|
witaaj na portalu mArTy.. =] peace
|
Pytanie do tych, którzy graj± lub ¶piewaj±... czy macie jakie¶ wzorce muzyczne? W naszym ¶rodowisku albo poza nim, ale wzorce w sensie dosłownym - czyli co¶ co potrafi± inni wykonawcy i co Wy chcecie i próbujecie na¶ladować na scenie?
Ja patrz±c na Nasze ¶rodowisko powiedziałbym na przykład, że chciałbym: - w zakresie wokalu wykształcić umiejętno¶ci wokalne klasy Romka Roczenia, a ze ¶wiata folkowego - klasy Van Morrisona - w zakresie instrumentalnym mieć zespół o umiejętno¶ciach i zgraniu jak akustyczny "big band" Waldka Mieczkowskiego - a do tego potrafić na koncertach stworzyć tak± niesamowit± atmosferę jak Stare Dzwony
A Wy? Macie jakie¶ wzorce? A może komu¶ udało się osi±gn±ć swój wzorzec?
Ja akurat na scenie występuję w kompletnie odmiennych okoliczno¶ciach niż reszta muzykuj±cych forumian (o ile można w ogóle mówić o scenie w przypadku chórów ). Dużo też ¶piewam prywatnie, "do szuflady" lub dla przyjaciół. Może dlatego nie czerpię z żadnych wzorców, tylko robię to co robię zgodnie z ide± "Każdy orze jak może" Jednakże jest w ¶wiecie muzyki parę osób, którym szczerze zazdroszczę głosów. Jestem wielbicielk± wysokich, "irlandzkowatych" pod względem barwy głosów kobiecych z naturalnym vibrato i dałabym pół życia za to, żeby takim dysponować. W tej kwestii absolutn± mistrzyni± jest dla mnie moja koleżanka, która ma głos podobny do Loreeny McKennit, z tym że rzuciła szkołę muzyczn± i przestała już ¶piewać. Nic, tylko tak± przez kolano i lać normalnie...
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfotoexpress.opx.pl
|
|
Cytat |
A jakoż uczyć mają nie umiejąc sami? Muszą pewnie nadłożyć kazania baśniami. Jan Kochanowski (1530-1584), Zgoda Filozofia jest zdrowym rozsądkiem w wyjściowym garniturze. Haurit aquam cribo, qui discere vult sine libro - sitem czerpie wodę, kto chce uczyć się bez książek. A kiedy strzyżesz owieczki, opowiadaj im bajeczki. Jan Sztaudynger I w nieszczęściu zachowuj spokój umysłu. Horacy (Quintus Horatius Flaccus, 65-8 p. n. e)
|
|