|
witaaj na portalu mArTy.. =] peace
|
Czy ktoś oglądał w niedzielę pierwszy odcinek tak rozreklamowanego serialu "Dom nad rozlewiskiem"? Powiem szczerze, że jestem bardzo rozczarowana. Dla mnie ten odcinek to był jakiś bełkot poskładany z pojedynczych zdań powieści. Moim zdaniem zupełny gniot z tego wyszedł. Czekam jeszcze na odcinki wiejskie. Może tam się film wybroni?
Nie oglądałam.Nie miałam w planach .... a to dlatego, że dużo wcześniej w zapowiedziach scenarzysta, reżyser, aktorzy mówili o filmie.Wynikało z tego, że nie jest to przeniesienie książki na ekran.... dużo pozmieniano.Nie lubię sie rozczarowywać.
Zgadzam się Filifionko, kiepsko wyszło...
Czytałam wszystkie trzy części tej mazurskiej sagi. Czekałam na sfilmowanie pierwszej. Ponadto czekałam, bo rzeczy dzieją się blisko mnie a film był kręcony w pobliskim mi Pasymiu, a znam miasto i okolice. :)Inaczej to sobie wyobrażałam. Pewnie mam inne spojrzenie na wszystko, bo przedtem przeczytałam, ale moim znajomym również nie podobał się film. Film jest płytki, robiony jakby w pośpiechu, przeważnie nudny. Była scena, kiedy Małgosia ogląda film, od czasu do czasu zerka też jej mąż Konrad. Scena oglądanego przez bohaterów filmu z lekka erotyczna, ale kto nie czytał książki, nie wie, o czym mówi bohaterka, podkreślając smutną panią w łóżku... Moi w domu nie wiedzieli, bo i skąd...? Kto nie czytał, nie wiedział. Z trudem dotrwałam do końca. Muszę przyznać, że tylko ciekawość jak to będzie kiedy już film przeniesie się na Mazury, trzymała mnie do końca. Podobała mi się piosenka w wykonaniu Marysi, córki filmowej Małgorzaty.
Też zwróciłam uwagę na tę scenę. W filmie była zupełnie bez sensu.
Ja miałam wrażenie, że w ogóle nie czytałam książki, bo nie znajdowałam klimatu, który w mojej wyobraźni powstał w czasie czytania. A taki fajny serial Siedlisko znacie?
Siedlisko znamy i bardzo się podobało. Ale, jak wszystko, oglądam z opóźnieniem. Taki już jestem nieoglądacz
No właśnie, w "Siedlisku" umiano wydobyć ten klimat. Czyli jednak się da. A może trzeba jak Majewski tam żyć, żeby to potem umieć przemalować na ekran?
I ja w głowie stworzyłam zupełnie inny obraz zycia Małgorzaty. I pewnie inny mam w głowie obraz jej zycia mazurskiego. Zobaczymy...
Wynika z tego, że dobrze zrobiłam nie ogladając filmu. Pisałam wcześniej, że ogladałam zapowiedzi tego serialu i wypowiadali sie twórcy.Mówili wyrażnie, że książka była tylko inspiracją do filmu .... nie jest to wierna kopia.
Oglądałam i powiem szczerze, że nie byłam pod wrażeniem. Nie spodobała mi się Brodzik w roli Małgosi i chociaż nie czytałam książki czułam, że aktorka nie oddaje odpowiedniego klimatu. Wysłuchałam opinii moich znajomych (tudzież mojej rodzonej siostry), którzy zgodnie stwierdzili, że ten film to prawdziwa katastrofa...
Paula w książce jest przebojowa, konkretna, z charakterkiem a na filmie odebrałam ja jako bardzo skromną i niesmiałą dziewczynę.
Czas nie omija nikogo, nawet gwiazd... A wiesz Julio, że ja długo nie wiedziałam, że to Małgorzata Braunek... W powieści Basia jest mała i trochę pulchna, Małgosia mówi o niej "Gnom", a z Panią Braunek jest chyba całkiem odwrotnie? Wybaczcie- chyba się czepiam, przecież książka swoją drogą, serial swoją... Mnie serial rozczarował.
O tak, masz rację. Mała pulchna Basia, gnom. Pani Braunek nie jest podobna do gnoma. A co tam Maciejko, po to są fora, żeby się czepiać...
Dzisiejszy odcinek był sponsorowany przez Olej Kujawski: - Mamo, gdzie jest olej? - W lodówce - O! Jest! Nasz ulubiony!
Widzę, że sponsorem jest też I-Plus (każdy z niego korzysta). Kto jeszcze?
A dzisiejszy sponsorowała Mokate
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfotoexpress.opx.pl
|
|
Cytat |
A jakoĹź uczyÄ majÄ
nie umiejÄ
c sami? MuszÄ
pewnie nadĹoĹźyÄ kazania baĹniami. Jan Kochanowski (1530-1584), Zgoda Filozofia jest zdrowym rozsÄ
dkiem w wyjĹciowym garniturze. Haurit aquam cribo, qui discere vult sine libro - sitem czerpie wodÄ, kto chce uczyÄ siÄ bez ksiÄ
Ĺźek. A kiedy strzyĹźesz owieczki, opowiadaj im bajeczki. Jan Sztaudynger I w nieszczÄĹciu zachowuj spokĂłj umysĹu. Horacy (Quintus Horatius Flaccus, 65-8 p. n. e)
|
|