|
witaaj na portalu mArTy.. =] peace
|
hej jeszcze jeden temat:) opiszcie jakąś śmieszną sytuacje obojetnie jaką:) JA ZACZNĘ: nie dalej jak wczoraj jadę sobie z ziomkiem rowerkami no i on coś tam do mnie gada i odwrócił sie w moją stronę i.... przywalił w słup :lol: perfidnie w sam środek myśląłem że się przeturlam po ulicy ze smiechu :lol: :lol: :lol: PS Słyszał ktoś o Jakersach (pisze jak się czyta)
zabawna sytuacja mówisz....... no w sobote przysłano mi maszynke do włosów (nawet dobrą Philipsa) no i mamusia zaczeła mnie obcinać tak obcina i obcina no i mówie to teraz boki mi na 3 mm walnij no dobra tnie za chwile czuje ze maszynka jezdzi mi centralnie po głowie patrze a jestem łysy nosz w morde ale jak by tego było malo mama chciała wyrównac na karku no i troche za wysoko podciał z jakies 3 cm no myslałem ze padne i tak stałem sie łysy z karkiem do uszu ale mam kapelusz i po piwo moge dalej chodzić
Wczoraj byłem z kumplami na naszym rodzimym winie Ostrovin (moje miasto z niego słynie) - okazało się że jeden kumpel ma wino bardzo świeże (czyt. przedwczoraj wyprodukowane). Skręciło go po tym winku - pojechał z reklamacją, nie uwzględnili mu Wypiliśmy więc swoje winka (1 na łeb) i jeść nam się zachciało to kolejny raz do monopolusa (już 3) i z kaucji za butelki kupiliśmy sobie paluszki. Jak zjedliśmy paluszki to znowu nam się pić zachciało więc ściepa na kolejne wino i poraz 4 zagościliśmy w 'całodobowym sklepie'
Tak razem z kumplami zostaliśmy honorowymi klientami sklepu monopolowego w Ostrowie Wlkp. przy ul. Śmigielskiego. Sprzedawca jak nas z daleka widzi to już wie co szykować. :lol:
Ja w tym nic smiesznego nie widze.. nie nabijaj! :lol: :lol: :lol: :lol: HaHaHaHaHaHaHaHaHaHa! I co cwaniaczku? :mrgreen: :mrgreen:
Dla mnie nic smiesznego sie raczej nie przydarzyło.. Chyba ze chodzi o gościa, na ktorego wszedzie wpadam:P pojechałam na zwody i jak wychodzilam z lazienki to go "stuknelam" drzwiami (1) :lol: wpadałam na niego na rolkach(2) 8) wychodzilam ze sklepu to tez dostał drzwiami(3) :twisted: wracałam z zakonczenia roku szkolnego i tez na niego wpadłam (4) :mrgreen: dzisiaj jak wracałąm z Frytka od weterynarza to go spotkałam:P zaczął mi "cześć" mowic :mrgreen: :wink: :lol: :lol:
smieszna sytuacja... przynajmniej dla mnie i kumpla jedziemy sobie rowerami. ja z przodu. a on zaraz za mna. wjezdzamy na chodnik, a tam babcia kolo 70 sobie pomyka, no to nie mozna przeapic okazji i gre sie: z drogi!! a ona zwiala na trawe takimi smiesznymi malymi kroczkami i tam sie jeszcze posliznela. a my jako dobrze wychowani mlodziency zatrzymalismy sie i pomoglismy jej wstac [zartowalem - ze smiechem pojechalismy dalej] ;p
Ja w tym nic smiesznego nie widze.. nie nabijaj! :lol: :lol: :lol: :lol: HaHaHaHaHaHaHaHaHaHa! I co cwaniaczku? :mrgreen: :mrgreen:
Nie skomentuję bo aż mi wsyd z takim plebsem gadać :?
a tam babcia kolo 70 sobie pomyka
kawes m iałeś na myśli 70km/h??? :lol: :lol:
moze to niejest az taka smieszna ale dla mnie i dla kumpla smieszna wiec: siedzimy se pod koszem i rzucamu i przyjechał taki dzieciak na rowerze i dobra my se z kumplem gadamy i zartujemy moj kumpel mowi ale ta facetka mnie pociaga(jaka kobieta z 50 lat brzydka) hehe a ja mowie mnie tez i na tego dzieciaka sie spojzałem a on mowi chyba ty hehe gosc napewno zruzumiał ze ja powiedziałem zeby mi pociagał hehehe
taaakie sytuacje to mozecie sobie wsadzic ...mojego naczyciela od angielskiego i rosyjskiego nie pobijecie <konczyl rusycystyke w Anglii>...bylem z tym kolesiem w stolicy...bo bylismy na konkursie recytatorskim...wracamy cala ekipka i tym kolesiem pociagiem do MMz <Minsk Mazowiecki>...pociag hamuje na ost. stacji w wawie...koles w staje podchodzi do nas...mowi...sorki musze wracac...i wyskoczyl z pociagu, ktory juz ruszal...pelen szok az do domu :mrgreen:
Nie skomentuję bo aż mi wsyd z takim plebsem gadać Confused
za plebsa dostałbyś od wszystkich po kolei w pysk :roll: :? :lol: :lol:
Grozisz mi? :?
[ Dodano: 2005-07-21, 09:48 ]
Nie gorże tylko Ci mówię :lol: za cwaniare tez bys dostał.. i za konfidenta, za psa i policjanta. mozesz dostac za to ze sie bujasz jak chodzisz i ze masz klczyk w uchu albo dlugie włosy(oczywiscie u chlopakow) a wymieniac to nie ma sensu, myslisz ze u nas nie ma osiedlowych "huliganów" :lol: albo dresiarzy? :mrgreen:
[ Dodano: 2005-07-21, 11:19 ]
Tia... bo się boję osiedlowych 'huliganow'. Dziewczyno wiesz co to jest mafia WSO? Mam kolegów którzy zaliczali odsiadkę za odsiadką. Wątpię żebym się bał kilku kolesi z osiedli w Ełku mając takie plecy o jakich ty sobie nie wyobrażasz :? Chillout MDX.
Tia... bo się boję osiedlowych 'huliganow'. Dziewczyno wiesz co to jest mafia WSO? Mam kolegów którzy zaliczali odsiadkę za odsiadką. Wątpię żebym się bał kilku kolesi z osiedli w Ełku mając takie plecy o jakich ty sobie nie wyobrażasz
to jest dowód ze jestes TYLKO I WYŁĄCZNIE MOCNY W MORDZIE Słonko
to jest dowód ze jestes TYLKO I WYŁĄCZNIE MOCNY W MORDZIE Słonko To jest dowód że ty nie wiesz z kim gadasz, MDX!
naślesz na mnie kogoś? :mrgreen:
Hahaha... oczywiście - całą 'elitę' :mrgreen: MDX :lol:
[ Dodano: 2005-07-21, 11:33 ]
dlugie włosy(oczywiscie u chlopakow) przepraszam...co masz do dlugich wlosow?
I ona mówi, że to ja się czepiam :wink:
przepraszam...co masz do dlugich wlosow? ja nie mam nic, mnie sie nie pytaj:P to chlopacy jak sie napija to ganiaja z nozyczkami wszystkich "metalowcow" :lol:
"metalowcow" dlaczego na koncu lol i matalowcow w cudzyslowiu?
Pfffff... po: 1. nie jestem twoje kochanie - prosiaki mnie nie kręcą. 2. między groźbą a ostrzeżeniem jest cieńka granica.
no dobra.. przepraszam..
a nie mam nic, mnie sie nie pytaj:P to chlopacy jak sie napija to ganiaja z nozyczkami wszystkich metalowcow :roll: :?
[ Dodano: 2005-07-21, 13:21 ]
chlopacy hehe..to Cie za kare poprawie...chlopcy
mac03 napisał/a: 1. nie jestem twoje kochanie - prosiaki mnie nie kręcą.
dobrze kochanie
mac03 napisał/a: 2. między groźbą a ostrzeżeniem jest cieńka granica.
jak bym chciała kogoś na Ciebie nasłac juz dwano bym to zrobiła
1. Ble - Ally świnka z klasą ... Ble... MDX... <haft> 2. Ojej... ale litościwa... mało się nie wywaliłem z krzesła jak to przeczytałem... beczka śmiechu & boki zrywać.... Kogo chciałaś na mnie nasłać - obszczymurków z osiedla?
hehe..to Cie za kare poprawie...chlopcy dobra.. nie wnikaj:P ale nie gniewaj sie już :*:*:*
:*:*:* nie spoufalaj sie ze mna [fizycznie]...
dobrze trafiliscie z ta klotnia - wrecz idealny temat ale mi sie smiac chce z tej calej klotni ktos bedzie jechal przez pol polski, zeby kogos pobic ;] ktos inny jest z wielkiej mafii i siedzi tyle przed kompem. do tego boi sie dziewczynki, czy jak sam stwierdzil obszczymurkow z elku. wiec w razie czego ma zaplecze, ktore go ochroni ;] tak w ogole, to od kiedy wy sie klocicie? ;p
jedyny glan tylko siebie bronil, chociaz po emotach widac, ze nie byl zbyt zadowolony... jak juz kiedys pisalem, jestem tolerancyjny i nic nie mam do dlugich wlosow u chlopakow z tym, ze w ogole mi sie nie podobaja
a zaraz pewnie mnie zjedziecie ;]
Chwila chwila, ja tam niczym nie groziłem Ally - to ona na mnie jakichś obszczymurów nasyła. Ja tylko powiedziałem, że mam plecy w swoim mieście u wielu 'nieprzyjemnych' osób. A do Ełku się nie wybieram bo tam Morfy grasują
Ełk to banda kurnikowców . Żeby tylko MORF tam grał, tam pół redów mieszka . Myślicie że jak się preprowadze do Ełku to też będe miał reda .
Co mi się śmiesznego przydarzyło??. Hmm po pierwsze to jak widze waszą kłótnie to mi się śmiać chce, a po drugie to jak w nocy se dziś spałem to miałem sen. Pamietam z niego tylko tyle że chciałem kopnąc jakiegoś kota który latał wokół mnie jak opetany. A że Myszczyk nie lubi kotów to chciałem mu wysadzić takiego kopa, że by popamietał na zawsze. Ale nie przewidziałem że jesl kopne go w snie to kopne też w ściane, ale już na jawie. Przywaliłem w ściane tak, że cała chata się zbudziła,a rano jak się obudziłem,to się ruszyć nie mogłem i krew mi leciała z palca u nogi i kolana. Człowiek to se krzywde przez sen zrobi .
Myszczyk
ja tesh chce buzi ;/
ja tez chce...ale juz w poniedzialek dostane :mrgreen:
Eh te internetowe zboki... :lol:
ej to był mój temat załóżcie sobie własny proponuję - wściekła świnka versus "mocny w mordzie" tu cutat
Ja się tam ze zwierzętami zadawać nie będę
Ja się tam ze zwierzętami zadawać nie będę
Zwierzyna wyjechała więc mam parę dni luzu, wróci to znowu 'naświni' :D:D
wypraszam sobie:)
b7yłam na litwie nad morzem, poprosilam kolezaznki zeby nasmarowała mi plecy balsamem do opalania, a ona oddała go Kubie, ktory napisał mi balsamem na plecach SEX i dzisiaj ide wyrównać opalenizne:P
Lepiej że napisał sex niż np. 'Tu byłem - Marian' :lol:
haha jak to czytam to smiac mi sie chce a co do waszej kłotni to jest smieszna a co do ełku to tam mieszka moja ciocia
hmm...mnie spotkala nie wiem czy smieszna...ale dziwna sytuacja...<z perspektywy czasu wydaja sie nawet zabawna>...musze zaznaczy, ze mam dlugie wlosy...hmm...tak mniej wiecej do polowy lopatki ...ide sobie za reke z moja kobieta...przechodzimy obok budowy...a ze to nowy blok, wiec ma kilka pieter i balkony...a na jednym z balkonow na 4 pietrze stali robotnicy...przechodzimy pod tym balkonem...a oni do nas...hej lesbijki... :mrgreen:
oj glan glan hehehe
haha jak to czytam to smiac mi sie chce a co do waszej kłotni to jest smieszna a co do ełku to tam mieszka moja ciocia
Ja już daję sobie spokój z kłótniami - szkoda mojego zdrowia.
A co do śmiesznych sytuacji - byłem ostatnio w Kaliszu i czekałem na przystanku na bus powrotny do domu. Jako, że mialem okolo 15 minut to postanowilem sobie zapalic... odrazu przyczaily mnie okoliczne zule - co minute jakis do mnie przychodzil z prosba 'masz fajka'. Przez pietnascie minut nazbieralo sie z 10 chlopa a ja rzucilem palenie... az nie dojechalem do swojego 'home city'
glan i myszczyk mnie rozwalili brawo dla ciebie glan, za to że przyjąłeś to ze śmiechem nie wielu by było na takie coś stać
brawo dla ciebie glan, za to że przyjąłeś to ze śmiechem nie wielu by było na takie coś stać no co...a mam plakac? ...heh przynajmnie wiem, ze atrakcyjny lachon ze mnie
zreszta...tego typu sytuacji bylo wiecej w moim zyciu...np. w sklepie kasjerka do mnie...co pani podac...nagle cisza...ona sie patrzy ja sie patrze...ona w brecht...i zaraz...przepraszam pana...
takie już życie długowłosego metala (a nie "metala"!!):) ale cóż, ja to popieram, trzeba się jakoś solidaryzować ze swoją subkulturą, a kiedy nie wystarczają już agrafki i glany...cóż czas zmienić swój image:) BRAWO Glan:)
Hehe moja rzecz stala sie serio dzis okolo godz wczesniej
Kupiłem se z kumplem po jajku i idziemy rzucac szukamy otwartego okna ... ( po ok. 30min.) znalezlismy i sie ustawilismy no i po jajku dobra chcemy spadac jak nas łapie pewna baba ( wlascicielka domu ) za rami i mowi na luzaku " to teraz posprzątacie i dane dacie ... posprzątalismy to w ok. 30minut i przepraszalismy i blagalismy zeby nic naszym mamą nie mowila ... nie powie
Ale stres baba chciala dzwonic na policje
historia godna czlowieka o nicku Strzala... ps. 30 minut otwartego okna szukaliscie? to gdzie ty mieszkasz?! w moich okolicach to latem czesciej otwieraja okna zeby wywietrzyc mieszkania
Kupiłem se z kumplem po jajku i idziemy rzucac szukamy otwartego okna ... ( po ok. 30min.) znalezlismy i sie ustawilismy no i po jajku dobra chcemy spadac jak nas łapie pewna baba ( wlascicielka domu ) za rami i mowi na luzaku " to teraz posprzątacie i dane dacie ... posprzątalismy to w ok. 30minut i przepraszalismy i blagalismy zeby nic naszym mamą nie mowila ... nie powie Kwadratowy
ahhh te dzieci
Mac Czarny mówił, że strzała podobno mieszka na Helence w Zabrzu, podbno jakieś zadupie.
Lol - moze tam nie maja okien dlatego tak dlugo szukali otwartego :]:]
u mnie dzisiaj byla taka beznadziejna podgoda i prawie caly czas padal...wiec sie nie dziwie, ze otwartego oka nie mogl znalezc...hehe ale pomysl oryginalny
to w sumie mozna juz zalozyc temat "strrraszne historie strzaly":) a wogole to strzala to ona czy on???:D
Ona i on zbierają złom a morski cham zbiera je sam Analfa
Nie na helence tylko na Nowej Helence
Kupiłem se z kumplem po jajku i idziemy rzucac szukamy otwartego okna ... ( po ok. 30min.) znalezlismy i sie ustawilismy no i po jajku dobra chcemy spadac jak nas łapie pewna baba ( wlascicielka domu ) za rami i mowi na luzaku " to teraz posprzątacie i dane dacie ... posprzątalismy to w ok. 30minut i przepraszalismy i blagalismy zeby nic naszym mamą nie mowila ... nie powie
hhhmmmmm to miały być śmieszne sytuacje a tu nijak śmiechu z tego nie ma jeno kiwanie głową z politowaniem...
to chyba w założeniu autora miało być śmieszne...ale nie wyszło niestety..wogóle kto to jest??
Ten temat jest nieaktywny od 1 miesiąca - zamykam wątek...
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfotoexpress.opx.pl
|
|
Cytat |
A jakoĹź uczyÄ majÄ
nie umiejÄ
c sami? MuszÄ
pewnie nadĹoĹźyÄ kazania baĹniami. Jan Kochanowski (1530-1584), Zgoda Filozofia jest zdrowym rozsÄ
dkiem w wyjĹciowym garniturze. Haurit aquam cribo, qui discere vult sine libro - sitem czerpie wodÄ, kto chce uczyÄ siÄ bez ksiÄ
Ĺźek. A kiedy strzyĹźesz owieczki, opowiadaj im bajeczki. Jan Sztaudynger I w nieszczÄĹciu zachowuj spokĂłj umysĹu. Horacy (Quintus Horatius Flaccus, 65-8 p. n. e)
|
|