|
witaaj na portalu mArTy.. =] peace
|
niedługo (za ok rok) bede robil prawko i przypuszczam ze bede mogl sobie pozwolic na autko w cenie do ok. 4-5tys. złotych. ktos sie orientuje co w tej cenie mozna kupic?
PS. do tarzana i cinka_lota: nie chce 10 maluszków:D
do 5 tys: Vectra 1.6 8v 92-94 escort 1,3 1,6-16v 1,8 90-94 passat 1,6 D 85-88 fiesta 1,8 xr2
do 4 tys: fiesta 1,3 90-96 clio (nawet nie wiem jakie tam były silniki) do 95 i wiele wiele innych np: 30-40 maluchów :D
Szybki jak się dobrze postarasz, to z 50 maluchów kupisz za tą cenę
Proponuję wybrać się na zachód i samemu sobie sprowadzić autko. Tuż przed granicą koniecznie zbij reflektor i powiedz, że powypadkowy sprowadzasz
hehe
jeszcze weź go przersuj to ci cło obniżą proponuje jeszcze przebić chłodnicę :D:D będzie jeszcze taniej :D:D:D:D bedzies mógł walic scieme ze auto jest po cięzkim wypadku i ze kupiłeś tylko po to zeby na złom oddać :D:D:D:D
ale ja głupoty pisze
nom ja znalazlem cos takiego
renault 5 1.8 16V, (turbo czasem nawet jest:D 180 koników:D:D:D ihaaa) peugeot 205 cti (dach pewnie przecieka bo z kabrioletami starymi roznie bywa cinquecento sporting - tez spoko autko, tanie czesci, nawet fajnie wyglada polonez 2.0 <91 rok - specjalne wersje dla policji, 130km (z fiata argenta czy cos w tym stylu), mozna samemu silnik wstawic, niewielkie koszta, skrzynia biegów i reszta wytrzymuje bez niczego
renault ........ no cóż to tylko francuz ale kusi nieprzecietna moc (ostro bym sie zastanawiał czy go nie kupić) peugeot......... równiez fracuz lecz peugeoty odznaczają sie mniejsza awaryjnościa niz renówki cienki.......... małe autko, silnik idealnie nadający sie do tuningu i niezła moc fabryczna gwarantuja dobra zabawę, na codzień jednak autko małe i niewygodne. ja bym nie kupił polonez 2,0 z silnikiem od argenty, mirafiori lub 124 (ten silnik ma dwa wałki rozrządu) + tylny napęd i odciązony tył :D więcej chyba nie muszę nic mówić :D:D na dodatek nieduży koszt zakupu i części to chyba faworyt tej grupy :D:D napisz tylko ile to cie będzie kosztowało :D:D pamietaj że w poldku przy mocnym silniku mozesz sie narazic na częsta wymianę tylnych opon ;];]
qmpel ma sportowe cienkocienko i nie narzeka, ale ja bym dorzadzał ci kupić samochód, w którym będziesz mógł bez problemu siąść w pełnym rozkroku
właśnie sobie przypomniałem, że nie pisalem wam jeszcze o poldku, którego ma sąsiadująca z moim blokiem firma pogrzebowa - jest specjalnie przedłużony, cały czarny i ma ciemne oraz "żaluzjowe" szyby. Normalnie też bym sobie takiego nabył. Z tyłu jest dużo miejsca- wiadomo, trumny wożą , że można by było w nim zrobić jakiś salon czy łózko wstawić i by była limuzyna a la Poska
o qrfa tarzan ty to masz łeb :D:D trza to opatentować :D:D poldek-burdel jakby dobrze pokombinować to oprócz łóżka dałoby się zainstakować jeszcze barek, telewizo i lustro na suficie (chyba nie musze tłumaczyć dlaczego :P)
ominiemy w ten sposób przepisy zakazujące istnienia burdeli w lokalu
znaczy przyjemne z pożytecznym :D tylko że kierowca będzie miał ubaw ;];]
Kierowcę odgrodzi się ścianką, chyba że będzie to jakaś laseczka
hmmmmm ciekae ile kosztowlby autokierowca do takiej zabaweczki ;];] (cos na wzór autopilota w samolotach ;]])
pomyśl lepiej ile przyjemności sprawiłyby dodatkowo polskie drogi naszym klientom
łeeeee to mówisz o wariancie dla leniwych :P:P:P najlepiej odrazu na jakaś polną droge albo leśną ;];]
yyy? przecież wszędzie są dziury w naszych drogach
ale w lasach i na polach są większe i takie że tak powiem...... bardziej na uboczu :P
w końcu lepiej żeby ludzie nie widzieli co robisz z tyłu na wyrku ;];]
chyba że zostawisz fabryczne zasłonki ;];];]
Szyby są przyciemnione więc nie zobaczą, ale usłyszą na pewno odgłosy i dostrzeżą przyśpieszony ruch resorów... ale się rozmarzyłem
ekheheh rozumiem że w głowie masz juz tylko jerdno :D:D
mojej kobity od paru dni nie widziałem
uuuuuuuuuuuuu znaczy że masz pełne jądra niewykorzystanego potencjału ;];]]
no kup sobie karawan pogrzebowy i przerób, może do jej odwiedzin zdążysz:D:D:D
Ja radze sprowadzić sobie jakiegoś japońca z zagranicy kolo '93 roczq np mazde 323, honde civic/concerto/crx, suzuki swift, mitsubishi colt itd itp. Japońce sa bardzo malo awaryjne i w niemczech tańe, szukac nalezy na... szrotach , to nie żart, oni oddaja lekko walnięte samochody na szrot bo koszt blacharki/części jest nieopłacalnie wysoki w porównaniu z ceną takiego auta. Ja za niecale 1500zł sprowadzilem sobie Honde Concerto 1.5i (90KM w tym siedzi) '92r. a do roboty tylko próg nowy wstawic i drzwi . Przejechanych ma ledwie 63tyś km (jeździł nią jakiś dziadek wiec za często samochodu niemial gdzie uzywać ). W PL sie nie opłaca kupować bo taka sama honda najechanych ponad 150tyś km kosztuje kolo 6-7tyś zł.
Pozdro.
no popieram takie cos, mozna za ok 10000zł sprowadzic merola okularnika:P ale to trzeba lewe numery, bo zcłem to już drogoi:P
Niestety wytwory własne niemców są troszq droższe . Na dodatek oqlar wysoko stoi i trzeba niestety troszke zabulić za fajny egzemplarz O, ale można by pomyśleć również nad np 124ką albo 190ką
a np. honda accord ~`90...? wtedy jeszcze nie była taka świetna jak już koło 95 roku, ale dawała rade jak na tamte czasy..
nom ja znalazlem cos takiego
renault 5 1.8 16V, (turbo czasem nawet jest:D 180 koników:D:D:D ihaaa) peugeot 205 cti (dach pewnie przecieka bo z kabrioletami starymi roznie bywa cinquecento sporting - tez spoko autko, tanie czesci, nawet fajnie wyglada polonez 2.0 <91 rok - specjalne wersje dla policji, 130km (z fiata argenta czy cos w tym stylu), mozna samemu silnik wstawic, niewielkie koszta, skrzynia biegów i reszta wytrzymuje bez niczego
Dobre ! 180 km dla początkującego
za 4000 można kupiś 3- litrowa omegę a :D:D za 2.500 forda scorpio 2.8 za 5000 opla monzę z dowolnym silnikiem ;];];]
Fiat Tipo 1.8 Disel GT( 130KM) jak znajdziesz moj kumpel ma takiego tipolca to nie zart ;p nie wiem dokladnie czy to 1.8 ale cos mi sie tak kojarzy
moze maluch diesel?:D
albo na gaz
eheheh no jest maluch disel tylko nie byl w produkcje ;p ale jesli znajdziesz ;p moc ma taka jak ten 650 benzyna ;p
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfotoexpress.opx.pl
|
|
Cytat |
A jakoĹź uczyÄ majÄ
nie umiejÄ
c sami? MuszÄ
pewnie nadĹoĹźyÄ kazania baĹniami. Jan Kochanowski (1530-1584), Zgoda Filozofia jest zdrowym rozsÄ
dkiem w wyjĹciowym garniturze. Haurit aquam cribo, qui discere vult sine libro - sitem czerpie wodÄ, kto chce uczyÄ siÄ bez ksiÄ
Ĺźek. A kiedy strzyĹźesz owieczki, opowiadaj im bajeczki. Jan Sztaudynger I w nieszczÄĹciu zachowuj spokĂłj umysĹu. Horacy (Quintus Horatius Flaccus, 65-8 p. n. e)
|
|