|
witaaj na portalu mArTy.. =] peace
|
Bartosiku, załóż tam konto i edytuj takie głupoty. Będzie prościej i bardziej produktywnie. Też tak w pierwszej chwili pomyślałem ale potem pojawiły się wątpliwości. Wątpliwości związane z proporcjami w związku z hasłami "huraoptymizmu" tu rzuconymi - jeśli "na dzień dobry" zaczniemy wstawiać hasła z błędami, bo "ktoś" to poprawi, damy zielone światło bylejakości - nikt nie będzie się zastanawiał nad wartością informacji, którą "wkleja", bo .... "ktoś poprawi". Pytam - kto? Kto przejrzy wszystkie informacje wrzucane "na huraaaa"? Kto je zweryfikuje? Kto sprawdzi w źródłach? Ty? Ja? Jerzy O.? Kto jeszcze? Kto będzie miał czas?
Możemy "pitolić", polemizować, zżymać się w wewnętrznym forum. Ale jeśli to przybiera formę zewnętrznego "dzieła" branżowego (bo w końcu to "forum specjalistyczne" ) to powinno mieć ono znamiona fachowości.
Jestem z wykształcenia historykiem - biorę książkę do ręki - jeśli znajduję w niej podstawowe błędy ... odkładam na półkę. Przestaje mnie interesować, choć może zawiera sporo ciekawych informacji - bo przestaje być wiarygodnym źródłem.
A może jednak punktem wyjścia powinna być Szantypedia na forum - tu wrzucać propozycje tego co chce się wrzucić - poddać ją ocenie, ew. poprawić i gotowy element wstawić na zewnątrz. Wiem, że to z jednej strony spowolni bardzo pracę, z drugiej da minimum gwarancji, że będzie PORZĄDNIE. Hasła, które już są (te np. o zespołach) mógłbyś opatrzeć komentarzem "do wstawienia" "do uzupełnienia", "są wątpliwości", "mało!" itp.
Ale to moja teoria.
Bartosiku drogi - o hurrrrrrraoptymistycznym nastawieniu nic nie wiem - wiki wisi pod adresem tymczasowym i jako takie jest chyba najlepszym narzędziem do pracy nad artykułami - w końcu po to to wymyślono - to co tam przekopiowałem znajdowało się na Forum - a pragnę przypomnieć, że do tych beznadziejnych, błędnych i nierpzemyślanych haseł w tej chwili prowadzi link szantypedia.pl - więc z całym szacunkiem, mamy 2 drogi - albo będziemy biadolić i po naszemu nic z tego nie wyjdzie, albo powoli, metodycznie coś zacznie na tym wiki powstawać - i... tyle
Jako jedyny wyraziłem gotowość postawienia wiki, mogę administrować ten serwis, ale jakoś tak odebrałem prośbę Maćka "możesz nam w tym pomóc", że osoby posiadające wiedzę i będące na Forum chcą, ale nie mają możliwości... wychodzi, że nie chcą? - nie wiem - smuci mnie to...
Szczerze mówiąc myślałem, że hasła z Forum szumnie wstawione w dziale Szantypedia są PRZECZYTANE i jakoś POPRAWIONE - tylko kopiować! - ale skoro to totalne dno to piszmy od razu na wiki - to co jest przekopiowane możemy WYMAZAĆ i zacząć od początku...
Tylko do cholery niech ktoś się weźmie do pracy - bo na razie widzę tylko marudzenie ;)
Bartosiku takim podejściem ukręcasz łeb fajnej idei.
Ale i bez ciebie damy radę zrobić szantypedię. Tylko że akurat Ciebie bardzo bedzie nam tam brakowało. I tyle.
Sam włączę się w szantypedie za jakies pół roku jak pokoncze to co musze dokonczyć.
Mielismy z Tackiem pewne marzenie. Gasiu umożliwił jego spełnienie w wygodny sposób. Każdą edycje można cofnąć. Jesli napiszesz artykuł można nawert zablokowac mozliwosc edycji w nim - i to akurat możemy w przypadku wyjątkowo rzetelnie opracowanych haseł wprowadzić jako zasadę - ale najpierw sprawdzmy czy rzeczywiscie pojawi się jakikolwiek wandalizm. W wikipedii wandalizm jest rzadkością. I jest łatwy do opanowania.
Innymi słowy (jesli ktos tego nie wie) jesli się naharujesz nad jakimś hasłem i ktos ci coś pozmienia - wystarczy złozyć zawiadomienie do admina szantypedii (Gasia) - i on przeanalizuje problem i cofnie jednym kliknieciem wszystkie bzdury wprowadzone przez wandala.
Wasza praca jest bezpieczna. Ale musimy razem tego pilnować.
Sssciskam yen
Bartosiku takim podejściem ukręcasz łeb fajnej idei. Maćku! Nie zamierzam polemizować czyja idea jest lepsza czy gorsza - każdy ma swoją wizję. Póki co obserwacja tego co się dzieje jest akurat przeciwieństwem moich wyobrażeń ale zbieżną z moimi przewidywaniami. Obym się mylił, ale obawiam się, że nie przyciągnie to tych, którzy mogliby wnieść wartościowe informacje. To kwestia ... proporcji.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfotoexpress.opx.pl
|
|
Cytat |
A jakoĹź uczyÄ majÄ
nie umiejÄ
c sami? MuszÄ
pewnie nadĹoĹźyÄ kazania baĹniami. Jan Kochanowski (1530-1584), Zgoda Filozofia jest zdrowym rozsÄ
dkiem w wyjĹciowym garniturze. Haurit aquam cribo, qui discere vult sine libro - sitem czerpie wodÄ, kto chce uczyÄ siÄ bez ksiÄ
Ĺźek. A kiedy strzyĹźesz owieczki, opowiadaj im bajeczki. Jan Sztaudynger I w nieszczÄĹciu zachowuj spokĂłj umysĹu. Horacy (Quintus Horatius Flaccus, 65-8 p. n. e)
|
|