|
witaaj na portalu mArTy.. =] peace
|
witam wszystkich ! Jestem nowy, ale przeczytałem Wasze posty. W którymś natrafiłem na info o Ogniach św. Januarego. Zespół na początku lat 90 zniknął i myśle, że może wspólnie cos zaradzimy bo ich szanty i ukraińskie pieśni sa wyjatkowe.
No mjut na moje serce.
Doskonały pomysł, sam poszukiwałem trochę dawnymi czasy, ale spełzło na niczym
Słyszałem legendy o studyjnym materiale Ogni, który nie zdążył się ukazać. Wie ktoś coś o tym?
Ciesze się, że jesteście. Przekopałem w domu archiwum. Mam kilk nagrań z koncertów w Krakowie, gdzie O.Ś. J. często koncertowały na harcerskim festiwalu CHRYPA. Na pewno w roku 1988. Gdyby poznać ich nazwiska, to łatwiej byśmy natrafili na nich. oni przeciez musza mieć swoje nagrania? Wiem, że mieszkali w Krakowie ale czy cały skład?
Jak pomóc w poszukiwaniach?? Już kiedyś próbowałam... nie dało rady. Jeśli macie jakiś pomysł od czego zacząć to ja bardzo chętnie się przyłączę do poszukiwań i bardzo chętnie wzbogacę swoje zbiory muzyczne o nagrania Ogni Św. Januarego!
pozdr.
kTO Z WAS ZNA BEZPOSREDNIO P.MARKA SIURAWSKIEGO? LUB KOGOS KTO GO ZNA? P. MAREK CZĘSTO ZAPOWIADAŁ (I ROBI TO NADAL) RÓŻNE KONCERTY SZANTOWE. NA PEWNO ZAPOWIADAŁ O.Ś.J. WIEM BO BYŁEM NA TAKICH KONCERTACH. MOŻE ON BĘDZIE PAMIĘTAĆ NAZWISKA CHŁOPAKÓW? MOŻE CHOCIAŻ JEDNEGO? PRZYNAJMNIEJ MOZE UKIERUNKOWAĆ NAS DALEJ. NIE WIEM DO KOGO NALEZY TA STRONA, ALE TEN "KTOŚ" LUB "KTOSIE" MAJA NA PEWNO JAKIŚ NAMIAR NA P.MARKA. JA BYM OD TEGO ZACZĄŁ
Witam serdecznie. Jestem nowicjuszem tego Forum, ale nie mogłem sobie darować...To miłe, że ktoś pamięta Ognie Św. Januarego...Byłem członkiem jego składu od 1989 r. do jego fizycznej śmierci i byłem najmłodszym z nich. Nagrania faktycznie istnieją. I to w dwóch zestawach. Pierwszy w poprzednim składzie, z którego zniknęło 3 gości, a w ich miejsce weszło dwóch : ja i bas. Na razie ich nazwisk nie podam, póki sami mi na to nie pozwolą. Te pierwsze nagrania były jakości studyjnej. Ale przetrwały u jednego z naszych tylko w formie kasety magnetofonowej. Drugi zestaw z małego studyjka był już gorszej jakości, ale za to było pare ciekawostek, bo pojedyncze nagrania z akompaniamentem gitary. Równie.ż pozostała kaseta - być może leader ma u siebie lepsze taśmy, ale z nim straciłem kontakt. Wszyscy członkowie zespołu byli z Krakowa. Sam nie słyszałem tych nagrań całe lata, ale to temat do odgrzebania. Ponieważ nigdy nie były oficjalnuie wydane, to też nie wiem jak zapatrywałby się na ich udostępnienie były leader, którego wszyscy szanujemy. Mam za to niemal bieżący kontakt z dwoma pozostałymi chłopakami. Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie!
Na razie ich nazwisk nie podam, póki sami mi na to nie pozwolą. Nie przedstawiali się nigdy ze sceny?
Ale fajnie, że wreszcie coś się ruszyło w temacie. Ja również chętnie bym posłuchał nagrań tej legendarnej kapeli. Po co mają gdzieś leżeć, skoro mogliby je poznać zainteresowani?
Nie przedstawiali się nigdy ze sceny?
Witam serdecznie! Jasne, że się przedstawiało, ale samymi imionami. W tym skłądzie, w którym ja już byłem byli zatem: Robert (nasz leader), Andrzej, Jaś i ja. Próbuję odkopać te nagrania. Pozdrowki dla Wszystkich
Zdjęcia archiwalne przedstawiają Ognie bodajże z 1983 roku
http://www.mkt.pl/gfx/pli...Zeglarskiej.pdf
O ile wiem To Ognie w 1983 roku nie istniały jeszcze. Nie jestem pewien na 100 %, ale to jest ostatni skład Ogni, a więc musiało być to na przełomie lat 80/90.
to jest ostatni skład Ogni, a więc musiało być to na przełomie lat 80/90.[/quote]
Witam serdecznie! Cudownie odgrzebane fotki na tym linku! Pod tematem "Bezan VI - 1991 r. to w istocie niemal ostatni skład zespołu - przynajmnie w okresie klasycznym "czysto szantowym". Ta fotka jest bodaj z Festwialu "Shanty 1991" w Krakowie. Fajnie zobaczyć się po 18 latach:-D Ja jestem drugi od lewej - gość w białej koszuli i krawacie:-) Iście żeglarski strój:-D Potem przez chwilę było wspólne śpiewanie z byłą Wokalistką "Varsovii Manty", kilka piosenek po łemkowsku, aż wreszcie - "czarna dziura". Oficjalnie zespół niegdy nie był rozwiżany, ale się porozstawaliśmy, i krzyżyk można postawić gdzieś około 1992 r.
Dziękuję za tego linka!!! Pozdrawiam serdecznie
Waldek
Ognie Św. Januarego pojawiły się w Krakowie "wybuchowo" w 1986 roku, zdobywając pierwsze miejsce w kategorii "klasycznej". Powaliły potęgą szkolonych, ustawionych głosów. Słychać było solidne przygotowanie... Operowe. Toteż zaraz poszła fama, że Robert Schaefer (co do tego "e" - nie mam pewności...) dobrał sobie profesjonalnych śpiewaków, dla których była to nieco wstydliwa "fucha", a tą opinię potwierdzała ich "nieobecność" przed i po występie - wszak przecież my tam istnieliśmy GŁÓWNIE poza deskami sceny. "Ognie" tymczasem tajemniczo znikały... No i - jak widać do dziś - unikali przedstawiania się. Co wtedy (i dziś) wydało nam się zupełnie niezrozumiałą dziwacznością. Jeżeli chodziło o "aurę" tajemniczości - to efekt niewątpliwie osiągnęli.
Podobne brzmienie (ale w bardziej "amatorskim" wydaniu) powtórzyli po kilku latach "Piorunersi", którzy składali się z członków poważnego akademickiego Chóru białostockich uczelni.
"Ognie" pojawiły się w Krakowie ponownie w roku 1991, zdobywając nagrodę za udany "powrót". No ale... wtedy od trzech lat śpiewały już "Tonamy", odmienione "Dwudziestki", a dobry kurs wyznaczali znakomici Goście zagraniczni.
Pozdrawiam.
Wspaniałe fotki!!! Dzięki za nie:-D Co do tajemniczości...nie o to chodziło...naprawdę. W kapeli byli goście z różnymi zawodami...Śpiewanie było ulubioną fanaberią "po godzinach". I to część z nich wcale nie była zawodowymi muzykami, tylko np. pracownikami naukowymi. Nie dziwię sie tym, którzy nie bardzo chieli się obnosić ze swoimi twarzami pośród np. studentów, którzy 3 dni później zdawali u takiego egazimy:-D Szkoda gadać, ja doskonale wiem, że przy pewnej pruderii niektórych zakładów pracy (idiotycznej zresztą i krzywdzącej dla ludzi, którzy czymś się potrafią bawić...) przyznanie się do tego, że się muzykuje nastręcza poważnych problemów...Wiem o tym dużo więcej niż Panowie mogą sobie wyobrazić...
Myślę, że dzisiaj nie ma to zadnego znaczenia. Istotne jest by odgrzebać zespół, a że osiągnął status legendy, moim zdaniem jest to niezaprzeczalne. Sam fakt, że nie ma nagrań oficjalnych potęguje jego legendę. Gdyby te nagrania odkopać to może można by było zainteresowac tym odkryciem MTJ? jezlei nie bedzei innych personalnych przeciwskazań.
Czy MTJ to dobry adres? Nie wiem. To nagrania archiwalne i nie ma zespołu, który by to promował i sprzedawał na koncertach. Już prędzej może Hals by się zainteresował. Ale i tak fajnie by było wtedy na premierę choć jeden koncert dać.
O ile wiem To Ognie w 1983 roku nie istniały jeszcze. Nie jestem pewien na 100 %, ale to jest ostatni skład Ogni, a więc musiało być to na przełomie lat 80/90.
Oczywiście natąpiło "przejęzyczenie" (przejęzyczenie to jest na przykład wtedy , gdy chcesz powiedzieć do żony : Kochanie a w rzeczywistości powiesz : Ty stara k...o) chodziło oczywiście o Bezan 91 Przepraszam rano znów gonił mnie czas
Dzięki Jurek za opowieści z pierwszej ręki takie są najciekawsze szczególnie te kuluarowe i od kuchni
Może sensowne byłoby zrobienie jakiejś stronki, upamiętniającej zespół?
Od ostatnich postów w/w temacie minęło pół roku. mam pytanie do Waldka czy coś się udało? skontaktowac się z zespołem? co z nagraniami?. Móze główny filar zespołu włączył by się w naszą dyskusję? pozdrawiam wszystkich
Witam.
Jest pierwsze nagranie "Ogni" na youtube. (Na końcu aktualny kontakt do zespołu)
http://www.youtube.com/watch?v=m7jWNo9ccGE
pozdrawiam:)
Może sensowne byłoby zrobienie jakiejś stronki, upamiętniającej zespół?
Podpisuję się pod ogólnym pomysłem wszystkimi kończynami. Żebym ja tylko wiedział, co zobiłem z taśmami marki "stilon - gorzów", gdzie miałem kilka kawałków "Ogni". Z tego co pamiętam, nagrania były puiszczane ongiś przez Radio Kraków. Może jest szansa dotrzeć? Pozdrawiam Marek
Znalazłem kolejne zdjęcie Ogni z Harcerskiego Festiwalu Chrypa kraków 1990. Tam zespół poznałem, a zdjęcie jest Z MySpace od Jurka Śliwy organizatora w/w festiwalu. Waldemar Nowak, Robert Schaefer, Jan Surmański, Andrzej Tomana
Znalazłem kolejne zdjęcie Ogni z Harcerskiego Festiwalu Chrypa kraków 1988. Byłem na tej Chrypie, ale niestety - chyba nie miałem okazji ich posłuchać i spotkać.
Grosse Sorry Wkradł się mały błąd. To zdjęcie jest z Chrypy z 1990 roku nie z 1988. Pomyliłem foldery w moim kompie, ale już ten błąd poprawiłem.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfotoexpress.opx.pl
|
|
Cytat |
A jakoĹź uczyÄ majÄ
nie umiejÄ
c sami? MuszÄ
pewnie nadĹoĹźyÄ kazania baĹniami. Jan Kochanowski (1530-1584), Zgoda Filozofia jest zdrowym rozsÄ
dkiem w wyjĹciowym garniturze. Haurit aquam cribo, qui discere vult sine libro - sitem czerpie wodÄ, kto chce uczyÄ siÄ bez ksiÄ
Ĺźek. A kiedy strzyĹźesz owieczki, opowiadaj im bajeczki. Jan Sztaudynger I w nieszczÄĹciu zachowuj spokĂłj umysĹu. Horacy (Quintus Horatius Flaccus, 65-8 p. n. e)
|
|