|
witaaj na portalu mArTy.. =] peace
|
W dniu 20.11.2007 Odbyl sie koncert w klubie Żaczek zorganizowany przez Jacht Klub Odyseusz ponizej troszke fotek z tego co sie tam dzialo :)
Fotki nie sa najlepszej jakosci bo taki sprzet ;p
Pozdrawiam :)
Całkiem fajny klub ten "Żaczek".
To gdzieś koło "Rotundy"?
A "Hamba" w jakim składzie występowała? - bo po tym jednym zdjęciu to nie jestem w stanie rozpoznać...
Niestety też Ci nie powiem, bo koncert Hamby oglądałam prawie "od drzwi"(trochę tłoku było ) a po występie uciekli do garderoby, bo było zimno z powodu włączonej "klimatyzacji". Nawet nie bardzo było jak pogadać, nie wypadało mi wchodzić na zaplecze.
E.T.
Całkiem fajny klub ten "Żaczek".
To gdzieś koło "Rotundy"?
Jakieś 200 m no może 300. Jak będziesz Jachu w Karkówku to masz mnie za przewodnika :) ( z transportem :) )
Jakby co, jestem właśnie w Mieście Cracków
Nic na to nie poradzę.
O matko, stopiło mi się serce!! Jeśli napiszę teraz coś głupiego, to proszę o wybaczenie, myślami jestem w innym miejscu i czasie...
Hmm, te dziewoje w pierwszym rzędzie wyglądają dziwnie zjanomo
E.T - z Twojego postu w temacie o Refach wynika, że mnie tam widziałaś - to nie fair, ja nie byłam w stanie Cię rozpoznać :) Myślałam, że nie będzie tam nikogo z Szantymaniaka.
Właśnych zdjęć nie dostarczę, bo nie mam, ale mam tasiemcze opowieści, którymi obsesyjnie z wszystkimi, chętnymi jak i tymi mniej chętnymi, dzielę się bez przerwy :)
- ja też byłam w Krakowie na tym koncercie - gdy grały Refy to podpierałyśmy z E.T . prawy filar
Całkiem fajny klub ten "Żaczek". To gdzieś koło "Rotundy"? A "Hamba" w jakim składzie występowała? Jachu - fajny, ale dźwięk mieliśmy okropny! Całą radochę z grania, diabli wzięli... Na początku cały czas zastanawiałem się, czy warto startować w takich realiach. Nawet w "Ja stawiam" nie wszedłem, z tego rozkojarzenia... Ale - pod jednym filarem Ewa i Basia, pod drugim Magda z siostrą Małgosią i koleżankami... Zawieść przecież nie można!
"Hamba" była w składzie całym.
To nie jest stary "Żaczek", oryginalny i pamiętny dla studenckiego życia Krakowa i dla wielu dzisiejszych "gwiazd". Tamten był na poziomie wysokiego parteru, wewnątrz gabarytów budynku - ten jest "przyklejony" do tylnej ściany. Ale zawsze - co Kraków, to Kraków! Magia...
Pozdrawiam
E.T - z Twojego postu w temacie o Refach wynika, że mnie tam widziałaś - to nie fair, ja nie byłam w stanie Cię rozpoznać :) Myślałam, że nie będzie tam nikogo z Szantymaniaka.
Zostałam "porwana", nie zdążyłam założyć szantymaniakowej koszulki, a po za tym nie wiem czy przy tej temperaturze panującej w klubie, (chłodno) odważyłabym się zdjąć sweter. Nie martw się, nic straconego, na pewno spotkamy sie jeszcze na jakimś koncercie.
E.T.
Jachu - fajny, ale dźwięk mieliśmy okropny!
No to samo Świca napisał - ciekawe, czy to z powodu pomieszczenia, sprzętu czy umiejętności akustyka. A może wszystkiego po trochu...
były to chłopaki z "Jeży"... Tak! Ale nie mów Im tak. Oni są z Jeży, i(!) z Hamby.
Pozdrawiam
Ale nie mów Im tak. Oni są z Jeży, i(!) z Hamby.
(Jeśli chodzi o mnie) to się wie samo przez się
Ale oczywiście nie zawsze ma to miejsce - nie każdy człowiek grający (najczęściej dorywczo) w jakimś 'ansamblu' chce być postrzegany jako jego członek/członkini
Szczesliwcy ci, ktorzy mogli posluchac Refow na zywo, eh....
Ściągnij nas do Siebie - "abedzieszmiałpotond", jak dziś mówi pewien klasyk... Już kiedyś prawie jechaliśmy... Ale wyszło, że tylko: "prawie"!
Pozdrawiam
EDIT: literówka
Ściągnij nas do Siebie - "abedzieszmiałpotond", jak dziś mówi pewien klasyk... Już kiedyś prawie jechaliśmy... Ale wyszło, że tylko: "prawie"! "potond" to ja Was nigdy nie bede mial. Znam plyty Refow na pamiec a do tego podsluchiwalem Was kiedys pod drzwiami (bylo slychac zreszata na calym korytarzu) hotelu "Krakowiak" (mieszkalem w pokoju obok) jak spiewaliscie do wczesnych godzin rannych. Bylo to w czasie "Shanties 2002" mialem wiec "prywatyny" koncert.
Wiem, ze juz prawie jechaliscie do nas i zaluje, ze nie wyszlo... , ale jak mowia co sie odwlecze... Za Cztery Refy albo jak mowi Ian Woods "Czytery Refi" Pozdrawiam K.M.
Jak mówi inny klasyk: "jednego zawsze można!"
Też pozdrawiam
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfotoexpress.opx.pl
|
|
Cytat |
A jakoĹź uczyÄ majÄ
nie umiejÄ
c sami? MuszÄ
pewnie nadĹoĹźyÄ kazania baĹniami. Jan Kochanowski (1530-1584), Zgoda Filozofia jest zdrowym rozsÄ
dkiem w wyjĹciowym garniturze. Haurit aquam cribo, qui discere vult sine libro - sitem czerpie wodÄ, kto chce uczyÄ siÄ bez ksiÄ
Ĺźek. A kiedy strzyĹźesz owieczki, opowiadaj im bajeczki. Jan Sztaudynger I w nieszczÄĹciu zachowuj spokĂłj umysĹu. Horacy (Quintus Horatius Flaccus, 65-8 p. n. e)
|
|