmniej jeden z członków zespołu musi być studentem, uczniem szkoły średniej lub pracownikiem uczelni lub szkoły. Zabronione będzie też użycie perkusji.
Nie zatrzymacie postępu, on czai się wszędzie.
Jak by to powiedzieć - do imprezy 3 dni, a programu nie widać. Czarno to widzę.
Michaś Ty pesymisto :D
Jak to ładnie brzmi - "Zabronione też będzie użycie......."
Czyli, że znowu jesteśmy w d***
Mówię Ci, że kiedyś zabronią śpiewać.
A my swoje: dum-dum basówą i łubudu w perkusję! A co?!
Jutro od godziny 14.00 w Gdańsku - Górkach Zachodnich (ul. Stogi 20 - teren klubu AZS AWFiS) rozpoczyna się konkurs III Ogólnopolskiej Akademickiej Giełdy Piosenki Żeglarskiej.
Zapraszamy!
konkurs A co z resztą?
Uczestnicy III Ogólnopolskiej Giełdy Piosenki Żeglarskiej "Szanty 2008" są już w domu. W ciagu najbliższych kilku dni na stronie www.3city.gejtawy.pl pojawią się relacje i zdjęcia. Dzisiaj tylko 3 zdjęcia i dwie informacje.
Nagrodę Marszałka Województwa Pomorskiego Jana Kozłowskiego III Ogólnopolskiej Giełdy Piosenki Żeglarskiej "Szanty 2008" zdobył zespół "Pod Wiatr" .
Pierwsza Giełda Piosenki Żeglarskiej w Górkach Zachodnich odbyła się w 1977 roku. Organizatorem i pomysłodawcą był komandor AKM kpt. Zbigniew Szpetulski, który 10 lat temu odszedł na wieczną wachtę. III Giełdę wspierała Jego małżonka Pani Renata Szpetulska. Uczestnicy III Giełdy pamietali o tym, że kapitan Szpetulski urodził się 5 lipca. I właśnie w rocznicę tego dnia, 5 lipca 2008 roku, uczestnicy III Giełdy wraz z Panią Szpetulską pojawili się w miejscu spoczynku kpt. Szpetulskiego z meldunkiem. Z jakim? Obejrzyjcie zdjęcia.
Galerię zdjęć z III Ogólnopolskiej Akademickiej Giełdy Piosenki Żeglarskiej i nie tylko można obejrzeć na stronie
http://www.3city.gejtawy....llery2&Itemid=2
Fajnie, że udało Wam się COŚ zrobić. W przyszłym roku NA PEWNO nawiedzę Górki Zachodnie.
Pozdrawiam, Grzywa.
Postanowiłam się podzielić paroma myślami. Wobec ostracyzmu, który zaobserwowałam w kwestii organizacji III Ogólnopolskiej Akademickiej Giełdy Piosenki Żeglarskiej w Górkach Zachodnich, nie liczyłam na to, że ktoś od razu doceni wagę powrotu tej imprezy na mapę szantowej Polski. To co zrobiłam, robiłam dla siebie, realizując własne marzenie w imię swoich idei, także dlatego, że 30 lat nikt nie podjął się tego wyzwania.
Pewnie jednak nie robiłam tego by przeczytać na jednym z for (na chwilę po ukazaniu się galerii zdjęć z III Giełdy na stronie organizatora) takich oto malinek:
[10.07.2008 21:08]: http://www.3city.gejtawy....3&limitstart=24 - ale jaja, lepiej niż w Nowej Słupi. Szkoda, że byli uczestnicy Giełdy w Górkach Zachodnich nie zaprotestowali przeciwko przywłaszczaniu sobie cudzej tradycji... [10.07.2008 21:13]: Lepiej niż w Słupi! Bo są krzesełka :P [10.07.2008 22:22]: czemu mnie to nie dziwi? *
Jeśli ktoś wierzy i ufa w to, że istnieje spójne "środowisko szantowe" jest w poważnym błędzie. Gdybym była tylko oglądaczką i słuchaczką koncertów, dzisiaj nie wiedziałabym o co chodzi, jednak teraz wiem. Chodzi o pieniądze i o wpływy, o patetycznych wizjach spokojnie można zapomnieć. Jestem przekonana, że gdy na imprezę w przyszłości pozyskamy większe środki, od razu skończą się złośliwe komentarze przynajmniej tych, dla których nie jest najistotniejsze dawanie możliwości startu na scenie młodym wykonawcom, tylko oglądanie gwiazd. Żeby było jasne nie mam nic przeciwko klasykom, sama ich podziwiam i chętnie słucham. Wobec faktu zorganizowania imprezy na nowym gruncie i przy pomocy niskich nakładów, trzeba było wybierać priorytety. Warto sobie zadać pytanie, co legło u podstaw pomysłu komandora Szpetulskiego i jego współpracowników – chodziło o młodych. Obrazując to, bo może nie każdy zrozumiał mój wywód – jak kogoś nie stać na szynkę i masło, to zjada suchy chleb.
Dobrze, że mnie to wszystko nie zniechęca, jestem ponadto... To co napisałam jest jednak faktem.
Zastanawiam się od kiedy uczestnicy Giełdy w 1977/78 są ważniejsi (ich zdanie) niż organizatorzy tamtych wydarzeń, którzy są dla mnie wsparciem i kopalnią wiedzy o tamtych czasach. Oni byli ze mną w Górkach, w przeciwieństwie do tych "co wiedzą lepiej". Jeśli uczestnicy historycznych giełd w Górkach Zachodnich będą się chcieli włączyć w przyszłe imprezy, jestem otwarta na ich merytoryczne sugestie. Gdyby wątpiący zadali sobie trochę trudu, a i wiedzieli o historii giełd więcej, nie pisaliby takich bezpodstawnych opinii.
I tyle mojego żalu.
A teraz biorę się do organizacji kolejnej IV Giełdy, Ci którzy dawne wydarzenia pamiętają, prosili nas byśmy to kontynuowali. Rozkaz wydano.
* - Sądzę, że osoby, które publikują swoje wypowiedzi w pełni odpowiadają za ich treść. Nazwę forum i nicki osób celowo pominęłam.
Na fotografiach osoby związane z organizacją Giełdy w latach 1977-78 i kilka wybranych ujęć.
Kochana Danielo - po pierwsze moja wypowiedź była jak zwykle prowokacją. Żartem może nieco głupim, ale jednak zwracającym uwagę na jedną rzecz.
Piszesz: "chodzi o pieniądze i wpływy". Ależ oczywiście - przecież po dziś dzień nie zostały uregulowane w 100% zobowiązania Stowarzyszenia Gejtawy wobec uczestników finału SzNS sprzed prawie 14 miesięcy (!), nie mówiąc o tym, w jakich okolicznościach uczestnicy tej imprezy musieli domagać się tego, co im się w ramach umowy należało. O odwoływanych (bez powiadamiania publiczności i wykonawców!) koncertach nie wspomnę. I nie jest istotne, że reprezentujesz "oddział pomorski", skoro zdecydowałaś się występować pod szyldem tak kontrowersyjnym, nie dziw się złośliwym komentarzom (one nie dotyczą Ciebie!!!!! są spowodowane WYŁĄCZNIE ww. sprawami).
Ktoś tam napisał: ale jaja, lepiej niż w Nowej Słupi. Szkoda, że byli uczestnicy Giełdy w Górkach Zachodnich nie zaprotestowali przeciwko przywłaszczaniu sobie cudzej tradycji...[/quote]
Gdzie tak plotkują? Normalnie, jak stare dewoty... Gdzie jest to gniazdo os? Zaraz tam pójdę, zdejmę pacha i wtrzepię komu trzeba na goły tyłek parę razów.
Danielo, nie przejmuj się takimi wypowiedziami. Gdybym ja się przejmował, to nigdy nie wyszedłbym na scenę. Ludzie chrzanią za plecami różne głupoty, bo mają kompleksy. "Polskie Piekiełko" - znasz to? Jak jeden coś zrobi, to drugi chce mu to spartolić. Równanie do zera: lepiej spalić, zniszczyć, niż zbudować lub odbudować. Po nich tylko popiół i zgliszcza. Gratuluję Ci podjęcia wyzwania i liczę na to, że się nie zniechęcisz. Rób swoje i nie zważaj na złośliwych. Zobaczysz, wszystko będzie dobrze.
Jeśli ktoś wierzy i ufa w to, że istnieje spójne "środowisko szantowe" jest w poważnym błędzie.
A ktoś jeszcze w to wierzy?
Dla mnie ta impreza bez udziału Andrzeja Kadłubickiego, Andrzeja Mendygrała, Jerzego Rogackiego, Jerzego Ozaista, Zbigniewa Zakrzewskiego po prostu nie miała sensu
Myśląc w ten sposób, to żadna impreza nie ma bez Nich sensu.
Grzywa, wisisz mi czyszczenie monitora
Kochana Danielo - po pierwsze moja wypowiedź była jak zwykle prowokacją. Żartem może nieco głupim, ale jednak zwracającym uwagę na jedną rzecz. (...)
Czy trzeba było od razu porywać się na tak legendarną markę? Nie lepiej było zorganizować po prostu "koncert", "konkurs" czy nawet nowy "festiwal" zamiast "III Giełdy"? (...) Nie lepiej poczekać i postarać się o szynkę, dopiero wtedy zapraszać na ucztę? (...) Ufam, że nie potraktujesz uwag kilku osób na zasadzie "nie z nami - to przeciwko nam".
Nie pisz do mnie per "Kochana Danielo", bo mnie to ani bawi, ani dodaje splendoru w Twoich wypowiedziach. A i chyba nie chciałbyś się dowiedzieć jak mogłabym Cię nazwać.
Jeszcze nie organizuję okolicznościowych koncertów zamiast.
Ile jeszcze lat? Kolejne 30-ci????
Nie ufaj kobiecie!
Pozdrawiam
Grzywa, wygłupiasz się, czy nie zrozumiałeś A wyobrażasz sobie organizowanie koncertu pamięci Ryszarda Riedla i niezaproszenie nań grupy Dżem? Ja nie. Wyobrażasz sobie organizowanie wspomnieniowego festiwalu w Woodstock i niezaproszenie nań np. Carlosa Santany (Hendrixa, Joplin i wielu innych niestety już się nie da)? Ja nie. I oczywiście się zamykam, bo z paru publicznie wyrażonych wątpliwości rozpęta się wkrótce niebywała afera.
Grzywa, wisisz mi czyszczenie monitora Nie tylko tobie czekoladka z likierem ciężko schodzi
Daniela i Grzywa macie u mnie
I oczywiście się zamykam, bo z paru publicznie wyrażonych wątpliwości rozpęta się wkrótce niebywała afera.
Nie pracujemy w PEGIEERZE, w którym kto inny sieje a kto inny zbiera.
Zasiałeś niepokój to teraz zbieraj tego owoce.
Po co było spiskować na innym Forum?
W sieci nic się nie ukryje. TW nas dobrze informują co, kto i dlaczego. Nie wiedziałeś o tym?
Wywołałeś AFERĘ, wkurzyłeś Danielę i kara musi być! Myślę, że w ramach ostrzeżenia trzy soczyste pachy wystarczą. W naszej Organizacji nie stosujemy banów. Stosujemy za to ...czerwone paski.
Ale będzie płacz!
http://photos106.nasza-kl.../0158114050.jpg
A to drobny przykład, że jak najbardziej są koncerty w hołdzie zespołom i muzykom bez ich udziału...
rozpęta się wkrótce niebywała afera.
Prorok jakiś, czy co?
Napisał, że sie rozpęta i się rozpętała!!!
Ale żeby zaraz "niebywała"?
A to drobny przykład, że jak najbardziej są koncerty w hołdzie zespołom i muzykom bez ich udziału...
Pewnie, że są. Tylko trzeba o tym wiedzieć.
Koncerty ku pamięci Elvisa Presleya odbywają się na całym świecie i nikt się nie dziwi temu , że nie ma na nich choćby CIOTKI "Króla Rock`n`Rolla".
wkurzyłeś Danielę Właśnie staram się udobruchać Danielę. Spokojnie, wszystko będzie OK (mam nadzieję)
He he A lud sie znowu kłóci Widze ze to nasza narodowa rozrywka Grzywa tylko mocno musi być pamiętaj hehe
Właśnie staram się udobruchać Danielę. Spokojnie, wszystko będzie OK (mam nadzieję)
Właśnie tak postępuje mężczyzna.
Ps. Coś Ci podpowiem. Przesłanie kurierem pięciu, czerwonych róż kosztuje ok. 60 złotych. Do bukietu możesz dołączyć karteczkę z napisem: PRZEPRASZAM. To działa. Jak nie wierzysz, to spytaj mojej narzeczonej.
Dobra, kara w zawieszeniu.
Wyrok brzmi:
TRZY PACHY W ZAWIESZENIU NA DWIE KOLEJNE EDYCJE OGÓLNOPOLSKIEJ AKADEMICKIEJ GIEŁDY PIOSENKI ŻEGLARSKIEJ w Górkach Zachodnich. Poza tym zostajesz skazany na 50 godzin prac społecznych przy organizowaniu "GIEŁDY" w 2009 roku. AMEN.
Rozprawa skończona.
Wyrok brzmi:
TRZY PACHY W ZAWIESZENIU NA DWIE KOLEJNE EDYCJE OGÓLNOPOLSKIEJ AKADEMICKIEJ GIEŁDY PIOSENKI ŻEGLARSKIEJ w Górkach Zachodnich.
Rozprawa skończona.
Mam nadzieję Grzywa, że nie wykreujesz Mynczynnika
Do "mn" cyt: Kochana Danielo - po pierwsze moja wypowiedź była jak zwykle prowokacją. Żartem może nieco głupim, ale jednak zwracającym uwagę na jedną rzecz.
To nie był głupi żart a debilny! Ludzie poświęcili czas rodzinny i prywatny na próbę odnowienia tradycji, a Ty sobie z tego jaja i prowokację robisz? Kim Ty jesteś. Im dłużej jestem w tym pseudo środowisku tym bardziej podzielam zdanie Danieli! Osobiście cała organizacja i Giełda pozwoliły mi wyrobić zdanie o wielu osobach, organizatorach ludziach z środowiska. Muszę z przykrością stwierdzić że myliłem się co do Marka S. Tu przepraszam że stawałem w jego obronie! Mogę z czystym sumieniem powiedzieć że z tym człowiekiem nigdy już nie będę współpracował! Jeśli chodzi o Danielę jest kobietą z "jajami" podjęła się czegoś wbrew środowisku szantowemu. Tak, tak wiem co piszę ! Wiele osób rzucało jej kłody pod nogi. Miało być tak pięknie, rodzinnie ... g... prawda, wygrała Mamona! A nie idea! Impreza jaka była taka była - z roku na rok będzie lepiej. Jakoś "Szanty pod Żurawiem" zaszczyciło więcej osób bo były na to pieniądze. Przestańcie mówić o środowisku którego NIE MA. Gramy dla też dla kasy - ja też! Ale ja przyznaję się do tego głośno! Przepraszam ludzi którzy kochają szanty, potrafią być muzykami i pokazywać że kochamy grać , śpiewać a każdy słuchacz jest dla nas ważny.
[adminedit: Słupek proszę kropkuj wulgaryzmy. ostrzezenie 1pkt na 7 dni. pozdrawiam admin]
Jeśli ktoś wierzy i ufa w to, że istnieje spójne "środowisko szantowe" jest w poważnym błędzie. Gdybym była tylko oglądaczką i słuchaczką koncertów, dzisiaj nie wiedziałabym o co chodzi, jednak teraz wiem. Chodzi o pieniądze i o wpływy, o patetycznych wizjach spokojnie można zapomnieć.
Tak sobie to czytam (na forum któego link Daniela podała nie mogę wejść) i czytam jeszcze raz i jeszcze raz i kompletnie nie wiem o co chodzi.
Ludzie poświęcili czas rodzinny i prywatny na próbę odnowienia tradycji Tradycja to chyba coś więcej niż dwie edycje spotkań śpiewających żeglarzy trzydzieści lat temu... Może lepiej pasuje tu określenie "wykorzystanie chwytliwego tematu". Tak jak napisał Yen bardzo brakuje czytelności idei. Z pewnoscią by pomogło.
Czy fakt podjęcia się czegoś "wbrew środowisku" (sic!) nobilituje
Przegapiłem relację z festiwalu czy jej nie było? Może ktoś kto był opisał by wrażenia?
Oświadczenie: Nie gram dla pieniędzy. Gdyby tak było nie miał bym wolnego dnia w kalendarzu ...
Przyznam szczerze, że również nie wiem o co chodzi. Najlepiej byłoby wyjaśnic te "kłody pod nogi", i to "wbrew środowisku"- napisac otwarcie o co chodzi. Ponieważ zaczęło się wywijanie "mamoną", pragnę przypomniec , że wiele razy daliśmy dowód, że gramy również dla zbożnej sprawy i aż wstyd , że trzeba o tym przypominac.
Przyznam szczerze, że również nie wiem o co chodzi. muszę przyznać że ja też bo wypowiadają się na różnych forach o III Ogólnopolskiej Akademickiej Giełdy Piosenki Żeglarskiej osoby które na niej nie były Co do "kłód" myślę że to organizatorzy mogą się wypowiedzieć a nie ja. Być może mój post był zbyt ogólny za co przepraszam. Ale nie mogę czytać jak ktoś próbuje za wszelką cenę mówić jak powinno być, samemu nie pomagając.
Administratora proszę o natychmiastowe wykasowanie mojego profilu z Szantymaniaka.
No to jak odczytasz odpowiedz? W jednym poście kazałeś mi zrobić dwie wykluczające się rzeczy.
Informuje uprzejmie - wystarczy sie nie logować przez 90 dni a twój profil zostanie usunięty automatycznie. Wejdź w ustawienia i wyłącz powiadamiania o odpowiedziach - nie będziesz dostawał maili z forum.
Admin.
A zatem pytam dalej. O co chodzi? już o nic. Nie mój cyrk nie moje małpy. Z mn wyjaśniona sprawa. Cieszę że choć on przyznał się do błędu. Ty YenJCo zawsze będziesz mieszał w zeznaniach. Muszę powiedzieć że w przypadku Marka S. miałeś wiele racji ale i Ty masz wady! Pozdrawiam
P.S Już nie odczytam postu.
Stary jak masz coś do mnie to wal wprost. To co na razie tu piszesz to takie gadanie żeby COŚ powiedzieć. Tyle ze nic nie powiedziałeś.
Jeśli Daniela stwierdzi ze rzuciłem jej pół wykałaczki pod jedną nogę to zaczniesz być dla mnie wiarygodny.
Danielo może uświadom kolegę Słupka jak było? Czy potwierdzasz, że Szantymaniak lub ja osobiście rzuciłem Ci kłody pod nogi kiedykolwiek?
Czy nie proponowałem współpracy?. Czy nie umożliwiłem Ci samodzielnego dodawania DOWOLNYCH informacji w Szantymaniaku dając wszelkie uprawnienia reportera? Czy poprosiłaś Szantymaniaka o patronat medialny nad imprezą? Czy ktokolwiek z redakcji jest w jakikolwiek sposób winien, że Twoja impreza nie wypaliła?
Będę wdzięczny za jasną odpowiedź.
Sssciskam yen
Kolega Słupek rzucił słuchawką... Brawo kolego Słupek.
EOT. yen
Macieju, oczywiście Twoje wyjaśnienia są zgodne z faktami. W tym miejscu chcę wyjaśnić, że moje pretensje zawarte w poście z 11.07.2008 „Chwila zastanowienia” nie dotyczą Forum Szantymaniaka i Macieja Jędrzejko.
W normalnym świecie
Mój mąż jest mechanikiem samochodowym, samochody są jego pasją od dziecka. Patrzy na życie bez górnolotnych spostrzeżeń, nie filozofuje, nie komplikuje, za to jest doskonałym obserwatorem. Jeśli widzę czasem, że coś trudno mi pojąć, opowiadam o swoich wątpliwościach i jakbym miała zepsuty samochód udaję się do mechanika.
Ma ten mechanik ze mną problem, bo jakbym miała mało życiowych problemów, co jakiś czas wymyślam jakieś nowe dla siebie pola. Kiedyś haftowałam, szyłam, piekłam ciasta, wychowywałam dzieci – wtedy był wielce zadowolony. Poszczególne jednak fazy i moje aktywności się zmieniają, problem dla niego jest zawsze ten sam – za dużo energii w tej kobiecie. Ale nie śmie podważać tego, skoro tak go to kiedyś urzekło.
I patrzył ten mechanik jak jego żona najpierw „wsiąka” w szanty, potem zaczyna mieć plany na jakiś festiwal, w końcu – co gorsza – porywa się by plany te zrealizować. Dalej patrzył, z wspieraniem jej było różnie, w końcu sam zaczął bywać na koncertach, festiwalach, poznawał ludzi. Zrozumiał co spodobało się jej.
Gdy wprowadzałam w życie swoje pomysły, szukałam rozwiązań, rady, zawsze mówił prosto i bez ogródek – wiele z tego co powiedział brałam sobie do serca. Wiele mi pomógł bym mogła swoje plany zrealizować, choć domyślam się, że wolałby bym się „nie miotała nadaremnie, bo szkoda energii”.
Teraz, gdy po przyjeździe ze wsi (czasem wypoczywam), przeczytałam ciąg dalszy dyskusji o Giełdzie i nie potrafiłam zrozumieć: Właściwie o czym tu piszą niektórzy? Powiedział: Ja też nie rozumiem.
Zadałam sobie pytanie: dla kogo to robisz? Odpowiedź jest jedna – bo realizuję swoje plany. Ocenę pozostawiam tym, którzy byli w Górkach Zachodnich. Tych, którzy nie byli zapraszam za rok.
Pozwolę sobie trzymać wybrany kurs.
Tym którzy mnie wspierają – dziękuję.
No dzieki Bogu. Bo już mi się meszek na czole zjezył.
Danielo, oświadczam (a w zasadzie powtarzam), ze mozesz zawsze liczyć na pomoc Szantymaniaka i moją osobistą w realizacji swoich planów i marzeń. Tak jak każdy kto ma pomysł i wie jak go zrealizować. Zawsze chętnie słuzę pomoca wszystkim którzy chcą rozwijać szanty w tym kraju.
Osobiscie uwazam, że warto reaktywować miejsce gdzie Szanty w Polsce sie zaczynały - o górkach zachownich powinien wiedzieć KAZDY szantymen. To taki powrót do korzeni. Warto wspomniec ludzi, którzy zaczynali budowac świat, który część z nas dzisiaj stara sie rozwijać a inna część go konsumuje.
Nadal nie wiem co sie stało podczas tej imprezy i co wywołało takie rozżalenie. Ale rozumiem ze to przebitki jakiejś z dyskusji toczacej sie na zupełnie innym forum (Forum Tomka Golińskiego). Niedobrze się stało, że pojawiło sie to Twoje zażalenie bez jasnego kontekstu. Przez to nagle wszyscy poczuli sie oskarżeni... i dalej nikt nic nie wie.
Nie róbcie tego więcej. Nie przelewajcie tu fragmentów wypowiedzi z innych forów bez odpowiednio szerokiego kontekstu. Tylko PEŁNY kontekst, daje mozliwosc rzetelnego odniesienia. Inaczej beda pojawiały sie własnie takie nieporozumienia.
Danielo, drzwi do grona reporterów zawsze były i będą dla Ciebie otwarte. Po prostu powiedz kiedy chcesz do nas dołączyć. Chętnie wymienię sie z Tobą spostrzeżeniami i pomysłami.
Ssssciskam yen
Czegoś w tej dyskusji nie rozumiem. (krótko nie będzie )
Zamiast rzetelnej relacji z Giełdy przeczytałem żale Danieli, w których sugeruje, że całe środowisko szantowe to bagno, że dokonano ostracyzmu na jej osobie i na imprezie przez nią organizowaną. Mogę się więc opierać się jedynie na galerii przez nią samą umieszczoną. I tu kilka refleksji i pytań mi się nasuwa:
- Nie rozumiem dlaczego Daniela zamieszcza i komentuje komentarze forumowiczów z innego forum, którego jest jednym z pierwszych członków na forum szantymaniaka?! A na danym forum nie skomentowała tego jednym słowem. Jaki to miało cel?
- Z ciekawości zajrzałem na galerię Giełdy i SznS i ... skojarzenia nasuwają się same. No chyba, że autorka zdjęć nie uchwyciła tych tłumów, które tam przybyły, ale to już raczej jej wina. Poszedłem dalej - porównałem regulaminy obu imprez - można było pokusić się na głębsze przeredagowanie tego z III Giełdy, bo ma się wrażenie kopii. Skład uczestników konkursu też mi coś przypomina. Wobec powyższych, dziwię się ... MN-owi, że wycofał się ze swoich opinii, a za bezsens uznaję to, że wyczyścił on z tych fragmentów SB na tamtym forum. Jak się ma odwagę pisać coś takiego, to ma się odwagę bronić tego co się napisało. Chyba, że bardziej dba się o image niż o swoje zdanie.
- Kto dokonał ostracyzmu na tej imprezie? Może konkrety? I tu kolejna refleksja - pytanie? - Gdzie można zdobyć informację, że organizatorem III Giełdy jest Violetta "Daniela" Pastwa? Przeglądam informację o festiwalu i wszędzie znajduję info, że organizatorem jest Stowarzyszenie Gejtawy. Nawet na stronie gdańskiej Gejtaw o III Giełdzie pisze (zamieszcza artykuł) Marek, nie Daniela. A jeśli tak, to nie dziwię się zespołom, że nie chciały współpracować z Gejtawami - a już na pewno nie za darmo.
- Czy nie ostrzegali Cię Danielo ludzie, że wpółpraca z Markiem może skończyć się tym, że odłamki po granatach rzucanych w jego kierunku mogą Cię poranić? - Czy sam Cię lojalnie nie informowałem o zbierających się chmurach?
I żeby nie wyszło, że ja maczałem w tym palce - nie mam nic z tym wpólnego. Nawet przyjechałem do Gdyni z zamiarem uczestnictwa w Giełdzie ale z przyczyn odemnie niezależnych tam nie dotarłem.
I tu osobista refleksja - godząca w moje ego - ale cóż, jak się publicznie dało ciała to i publicznie trzeba odszczekać:
Oficjalnie przepraszam Maćka Jędrzejkę, że publicznie polemizowałem z nim na temat nierzetelności Marka - nie miałem racji. Macieju - wybacz.
Jeśli ktoś się zastanawia czemu to robię, niech zapyta np. Flash Creep, Brasy czy Mechaników Shanty jak i ile czasu trwały (trwają?) rozliczenia z Gejtawami (Markiem) za finał Szanty na Sukces w Sandomierzu. O tych wiem z pierwszej ręki (ostatnia rozmowa z Bebikiem z MSz w sobotę w Łęczycy - brak części wynagrodzenia) - o innych tylko w postaci przekazów z "drugiej ręki" - jak będą chcieli to się odezwą. Wydawało mi się, że Markowi powinęła się noga - każdemu może i ja to rozumiem. Ale napisałem również, że jak powtórzy po raz kolejny te same numery - osobiście Go "ukrzyżuję" - właśnie wyjąłem młotek i gwoździe. Moim zdaniem Marek powinien rozliczyć się z ludźmi i ... zniknąć. Ale to tylko moje zdanie. Póki co, i owszem zniknął ... ale dla pragnących odzyskać swoje ludzi.
I refleksji o Giełdzie ciąg dalszy - od października słyszę od Marka jaka to impreza nie będzie! Oczywiście w tajemnicy - kiedy Ryszard W. "wychylił się" z informacją o planach reaktywacji Górek Zachodnich, afera była taka że musiał wycofać swojego posta. I "tajemnica" trwała tak długo, że na trzy dni przed imprezą mn tutaj pytał:
Wysłany: 2008-07-02, 09:15 Jak by to powiedzieć - do imprezy 3 dni, a programu nie widać. Czarno to widzę. Dziwić mu się? Chyba nie. A może więcej nie było do napisania?
- W swoich "żalach" Daniela napisała:
To co zrobiłam, robiłam dla siebie, realizując własne marzenie w imię swoich idei, także dlatego, że 30 lat nikt nie podjął się tego wyzwania. Czyli nie robiłaś tego dla "środowiska" tylko dla siebie. To czemu masz do "środowiska" pretensje? Do kogo zwróciłaś się o pomoc? Czy może ograniczyłaś się do postu:
Wysłany: 2008-06-17, 10:25 Apel Oddział Pomorski Stowarzyszenia "Gejtawy" zaprasza osoby chętne do pomocy przy organizacji koncertów w Górkach Zachodnich. Zainteresowanych proszę o kontakt ze mną na PW lub mail 3city@gejtawy.pl Jeśli tak, to gratuluję pomysłu. Chętnie z niego skorzystam. Bo też mam marzenie - chciałbym wskrzesić łódzkie Rokowisko, które nie odbywa się od ponad 30 lat. Wtedy grały "początkujące" zespoły - Mannam, Krzak, Combi, Porter Band i inne. Jeśli masz jakiś pomysł na zaproszenie ich na "Wskrzeszone Rokowisko" (bo nie wyobrażam sobie żeby ich nie było - inaczej to byłaby "jazda na chwytnym haśle") i zrobienie tego za małą kaskę, to ja chętnie Twoje doświadczenia bym wykorzystał.
- Dalej piszesz:
Jeśli ktoś wierzy i ufa w to, że istnieje spójne "środowisko szantowe" jest w poważnym błędzie. Gdybym była tylko oglądaczką i słuchaczką koncertów, dzisiaj nie wiedziałabym o co chodzi, jednak teraz wiem. Chodzi o pieniądze i o wpływy, o patetycznych wizjach spokojnie można zapomnieć. - Ile lat doświaczeń ze "środowiskiem szantowym" upoważnia Cię do wyciągania takich wniosków? - jak bliskie były te doświadczenia? - z kim masz tak bliskie kontakty, że masz odwagę na tak szerokie uogólnienia?! Nie jest to wypowiedź "mądrującego się profesorka", tylko konkretne pytania człowieka, który ma inne zdanie o tym "środowisku". Może szczere odpowiedzi na te pytania je zmienią. Poki co, mam wrażenie, że pojawiła się tu nowa moda - każdy wyciera sobie gębę środowiskiem szantowym w celach własnych.
Przeczytałem wypowiedź Danieli na temat jej męża (gratuluję takiego partnera - miałem przyjemność poznać) i nasunęło mi się porównanie - jeśli ufasz jego opiniom - spytaj ile zdobywania wiedzy i doświadczeń potrzeba by wydawać opinię (zwłaszcza negatywną) o pracy innych mechaników?
Pytań i refleksji mam więcej - ale może pierw poczytam odpowiedzi na te które zadałem.
P.S. I jeszcze pytanko do Słupka. Napisałeś:
(...) wypowiadają się na różnych forach o III Ogólnopolskiej Akademickiej Giełdy Piosenki Żeglarskiej osoby które na niej nie były Po pierwsze - nie jest to znów uogólnienie? -o jak do tej pory czytałem o jednym - teraz czytam w liczbie mnogiej. Czy coś przegapiłem? Po drugie - nie ukrywam lekko ironicznie - Gdzie Słupku wtedy byłeś? Bo ani na galerii, ani na plakatach Cię nie widziałem. Owszem jesteś na zdjęciach z ... otwarcia IV Ademickie Mistrzostwa Świata w Match Racingu. Tam też czytam: http://www.matchracing200...?page=news&l=pl
Po uroczystym otwarciu uczestnicy Mistrzostw i zaproszeni goście – władze Województwa Pomorskiego, Miasta Gdańska, Zarządu Głównego Akademickiego Związku Sportowego, Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu, Klubu Sportowego AZS AWFiS w Gdańsku, sponsorzy, media, zostaną zaproszeni na grilla oraz na występy orkiestry Morskiego Oddziału Straży Granicznej pod batutą kapelmistrza porucznika Jarosława Rewelskiego i zespołu „Szantymentalni” (Piotr Subczyński, Szymon Żurowski, Przemek Zieliński, Henryk Kołodziej). Dodatkowe atrakcje i pokazy na wodzie, niewątpliwie uatrakcyjnią otwarcie i pobyt na Mistrzostwach. To, że na stronie Gejtaw: http://www.3city.gejtawy....id=20&Itemid=10 czytamy:
W czasie otwarcia Mistrzostw odbył się pierwszy koncert III Ogólnopolskiej Akademickiej Giełdy Piosenki Żeglarskiej. Otwarcie uświetnił wieczorem występ zespołu Shantymentalni. to bardzo dobrze - ale czy organizatorzy Mistrzostw o tym wiedzieli? Jeśli tak - to ktoś dał ciała i nie upomniał się o umieszczenie tej informacji na ich stronie - to strata świetnego chwytu reklamowego! Jeśli nie - to jest to chyba nadużycie.
Kurcze! Chyba znów ktoś mnie "znielubi" - ale mam chyba dosyć udawania, że jest pięknie. Mimo całego szacunku do Danieli i Słupka (szczerze) bliższe mego sercu jest to co ja nazywam "środowiskiem szantowym" (zbiór zdecydowanie mniejszy niż tu opisywany) i nie mogę się pogodzić z opiniami o nim, przez nich wypowiadanymi - zwłaszcza, że nie są podparte konkretami.
Pozdrawiam Bartosik
Czuję się w obowiązku potwierdzić oświadczenie Bartosika w części dotyczącej Jego chęci uczestniczenia w imprezie w Górkach Zachodnich. Tą przyczyną niezależną od Niego byłem ja, bo to ja zobowiązałem się tam Go zawieźć. Nie dojechaliśmy, gdyż córka, przekładając na godzinę 14.30 termin odbioru jej i wnuczki z pociągu, zmieniła nam mimochodem cały plan dnia. Co do reszty nie zajmuję stanowiska.
Ja też nie dojechałem - może bym i pojechał, ale regulamin typu "Zabrania się ..." skutecznie mnie zniechęcił. Pojechałbym oczywiście jako widz, żeby nie było wątpliwości.
Nic tylko Glorum wskrzesić czas... niedobrze...
bartosik, jak ja lubię Cię czytać
bartosik, jak ja lubię Cię czytać
Nie tylko Ty
Czytam…i czytam…i nadziwić się nie mogę…
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfotoexpress.opx.pl
|
|
Cytat |
A jakoĹź uczyÄ majÄ
nie umiejÄ
c sami? MuszÄ
pewnie nadĹoĹźyÄ kazania baĹniami. Jan Kochanowski (1530-1584), Zgoda Filozofia jest zdrowym rozsÄ
dkiem w wyjĹciowym garniturze. Haurit aquam cribo, qui discere vult sine libro - sitem czerpie wodÄ, kto chce uczyÄ siÄ bez ksiÄ
Ĺźek. A kiedy strzyĹźesz owieczki, opowiadaj im bajeczki. Jan Sztaudynger I w nieszczÄĹciu zachowuj spokĂłj umysĹu. Horacy (Quintus Horatius Flaccus, 65-8 p. n. e)
|
|