Google coraz prężniej rozwija swoje usługi i wprowadza nowe. Tym razem firma z Mountain View postanowiła rozwin±ć nieco jeden ze swoich najważniejszych produktów – Translate – o niecodzienn± funkcję, jak± jest rozpoznawanie zwierzęcej mowy. Usługa nazywa się nie inaczej, jak Google Translate for Animals.
Oto jak działa proces przetwarzania zwierzęcej mowy na głos ludzki:
A oto film prezentuj±cy działanie Translate for Animals na komórce z Androidem – Nexusem One:
Jak wspomniałem – Google posuwa się naprzód ze swoimi usługami. Całkiem niedawno Sieć buczała o tym, że gigant z Mountain View planuje wydać “mówion±” odsłonę Google Translate, a dzi¶ zostajemy uraczeni wideo z Google Translate for Animals. Ciekawe, czy usługa działa w obie strony. Gdyby tak było, mogliby¶my rozmawiać z naszymi domowymi pupilami.
A jakoż uczyć mają nie umiejąc sami? Muszą pewnie nadłożyć kazania baśniami. Jan Kochanowski (1530-1584), Zgoda Filozofia jest zdrowym rozsądkiem w wyjściowym garniturze. Haurit aquam cribo, qui discere vult sine libro - sitem czerpie wodę, kto chce uczyć się bez książek. A kiedy strzyżesz owieczki, opowiadaj im bajeczki. Jan Sztaudynger I w nieszczęściu zachowuj spokój umysłu. Horacy (Quintus Horatius Flaccus, 65-8 p. n. e)