|
witaaj na portalu mArTy.. =] peace
|
Dojrzałem do tego żeby - wobec ostrego i dobrze uzasadnionego sprzeciwu naszych kochanych ortodozów - zaproponować hasło MUZYKA MARYNISTYCZNA dla nazwy tego nurtu, który istnieje i co do tego nikt chyba nie ma wątpiwosci - a który dotąd proponowałem nazywac SZANTAMI.
Proponuje w opracowaniu tego hasła dopisać wyrażenia bliskoznaczne: piosenka żeglarska, muzyka żeglarska, muzyka inspirowana morzem, szanty*
* z zaznaczeniem że w związku z jasną definicja SZANTY (i tutaj link do rzetelnie oprawanego hasła SZANTY) ... jako piesni pracy wykonywanej a cappella - nazywanie nurtu SZANTAMI budzi to liczne i uzasadnione konkretnymi argumentami kontrowersje w środowisku miłosników muzyki marynistycznej co skłania twórców szantypedii, by pojęcie to nalezy uznać za niepoprawne w odniesieniu do całego nurtu)
Co wy na to?
Sssciskam yen
Wygląda na krok w dobrą stronę
a "Piosenka Żeglarska" nie jest ładniejsze?? ;)
Piosenka Żeglarska będzie podzbiorem Muzyki Marynistycznej tak mi się przynajmniej wydaje, ale mogę się mylić
Zwłaszcza, że sporo rzeczy się nie da podciągnąć pod piosenkę żeglarską, np. wiele utworów SMW, część Formacji, EKT itd. Pominąłbym "piosenkę żeglarską" jako termin sam w sobie, bo znowu wracamy do określania tekstem utworu jego przynależności muzycznej. Nie da się.
a jest inne słowo niż "marynistyczna" - mi się z "batalistyczną" kojarzy i przez to nie podoba ;)
Muzyka Morza? Tu już były, ze strony forumowiczów, próby nazwania tego inaczej, ale wychodziły jakieś "potworki" na przykład to: gospeljazzfolkmarynistyczny
Muzyka Morza brzmi dobrze, ale nie mieści się w tym pojęciu potężna część nurtu muzyki śródlądowej ;) bo nijak do "muzyki morskiej" nie zaliczymy np. "szant" mazurskich...
Może po prostu Muzyka Żeglarska?
A co z pieśniami rybackimi? opowieściami lądowo-morskimi, których obecnie całkiem sporo? Co z piosenką o Kursku?
Muzyka Żeglarska?
Uściśla tak jak Muzyka Morza. Obawiam się że zostanie ta Muzyka Marynistyczna, chyba że ktoś wymyśli coś innego
I jak mając do wyboru "Muzyka Marynistyczna" nie popierać pomysłu rozszerzenia znaczenia słowa "Szanty" ;)
Co z piosenką o Kursku?
Rock marynistyczny, jak drut! Chyba, że ktoś napisał jakąś inną piosenkę o 'Kursku".
I jak mając do wyboru "Muzyka Marynistyczna" nie popierać pomysłu rozszerzenia znaczenia słowa "Szanty" ;)
Gasiu, to już było, ma być co innego A mnie się ta Muzyka Marynistyczna nawet podoba. Wydaje mi się że nazwa jest taka rzetelna.
A co ja poradzę, że mi się wcale nie podoba... ;-PP
Nic nie poradzisz, bo innej propozycji nie ma
Muzyka wiatru i wody Z angielskiego to brzmi ładnie . WIND & WATER MUSIC (piszę z pamięci a nie znam angielskiego , proszę o korektę )
Muzyka wiatru i wody
Podoba mi się - dobrze brzmi, bardzo poetyckie, no i łatwiejsze do przyswojenia przez odbiorców niż "muzyka marynistyczna".
Tylko żeby nie została muzyka wiatrów i wódy
Analogicznie do usłyszanego kiedyś: "reggae - pieśni wędrowców" nie mam pewności czy reggae ma utworki wyłącznie instrumentalne (myślę, że tak) Ci z "Wariaga" albo "Kurska" też bywają nazywani żeglarzami, pomimo oczywistego błędu. Lub: Muzyka Żeglarzy - bardziej ''intuicyjne'' do wklepania w wyszukiwarkę... Pozdrawiam MW
Dygresja: Juz nie pamietam dokładnie ale w jakichś wytycznych dla projektów naukowych napisano że nazwy miedzynarodowych projektów naukowych (badań medycznych, badań nad lekami itd) powiny być :
- krótkie - jednowyrazowe - oddawać sedno sprawy - łatwo przetłumaczalne na angielski - łatwe do wymówienia dla każdego na swiecie - i brzmieć sexi
AD REM
Hasło: "Muzyka Wiatru Wody i Przygody" to okreslenie Mirka Kowalewskiego Fajne ale nie nadaje sie na nazwę dla nurtu. Za długie i za mało sexi
Hasło: "Piosenka żeglarska" jest fajne i brzmi sexi ale niestety nie obejmuje wszystikego co dzieje sie w środowisku. Więc "piosenka żeglarska" mogłaby (po rzetelnym zdefiniowaniu) byc pod-elementem "Muzyki Marynistycznej"
Hasło: "FOLK MARYNISTYCZNY"- wydaje się pojeciem nieco węższym niż MUZYKA MARYNISTYCZNA bo np wielogłosowe aranzacje a cappella z autorską muzyką i współczesnymi autorskim tekstami o tematyce marynistycznej - wciąż trudno mi nazwać folkiem.
"MUZYKA MARYNISTYCZNA" jest to jakąś alternatywa wobec wyrażenia "SZANTY" jako nazwy dla nurtu, jakkolwiek osobiscie nadal jeszcze wolę nazwę SZANTY. Nie mniej rozumiem argumenty, że jest to dla niektórych mylące poszerzenie pierwotnego znaczenia słowa.
Jak ktoś znajdzie lepsze - to super. Po to są te wszystkie dyskusje zeby znaleźc coś najlepszego co bedzie bliskie naszym sercom i zgodne z naszymi sumieniami
Sssciskam yen
PS Swoje zdanie w temacie nurtu SZANTY juz powiedziałem nie raz w innych watkach : więc żeby było jasne dalej uważam ze pseudoszantowcy-coverowcy-radarowcy za pitnoscie zeta - doszczętnie zachlapią błotem sztandar SZANTY jesli się nim nie zaopiekujemy... i myślę że bedziemy tego ostatecznie żałować ALE ponieważ biore sobie do serca argumenty MNa, Kamila, Bartosika i Taclema - chce równiez poszukiwać alternatywnych rozwiązań, bliższych sercom zarówno "orthodoxów" jak i "neoszantowców" )
Tak odnośnie PS-a, to ja uważam, że będzie łatwiej mając inny sztandar powiedzieć im, że to co grają to nie są szanty. Nie będą się mogli zasłaniać tym, że "przecież wszyscy...". A to już krok w kierunku innej próby zdefiniowania tego co robią. Jasne, że większość dalej będzie badziewiakami, ale może nie wszyscy. Poza tym sztandary SZANTY wcale nie oddajemy. Po prostu ma być umieszczony we właściwym miejscu, żeby łatwiej było pokazać GDZIE i DLACZEGO się tam znajduje
Poza tym sztandaru SZANTY wcale nie oddajemy. Po prostu ma być umieszczony we właściwym miejscu, żeby łatwiej było pokazać GDZIE i DLACZEGO się tam znajduje
Próbuje właśnie tak mysleć. Obyś mial rację.
To co ? Muzyka marynistyczna?
To co ? Muzyka marynistyczna?
Szanta może być podgatunkiem (w myśl utworzenia nowego gatunku muzycznego) muzyki marynistycznej tak jak mogą nim być pieśni powrotu , pieśni kubryku , pieśni rybaków i wielorybników bo w nich słychać morze i odgłosy ciężkiej pracy a nieraz walkę o przetrwanie .
My robimy swoje (na świecie szanta i muzyka okołoszantowa zalicza się do podgatunku zwanego folkiem morskim należącym do szeroko rozumianego gatunku folk) bo chcielibyśmy posiadać własny nurt skupiający zarówno szanty jak i piosenkę żeglarską , turystyczną , flisacką oraz poezję śpiewaną , piosenkę autorską ,wszelkiego rodzaju hymny i epitafia a nawet przyśpiewki ludowe z różnych regionów naszego kraju oraz folk Wysp Brytyjskich , obecnej Francji i innych .
I jak to się ma do miana Muzyka marynistyczna ?
JanuSzu, przede wszystkim mylisz pojęcia. To normalne w potocznej rozmowie, ale kiedy już rozmawiamy o leksykografii (tego bowiem dotyczy dyskusja o formie hasła słownikowego), to musimy się trzymać istniejących reguł. Dlatego nie tworzymy bynajmniej żadnego GATUNKU, a jedynie próbujemy opisać możliwie najdokładniej nurt, łączący w sobie różne style muzyczne (czy tego chcemy czy nie, to jednak z przewagą folku w rozmaitych jego odmianach), posiadające jako część wspólną pewną wartość semantyczną - w tym przypadku dotyczącą szeroko pojętej marynistyki.
Dlatego nie tworzymy bynajmniej żadnego GATUNKU
To nieuchronne , zrobi to za nas ten o którym rozmawialiśmy , nazywa się ..... Uzus
No i najważniejsza sprawa : jak wiadomo tekst nie stanowi o przynależności do gatunku Więc:
Mariusz a po co "ktoś" ma się czepiać ?
Chodzi o podstawę klasyfikacji .
Chodzi o podstawę klasyfikacji . No właśnie - jeśli napisałeś:
No dobrze to zostawmy ten gatunek w niebycie
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfotoexpress.opx.pl
|
|
Cytat |
A jakoĹź uczyÄ majÄ
nie umiejÄ
c sami? MuszÄ
pewnie nadĹoĹźyÄ kazania baĹniami. Jan Kochanowski (1530-1584), Zgoda Filozofia jest zdrowym rozsÄ
dkiem w wyjĹciowym garniturze. Haurit aquam cribo, qui discere vult sine libro - sitem czerpie wodÄ, kto chce uczyÄ siÄ bez ksiÄ
Ĺźek. A kiedy strzyĹźesz owieczki, opowiadaj im bajeczki. Jan Sztaudynger I w nieszczÄĹciu zachowuj spokĂłj umysĹu. Horacy (Quintus Horatius Flaccus, 65-8 p. n. e)
|
|