|
witaaj na portalu mArTy.. =] peace
|
Podrzucam zdjęcia RO'20 z Białegostoku. http://picasaweb.google.c...0_naKopysci2007
No, trochę nieostrych bym wywalił ;)
Ale zdjęcie 14 http://picasaweb.google.c...825834773783810 bardzo fajne, trochę brakuje kadru, ale to w końcu tylko nikon był ;)
Tomasz Goliński,
No, trochę nieostrych bym wywalił ;) Też bym może wywalił, ale mi nie dali .
ale to w końcu tylko nikon był ;) Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma . Ale ćwiczę - może się nauczę! hii!
No, sporo zdjęć jest tam bardzo dobrych. Ale wywalenie kilku(nastu) zdecydowanie poprawi odbiór całości :)
Tomasz Goliński,
No, trochę nieostrych bym wywalił ;) Odkryłem chyba przyczynę "nieostrości". W ustawieniach włączona była opcja "redukcja szumów" - jak wyczytałem, "zmiękcza" ona krawędzie na granicach mocnego kontrastu. Nie mówię o oczywistych "faulach", bo i takie są.
Nic nie mówię poza tym, że bez redukcji szumów, a za to przy wysokiej ustawionej czułości powstaloby takie ziarno kolorowe, że siadać
bez redukcji szumów, a za to przy wysokiej ustawionej czułości powstaloby takie ziarno kolorowe, że siadać
Przy ISO 400 - 800? prehistoria http://www.fotopolis.pl/index.php?n=5679&p=2
Jakbys robił jasnym obiektywem bez flesza, to być może ustawiałbyś wyższą czułość.
Widziałem gdzieś w Necie amatorską kolekcję fotografii z rewii na lodzie wykonanych przy świetle zastanym. Jak wiesz, łyżwiarze jeżdżą dość szybko. Autor imponujących zdjęć pracował przy ISO3200, a z jego opisu wynikało, że odszumiania dokonywał programowo na etapie obróbki. Efekty były udane.
Antek Stalich,
Jakbys robił jasnym obiektywem bez flesza, to być może ustawiałbyś wyższą czułość. W galerii jest kilka (2-3?) zdjęcia z fleszem (nie trudno zauważyć ). A obiektyw to Nikor 70-300 VR (o tym VR - proponuję poczytać) To tajemnica niskiego ISO - bo czasy niskie. Ale dyskusja bezowocna - uczeń nie przygotowany do zajęć, a i offtop lekutki nam wychodzi. Idę z Amayą kawy się napić - przyjemność większa, sorki .
Jak zwykle masz nadmiar czerwonego na zdjęciach. Trudno ocenić ile w tym oświetlenia scenicznego...
Aha, rozumiem. VR to to samo co mam w moim kompakcie: Konicy-Minolcie A200 Stabilizacja drgań obrazu. Ale nie do końca rozumiem po co Ci takie długie ogniskowe. W najlepszym przypadku masz światło f/4.5, w gorszym f/5.6. A do dobrych zdjęć w świetle zastanym warto mieć właściwie obiektyw o jasności f/1.8. No bo popatrz:
Długa ogniskowa -> mniejsza jasność -> dłuższy czas - a przydatny krótszy bo i długa ogniskowa powiększa drgania (stabilizacja przydatna). Więc się zastanawiam, czy naprawdę ten wielki obiektyw Ci potrzebny?
Tomasz Goliński, No, trochę nieostrych bym wywalił ;) Odkryłem chyba przyczynę "nieostrości". W ustawieniach włączona była opcja "redukcja szumów" - jak wyczytałem, "zmiękcza" ona krawędzie na granicach mocnego kontrastu. Nie mówię o oczywistych "faulach", bo i takie są. Raczej zwaliłbym winę na ten VR W końcu nie zatrzymuje on ludzi na scenie :)
No bo popatrz: (...) Bajka o Apaczach: "A pacze, a pacze a nic nie widze"
Więc się zastanawiam, czy naprawdę ten wielki obiektyw Ci potrzebny? "Myśleć, dziobak myśleć" - I powtórzyć lekcję, którą kazałeś odrabiać innym - coś o głębi ostrości było. (ja się na tym nie znam, ale wiem co chce osiągnąć i osiągam ) Podpowiedź druga - te zdjęcia nie są kadrowane. Zamieszczanie ich w galerii to nie cel główny. A sprzęt nie kupiony by zdjęcia na koncertach robić. A tak swoją drogą: każdy ma inne pojęcie wielkości. No i temat jest o RO'20, a nie o celowości posiadania "wielkiego" obiektywu. Jak masz z tym problem, to wróć na jakieś foto-forum i zasięgnij porady. Ja nie mam takiej potrzeby.
No i temat jest o RO'20, a nie o celowości posiadania "wielkiego" obiektywu. Jak masz z tym problem, to wróć na jakieś foto-forum i zasięgnij porady. Ja nie mam takiej potrzeby. Temat jest o fotorelacji, nie o samych RO2s na Kopyści. Czyli o tym, jak autor widział występ przez swój aparat.
Jeszcze mój drogi profesjonalisto kilka słów o kompozycji.
Pierwsze zdjęcie to Twój oryginał z liniami pociągniętymi mniej więcej tak, że na ich przecięciach powinny znajdować się tzw. 'punkty mocne" obrazu. Jeżeli chciałeś, aby "Sęp' Dudziński był przewodnim elementem (bo na nim zogniskowana jest ostrość), to proste kadrowanie umieściłoby Sępa bliżej logicznego punktu (patrz drugie foto).
Tyle, że i tak nic z tego, bo Sępa zasłania kabel mikrofonu Martineza... Przesunąć dalej też trudno, bo pojawią się w kadrze martinezowe palce. No i po skadrowaniu widać, jak nieostra jest ta fotka...
W galerii umieściłeś parę niezłych, znaczących zdjęć: Moim zdaniem to jest znakomite. Zdjęcia przetransponowane w szarości, sepie, też są najogólniej fajne, bo znika problem z kolorami. To zdjęcie jest ciekawe, szkoda, że minimalnie obciąłeś kadr.
Nie warto natomiast umieszczać fotek jak ta, nad którą się aktualnie znęcam, czy nieostrych/poruszonych portretów nie prezentujących głębszego zamysłu. To zdjęcie ma zamysł. To zdjęcie jest zaś zaledwie przeciętne i technicznie słabe.
Podkreślam - to tylko moje opinie. Niemniej, w taki sposób oceniają fotografie w klubach fotograficznych i na foto-forach...
Długa ogniskowa -> konieczność krótszego czasu naświetlenia + konieczność przymknięcia przysłony (głębia ostrości) Długa ogniskowa + "niewielka" odległość -> mniejsza głębia -> rozmyte tło -> pierwszy plan wyraźny -> cel
Zgadzam się - nie znasz się. Niektórzy się znają (co widać po wykładzie) i nic z tego nie wynika - ciągle nie widzimy efektów tej wiedzy (wiem, wiem ... Minolta nie ostrzy ). Jaro Cię olał, Amaya też, Tomka się boisz - zostałem ja (no jeszcze Karoliny nie ruszyłeś). Reszta przestała zamieszczać fotoreportaże (ciekawe dlaczego?). Tylko masz problem - ja wrzucam zdjęcia nie po to, żeby mnie podziwiano, tylko po to by pokazać coś, co się wydarzyło, lepiej lub gorzej, ale jest. Nikt nie musi tego oglądać - jest link - wolny wybór. I pozwól ludziom odkrywać Amerykę. Wszak sam próbujesz "odkryć" szanty (moim skromnym zdaniem z miernym skutkiem) upierając się przy swoim. Może wyląduję jak ty, na bezludnej wyspie w okolicach Bieguna Samotności, ale to jest mój świadomy wybór. Natomiast nie jest moim świadomym wyborem dyskusja z Tobą - nie mogę pozbyć się odruchu belferskiego (wszystkich innych za to przepraszam). Ale pracuję nad tym. I punkcik nie musi nawet odpływać .
P.S. Nie naruszaj zasad, które sam promujesz. Dwa posty po sobie? Mnie to nie przeszkadza, ale człowiek, który zarzuca to innym nie powinien chyba tak robić.
Ale żebyś nie czuł się osamotniony, też napiszę post pod postem (mnie to nie boli)
Podpowiedź druga - te zdjęcia nie są kadrowane. Tego też nie rozumiem do końca. Twój aparat ma z 6 czy 8 mln pikseli. Jakbyś chciał pokazać zdjęcie w formacie 20 x 30 cm w druku, to potrzebna by Ci była wysoka rozdzielczość i pełna klatka. To już byłeś blisko. Ale nie czytasz postów ze zrozumieniem. Kiedyś napisałem, że pracuję w poligrafii. A aparat ma ponad 10 mln pikseli (tego też nie doczytałeś w linku, który ci wysłałem, co świadczy o stosunku do tematu - "tylko moje może być na wierzchu" ).
Mariusz,
Gdybym uważał Twoją fotografię za bezwartościową, to w ogóle bym jej nie oceniał. Są w Twojej Galerii fotografie dobre, ba! wartościowe. Cały problem w tym, że wolisz pokazywać pieć ujęć twarzy Sępa zamiast jednego doskonałego. Sęp się w minutę po zrobieniu zdjęcia nie zmienił aż tak, żeby było warto wszystko jak leci pokazywać.
Pokazuje Ci Twoje słabe punkty tak, żebyś wiedział, co możesz poprawić, a nie po to, żebyś się obrażał. Tak jak to jest na festiwalach: Są zespoły co przegrywają. Jury z nimi rozmawia. Jeśli taki "przegrany" zespół weźmie sobie do serca parę niemiłych uwag, to w następnym konkursie, a może za dwa ma szansę zwyciężyć.
Myślę sobie, że Twój aparat ma wymienną optykę. Co szkodzi, żebyś zmienił sobie obiektyw na "lżejszy" do celów zdjęć koncertowych?
Generalnie mam tak, że: Zdjęć czysto amatorskich nie oceniam. Są zapisem chwili, lepsze są lub gorsze, niech sobie będą. Z "amatorów" najbardziej cenię zdjęcia Amai. Dziewczyna robi zdjęcia ciekawe, niedoskonałości techniczne łatwo wybaczyć. Inni amatorzy niech sobie publikują co chcą, byle nie za wielkie zdjęcia, nie za wiele naraz.
Z osób z ambicjami: Tomasz Goliński chwilowo miałby konkurencję ze strony Radosława Wiercińskiego "Metusa", o ile Metus chciałby się swoimi zdjęciami pochwalić częściej. Karolina Marzec robi doskonałe zdjęcia, a najlepiej sprawdza się w fotografii studyjnej. Czy zapomniałem o kimś? ------------- Moje zdjęcia z KM A200 możesz sobie obejrzeć z fotoreportażu z Imprezy w Lesie Wielkim. Zdjęcia dzienne są zaledwie poprawne -- nie miałem ambicji jakiegoś szczególnego komponowania. Ale zdjęcia są wyselekcjonowane, a każde obrobione. Jest ich tam okolo 30. Samych uczestników była dwudziestka, a impreza dzieliła się na 3 części, stąd taka mnogość zamieszczonych fotografii. Zdjęcia nocne są bardzo słabe technicznie i mają wyłącznie wartość dokumentacyjną. KM A200 się po prostu do zdjeć wieczornych (w szczególności koncertów) nie nadaje, koniec, kropka. Jak oceniasz moje zdjęcia dzienne? Podpisy? ---------------
Mariusz, co Ty zdjęcia będziesz na jakąś drukarnię marnował. Zgłoś je od razu do World Press Photo, to się te 10 megapiksli może na coś przyda
Z "amatorów" najbardziej cenię zdjęcia Amai. Dziewczyna robi zdjęcia ciekawe, niedoskonałości techniczne łatwo wybaczyć. Cholerka... Wzruszyłam się. Serio. Tyle miłych słów naraz. Dzięki Antek.
Zdjęć czysto amatorskich nie oceniam. To potraktuj moje jako czysto amatorskie i nie oceniaj.
Mariusz, co Ty zdjęcia będziesz na jakąś drukarnię marnował. Zgłoś je od razu do World Press Photo, to się te 10 megapiksli może na coś przyda Niewiedza nie uprawnia Cię do złośliwości. Ale widać tak musisz i to do wiadomości przyjmuję. A to:
Moje zdjęcia z KM A200 możesz sobie obejrzeć z fotoreportażu z Imprezy w Lesie Wielkim. nie jest argumentem do krytyki innych , a tym bardziej do kreowania swojej osoby na eksperta w dziedzinie fotografii. Tę teza odnosi się również do innych tematów, w których podejmujesz się krytyki (krytykanctwa?). Ja nikogo nie krytykuję i nie narzucam swojego zdania. Co najwyżej polemizuję, a to różnica. Ciekawe, że większość "zadym" i offtopów jest z twoim udziałem (nie ukrywam, że udaje się w wiele z nich wciągnąć i mnie). Ludzie nie chcą już tego czytać, bo staje się nudne i niesmaczne. Czy nie wyciągniesz w końcu z tego jakiś wniosków? Nie wystarczy przyznać publicznie, że jest się pieniaczem, zadymiarzem itd. Fakt ciągle istnieje. Ktoś, kiedyś powiedział: " nie dyskutuj z Antkiem. To uwłacza twojej godności." Może miał rację? Może rzeczywiście, tak jak wielu innych, nie dawać ci "pożywki" do dyskusji i olać? Ciągle próbuję . I jestem na dobrej drodze. Więc zacznij szukać nowej "ofiary". Psychologiem nie jestem, ale psychologię miałem (i to sporo na studiach i na kursach wszelakich) i zaczynam spoglądać na linki które podesłał ci elmariachi44 ( http://dziecineo.prv.pl/ , http://pl.wikipedia.org/w...7_histrioniczna ) z coraz większym zrozumieniem. Połączenie tego z niewątpliwą inteligencją, manipulanctwem, i wazeliniarstwem daje naprawdę niebezpieczną mieszankę. Ale to już nie mój problem. Na terapeutę się nie piszę. Może znajdą się chętni. Ale fakt - potrafisz rozwalić każdy temat i sprowokować bagienko. Tylko nie wiem, czy to ludzie docenią.
"Nie chce mi się z Tobą gadać" - to Linda, nie ja.
Amayu, ja nie dostąpiłem zaszczytu wymienienia "z nazwiska".
Mariusz. Prosiłeś, abym pokazał Ci fotografie z "aparatu, który nie ostrzy". Tyle. A nie rozmawiać ze mną miałeś od dawna.
Cieszę się, że wyciągnąłeś wnioski, które ułatwią Ci robienie większej liczby tak doskonałych zdjęć jak to tutaj. ---
Na temat zdjęć Jaro poza komiksami się nie wypowiadam w ogóle.
Na temat zdjęć Jaro poza komiksami się nie wypowiadam w ogóle. Zatem osiągnąłem to czego chciałem. I za to dziękuję.
Cieszę się, że wyciągnąłeś wnioski, które ułatwią Ci robienie większej liczby tak doskonałych zdjęć jak to tutaj. No chyba przesadziłeś. - nie słódź sobie! To NAPRAWDĘ nie twoja zasługa. Ale jeśli podniesie to poziom twego samouwielbienia - to dla ciebie wszystko - "nawet kozy z nosa", jak powiada twoja "przyjaciółka" Iza. Czy ktoś mógłby wrzucić tę kretyńską dyskusję do miejsca własciwego (może być kosz)? Czuję się zażenowany tym co napisałem i w co dałem się wpuścić.
P.S. Jaro20 napisał:
Zatem osiągnąłem to czego chciałem. I za to dziękuję. Jarek! Napisz, jak to się robi! Chętnie skorzystam.
P.S. Jaro20 napisał: Zatem osiągnąłem to czego chciałem. I za to dziękuję. Jarek! Napisz, jak to się robi! Chętnie skorzystam.
Chcesz na PW?
Jaro20,
Chcesz na PW? Pewnie!
Nowe zdjęcia z Kopyści - niestety tylko tyle Grzegorza znalazłem . Reszta może się znajdzie. http://picasaweb.google.c...skiNaKopyCi2007
O, te mi się dużo bardziej podobają!
A ja dalej podrzucam linki - tym razem Stare Dzwony http://picasaweb.google.c...onyNaKopyCi2007
A ja dalej podrzucam linki - tym razem Cztery Refy. http://picasaweb.google.c...efyNaKopyCi2007
Tym razem The Bumpers http://picasaweb.google.c...BumpersNaKopyCi
A ja dalej podrzucam linki - tym razem Stare Dzwony
Coś otatni (na ostatnim zdjęciu) Stary Dzwon tak jakby nie-Dzwon
Jaro20,
Coś otatni (na ostatnim zdjęciu) Stary Dzwon tak jakby nie-Dzwon
Ale pożeracz Starodzwonowego tortu. - Reszta mi uciekła!
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfotoexpress.opx.pl
|
|
Cytat |
A jakoĹź uczyÄ majÄ
nie umiejÄ
c sami? MuszÄ
pewnie nadĹoĹźyÄ kazania baĹniami. Jan Kochanowski (1530-1584), Zgoda Filozofia jest zdrowym rozsÄ
dkiem w wyjĹciowym garniturze. Haurit aquam cribo, qui discere vult sine libro - sitem czerpie wodÄ, kto chce uczyÄ siÄ bez ksiÄ
Ĺźek. A kiedy strzyĹźesz owieczki, opowiadaj im bajeczki. Jan Sztaudynger I w nieszczÄĹciu zachowuj spokĂłj umysĹu. Horacy (Quintus Horatius Flaccus, 65-8 p. n. e)
|
|