|
witaaj na portalu mArTy.. =] peace
|
Otrząsam się z szoku, skradziono mój komputer, nie był zabezpieczony hasłem. Ktoś ma dostęp do całej mojej korespondencji i innych danych. Chodzą mi po głowie różne myśli. Powinnam zniknąć i już nigdy się w sieci nie pojawić. Wyobrażam sobie, że ktoś może mnie śledzić, czytać co piszę na forum. Paranoja. Oczywiście wszystkie zapamiętane w komputerze hasła pozmieniałam, ale co z tego?
Joanno, spokojnie. Bardzo mi przykro z powodu zajścia, które Cię spotkało. Też mnie kiedyś okradziono i po prostu nie mogłam uwierzyć, jak można. Jednak można, jak widać, choćby na Twoim i moim przykładzie. A co do danych zapisanych w komputerze, to podejdź do sprawy racjonalnie. Być może ktoś poszpera w tym i w owym aby dowiedzieć się komu ukradł sprzęt. Wydaje mi się, że jednak nie jesteśmy aż tak atrakcyjni dla innych ludzi, by zgłębiano naszą korespondencję, czy wczytywano się w notatki. Tak sądzę i mam nadzieję, że nie miałaś tam tajemnic najwyższej wagi, których ujawnienie mogłoby zakłócić Twój spokój.
Fakt, słusznie Triska pisze.
O znakowaniu sprzetu i spisywaniu numerow gdzies na kartce w domu tez policja powtarza do upojenia...
I co...ehm... Rozumiem Joanę, bardziej chodzi o zaburzenie poczucia bezpieczeństwa domu niż o wartość materialną chyba.
Tylko pies...pies zniechęca tych obserwatorów ( sygnalem, że cos sie dzieje jest sterczący gdzies godzinami menel z komórką -obserwator..)
Faktycznie psy ostatnio były bardziej aktywne, ale mróz trzyma, więc siedziały w domu. Numery seryjne komputera i kamery mam, obiektywów też, ale aparatów nie. Zdjęć biżuterii też nie. Straty materialne nie są najważniejsze, ale chyba lata miną zanim zacznę spać spokojnie.
Tak mi przykro, Joano z powodu tego zajścia. Trudno przecież pogodzić się z faktem, że ktoś obcy bezprawnie zakrada się i przywłaszcza coś co do niego nie należy. I trochę szkoda, że psy nie mogły przepłoszyć złodziei. A czy oglądał ktoś z Was program "Łapać złodzieja" na TVN? Było parę odcinków m.in. okradzenie Pudziana . I to moim zdaniem była wspaniała instrukcja jak w parę chwil włamać się i wynieść z domu najcenniejsze rzeczy http://www.se.pl/rozrywka...aczy_90205.html Mam nadzieję Joano, że odzyskasz z powrotem chociaż część swoje rzeczy, bo pewnie z odzyskaniem spokoju może być trochę trudniej. Ale skoro pozmieniałaś hasła zapamiętane w komputerze - może nie będzie tak źle. Trzymam kciuki. Myślę, że pomysł z tym znikaniem sieci nie jest na serio ? - przecież jak czegoś nie ma w necie - to nie istnieje... Tak mówią.
Kilkanaście lat temu przeżyłam też taką kradzież.Zginęły pamiątkowe filmy i zdjęcia, bo złodzieje ukradli kamerę z filmem, kasety video brali jak leci. Nie odzyskałam niczego,bo panowie policjanci nie byli zainteresowani naszymi podpowiedziami jak szukać złodzieja (ukradli unikatowe wideo i kamerę bez akumulatorów, więc wystarczyło przejść się po targowiskach i dać cynk sklepom ze sprzętem RTV). Odżałowałam stratę, a strach przed użyciem tych materiałów był znikomy. Okradali nieznanych sobie ludzi (bardzo niefachowo zrobili rozeznanie), a nie miałam tam nic kompromitującego. też wychodzę z założenia, że to, co mam niezabezpieczone nie stanowi aż takiej wartości dla innych. To samo dotyczy moich danych udostępnianych w internecie. To co jest dopuszczalne i nie jest niebezpieczne - udostępniam, inne chronię. Niemniej bardzo Ci współczuję.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfotoexpress.opx.pl
|
|
Cytat |
A jakoĹź uczyÄ majÄ
nie umiejÄ
c sami? MuszÄ
pewnie nadĹoĹźyÄ kazania baĹniami. Jan Kochanowski (1530-1584), Zgoda Filozofia jest zdrowym rozsÄ
dkiem w wyjĹciowym garniturze. Haurit aquam cribo, qui discere vult sine libro - sitem czerpie wodÄ, kto chce uczyÄ siÄ bez ksiÄ
Ĺźek. A kiedy strzyĹźesz owieczki, opowiadaj im bajeczki. Jan Sztaudynger I w nieszczÄĹciu zachowuj spokĂłj umysĹu. Horacy (Quintus Horatius Flaccus, 65-8 p. n. e)
|
|