|
witaaj na portalu mArTy.. =] peace
|
Do założenia watku zainspirował mnie Michał Nowak stiwerdzeniem ze Jeziorak Szanty Festiwal to byl NAJLPSZY festiwal w Polsce.
Nie neguje tego stwierdzenia pytam tylko jakie sa kryteria najlepszego festiwalu szantowego w Polsce
- najwięcej zespołów? - najlepsze zespoły? - najwiecej zespołów zagranicznych? - najlepsze nagłośnienie ? - najwięcej ludzi ? - najładniejsza sala? - najlepsza orgnizacja? - najwygoniejsze fotele? - największa płyta do skakania ? - najwiecej okazji do spotkan ze znajomymi? - najwygodniejsze kuluary w ktorych można się spotkać i napić?
Co dla ciebie oznacza NAJLEPSZY FESTIWAL?
Przez kilka lat był najlepszy. A dlaczego? Bo zapraszał najwięcej gwiazd. Tom Lewis, William Pint, Felicia Dale, Shanty Jack, Johny Collins, Jim Mageean, Rocky River Bush Band, The Keelers... Co do sfery organizacyjnej się nie wypowiadam, ale słyszałem, że było nieźle. Dawni uczestnicy (np. Michał Gramatyka) wypowiadają się w samych superlatywach. Akustykiem był zdaje się Tomek Podwysocki... Aha - i był to JEZIORAK SHANTIES MEETING (nie Jeziorak Szanty Festiwal). Taka impreza była w latach 1996-2000. Pięć edycji. Podobno w 2001 pod tą nazwą zorganizowano zupełnie coś innego. Potem był Letni Festiwal Piosenki Żeglarskiej - Jola Klupś organizowała. Teraz widzę Jeziorak Szanty - mam niemały problem z ciągłością imprezy i numeracją edycji. Pod względem nazewniczo-symbolicznym - niechlujstwo.
Witajcież. Zanim się zacznie proponuję ustalić aspekty i wartości. Pytania z "...naj..", które postawiłeś Maćku leżą raczej w apekcie osobistego gustu odbiorcy. Nie stanowią więc o faktycznej wartości imprezy a tylko o jej emocjonalnym odbiorze przez pytanego. Wielu z nas tak ma, że miesza w taki właśnie sposób aspekty i wartości. Ze dwa lata temu pisałem o tym w temacie o Tail Ships w Szczecinie a tak konkretnie to w tym bojankowym z wideoteki. Kończy się to tym na przykłąd, że zdanie delikwenta o zespole lub imprezie jest - "przedmiot do d.. bo mi się nie podoba". No i właśnie skuha. Przyczyną niepodobactwa w tym wypadku jest ono samo, a nie jakość widowiska. Proponuję więc jedno z dwojga: - zmienić tytuł tematu na "Festiwal, który najbardziej mi się podoba-ł". I niech naród odnosi się wylącznie do własnego podobactwa, ale nie porównuje z innymi i nie twierdzi że z tego powodu inna impreza jest do d... . Bo to zupełnie inne wartości. - pozostawić tytuł a pytania zamienic na rzeczowe. Ja wiem, że wiesz jakie. Ale podzielić to na aspekty. Na przykład - sprawność organizacji, menagerskie skutki dla zespołów konkursowych, jakość propozycji poza artystycznych dla widza, jakość nagłośnienia w odbiorze.. no i tak dalej. Inaczej odbierają to przecież widz, organizator i wykonawca.
To może tyle.
aaaa - Michał - chcesz kolejną dziurę w całym? trzymajcie się a ja lecę daleko
Nikt nie da tu "obiektywnej" odpowiedzi.
No właśnie i może się umówmy, że jeżeli ktoś nie był i sam nie przezył to się nie odzywa. Przeciez za offtopy można dostać bana.
Pytanie wydaje się jasne a brzmi: Co dla ciebie oznacza NAJLEPSZY FESTIWAL?
Najlepszy festiwal wedle mnie to taki, gdzie dzieje się dużo poza sceną. Nie z tyłu, tylko poza. Czyli wszelkie imprezy oprócz samej muzyki. Wszelkiego rodzaju warsztaty, spotkania, zdarzenia tawerniane, etc... Jak na razie takiego festiwalu to ze świecą szukać. Na Euroszanty było prawie dobrze. Mam nadzieję, że będzie lepiej w przyszłości.
no może się co i ustali
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfotoexpress.opx.pl
|
|
Cytat |
A jakoĹź uczyÄ majÄ
nie umiejÄ
c sami? MuszÄ
pewnie nadĹoĹźyÄ kazania baĹniami. Jan Kochanowski (1530-1584), Zgoda Filozofia jest zdrowym rozsÄ
dkiem w wyjĹciowym garniturze. Haurit aquam cribo, qui discere vult sine libro - sitem czerpie wodÄ, kto chce uczyÄ siÄ bez ksiÄ
Ĺźek. A kiedy strzyĹźesz owieczki, opowiadaj im bajeczki. Jan Sztaudynger I w nieszczÄĹciu zachowuj spokĂłj umysĹu. Horacy (Quintus Horatius Flaccus, 65-8 p. n. e)
|
|