|
witaaj na portalu mArTy.. =] peace
|
Co prawda dopiero nam sie zaczyna lato to jednak już trzeba myśleć o zimie. Po wielkim sukcesie letnim Rock Szanty Festiwal Serwy otrzymałem wiele pytań czy nie warto powtórzyć imprezy w zimie. Otóż powstała koncepcja nie ukrywam przy dużym udziale Maćka J. aby wielkie święto polskich szant jakie co roku ma miejsce w Krakowie rozszerzyć na wiekszy obszar. I tak urodził się pomysł aby Zimowe Rock Szanty przeprowadzić równolegle z Shanties w Krakowie bo i tak pewnie znowu żadna z kapel rock-szantowych nie będzie zaproszona do Krakowa a przez to iż zorganizujemy w Warszawie swoją imprezę będziemy mocno solidaryzować się z zacną i zasłużoną Shanties, może w końcu nas dostrzegą. Tak więc Bracia Rock-Szantowcy wstępnie zarezerwowałem warszawską Stodołę i szykujcie się na 25 i 26 luty 2011 rok.
hehehe, wreszcie większa impreza na którą nie trzeba "dojechać" :]
Ooo, Grzesiu, to się mię podobuję.
Tak więc Bracia Rock-Szantowcy wstępnie zarezerwowałem warszawską Stodołę i szykujcie się na 25 i 26 luty 2011 rok.
Już naszykowana!
Dlaczego dla mnie jest to próba pokazania: 'u nas będzie więcej i lepiej'?
Tak mi jakoś przez myśl przeszło, a Biała Sukienka w podobny sposób się urodziła...
(można na mnie psy wieszać, zapraszam)
Dlaczego w tym samym terminie co Shanties? Ee? I to XXX Jubileuszowe?
Ja będę w Krakowie.
W innym temacie przeczytałabyś dlaczego ten termin. Ano właśnie dlatego, że rockszanty są zbuntowane
W innym temacie przeczytałabyś dlaczego ten termin. Ano właśnie dlatego, że rockszanty są zbuntowane
Aaaaha. To jak dojdę do tego tematu to przeczytam. Dzięki za info!
może właśnie dla tego że będzie możliwość wyboru i np. mnie nie będzie żal że nie pojechałem do Krakowa z takich czy innych względów bo będę miał szanse równie dobrze bawić się u siebie :)
Będzie jak z Faktami TVN o 19:30
Prawda że się kochamy ? miłość, miłość i jeszcze raz miłość MN dobry pomysł idę do TVN po promocję.
Oj Grzesiu, Grzesiu... a pomyślałeś, że część słuchaczy chętnie by zaliczyła dwie imprezy - duża ilość Szantymaniaków lubi wodno-rockowe granie, jak i to bardziej "akustyczne" - a tak zmuszasz ludzi do wyborów...
są jeszcze Serwy w sierpniu które nie kolidują z żadną inna imprezą :)
Oj, Gasiu abysmy zawsze mieli tylko takie problemy. Maciek mnie zachecił , że jak jestem taki pewniak to żebym zrobił festiwal Serwy w zimie, robię to i co też źle ?
po za tym liczę na publiczność ok 2-4 tys. ludzi a nie 300-400
Ej no ale w czym problem? "Jeszcze się taki nie urodził co wszystkim dogodził." więc termin - nawet jeśli miałby być przez Grześka wybrany złośliwie - zawsze będzie kolidował z innym koncertem/pracą/rodziną/wyjazdem/brakiem kasy/chorobą/cholera jeszcze wie czym.
Przy założeniu, że gros miłośników mocniejszego uderzenia nie pojedzie i tak i tak do Krakowa to termin jak każdy inny. Część ludzi, która słucha i tego i tego ma do wyboru jeszcze letnią edycję festiwalu Rock Szanty gdzie chyba nawet jest lepiej (nie muzycznie lepiej a lepiej co do miejsca i czasu. Po co się gnieździć w budynku Stodoły ze śniegiem za oknami jak można na łączce?).
"Ściganie się" kto będzie miał więcej widzów nie ma żadnego sensu. Moim zdaniem będzie ich więcej u Grześka, ale przecież nie oznacza to, że Kraków jest gorszy. Nie jest bo nie ma co porównywać. To tak jakby zadać pytanie: "Która zupa jest lepsza? Ogórkowa czy schabowy?" Dlatego też mi jest trochę obce podejście "może nas dostrzegą" no ale to tylko moje zdanie.
Ja tam mam nadzieję, że impreza wypali i wejdzie do corocznego kalendarza imprez.
A kto ma 300-400 widzów? Bo Shanties wg danych organizatorów mają ok. 10 000.
Ej no ale w czym problem?
Bardzo subiektywnie wyraziłam swoje niezadowolnenie z faktu, że muszę z jednej imprezy zrezygnować. Chętnie poszłabym na obie, ale się nie rozdwoję. Nic to, nie pierwsza i nie ostatnia impreza, na której mnie nie będzie. A problemu z wyborem nie mam żadnego.
Na tym między innymi polega srodowisko ze organizatorzy imprez ustalaja terminy tak zeby ze sobą nie kolidowały. Nie zawsze sie da ale taki jest zwyczaj.
Pare lat temu przekładałem Zęzę zeby nie nachodziła sie z Kubrykiem, rok póxniej Jurek zachował się tak samo i z kolei przełozył Kubryk zeby nie nachodził się z Zęzą.
Ale rób jak uważasz.
Maciek uda się ! zobaczysz uda się ! No chyba nie twierdzisz że Shanties zmieni termin ze względu na nas ?
No chyba nie twierdzisz że Shanties zmieni termin ze względu na nas ?
Powtórzę to jeszcze raz:
nie zapraszają Cię na festiwal? Zrób swój festiwal!
Nie zapraszają Cię na koncerty? Zorganizuj sobie sam jakiś koncert!
Nie czekaj, nie łudź się, nie licz na cud i nie spodziewaj się łaski - DZIAŁAJ!!!
Cieszę się, że Maciek podsunął Grześkowi dobry pomysł. Wierzę w to, że odbędą się dwa świetne festiwale. A że w tym samym terminie? "Keja" i Serwy też są w tym samym terminie i jakoś nikt się tym nie przejmuje. Przecież Grzesiek nie robi festiwalu w Krakowie, więc w czym problem?
Jestem przekonany że na obu bedzie pełno ludzi - ucierpią jednak Ci ludzie którzy chca być i tam i tu. Jeśli masz do wyboru termin imprezy to zrób sie warszawskie Shanties choć tydzień później/wczesniej niz krakowskie (uwaga jeszcze na Wrocław bo też jest blisko), bo to ludzie na tym ucierpią a nie festiwale.
Wrocław tez się stara dostosować termin, Warszawa nie może?
Inna rzecz jeśli rzeczywiście Stodoła nie ma żadnego innego wolnego terminu - to nic nie poradzisz, ale jeśli są inne terminy to po co nakładać imprezy?
Wszyscy organizatorzy w środowisku starają się nie nakładać imprez (niestety nie zawsze to jest możliwe ale się starają). Weź również pod uwagę że te zespoły, które jednak będą zaproszone i tu i tam - mogą mieć poważny problem z dojazdem to jednak 300 km.
Coś mi się wydaje, że ten termin to taka manifestacja mała - nie warto ciągnąć tematu - zauważyłem tylko, że część fanów chętnie by zobaczyła co słychać w Krakowie i co tam w Warszawie grają - pewno jest ich niewielu - więc nie trzeba ich brać pod uwagę...
I tak urodził się pomysł aby Zimowe Rock Szanty przeprowadzić równolegle z Shanties w Krakowie bo i tak pewnie znowu żadna z kapel rock-szantowych nie będzie zaproszona do Krakowa a przez to iż zorganizujemy w Warszawie swoją imprezę będziemy mocno solidaryzować się z zacną i zasłużoną Shanties, może w końcu nas dostrzegą. Tak więc Bracia Rock-Szantowcy wstępnie zarezerwowałem warszawską Stodołę i szykujcie się na 25 i 26 luty 2011 rok.
niiee nooo znowu coś ma pomagać, integrować i łączyć a już z założenia dzieli i wynika z krzywdopociucia
Eeee, bez przesady. W wakacje był taki weekend, gdzie jednocześnie było 5 festiwali szantowych. Aż tylu ludzi nie dojeżdża na festiwale. W Warszawie będzie publiczność warszawska, w Krakowie - krakowska. Ludzi, którzy realnie poszliby na obie imprezy, będzie 20-30. Nie wiem, czy warto wszczynać lament z tego powodu. Natomiast bez wątpienia warto ze względu na zespoły - to dla nich problem.
Eeee, bez przesady.
... Natomiast bez wątpienia warto ze względu na zespoły - to dla nich problem.
no chociażby czyli jednak trochę warto
Może da się zgrać - przy kilkudniowych festiwalach.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfotoexpress.opx.pl
|
|
Cytat |
A jakoĹź uczyÄ majÄ
nie umiejÄ
c sami? MuszÄ
pewnie nadĹoĹźyÄ kazania baĹniami. Jan Kochanowski (1530-1584), Zgoda Filozofia jest zdrowym rozsÄ
dkiem w wyjĹciowym garniturze. Haurit aquam cribo, qui discere vult sine libro - sitem czerpie wodÄ, kto chce uczyÄ siÄ bez ksiÄ
Ĺźek. A kiedy strzyĹźesz owieczki, opowiadaj im bajeczki. Jan Sztaudynger I w nieszczÄĹciu zachowuj spokĂłj umysĹu. Horacy (Quintus Horatius Flaccus, 65-8 p. n. e)
|
|