|
witaaj na portalu mArTy.. =] peace
|
Moja wsiowa bajka toczy siê tu ju¿ piêæ lat...
By³a ju¿ kiedy¶ taka dyskusja o mieszkaniu na wsi. A nawet o ucieczce od zgie³ku miasta, na tzw. "³ono przyrody". Wiem, ¿e Julia jest takim cz³owiekiem, który wybra³ ¿ycie na wsi. Inni nie wybieraj±, ¿yj± tu od urodzenia. Zalety czy wady ma takie mieszkanie? I ile jest tych zalet, a ile wad? Czy trzeba mieæ odpowiedni± konstrukcjê psychiczn±, ¿eby to polubiæ, tego chcieæ? Kiedy nas dopada taka ochota i ile trzeba mieæ odwagi, by podj±æ takie wyzwanie?
Hm...Wady, zalety. S± wszêdzie. W tej chwili wiem, ¿e w równomiernych proporcjach. Moje tu zamieszkanie to ucieczka z premedytacj± od cywilizacji. Dlatego nie jest to nawet wie¶. My¶lê, ¿e mieszkanie na wsi, tzn w jej centrum, albo jak to zwykle bywa, przy g³ównej przelotowej drodze, niewiele siê ró¿ni od mieszkania w mie¶cie. Tzw media s± takie same jak w mie¶cie. Nawet ha³as podobny. Ja szuka³am odludzia. Mety w lesie albo w innym odludnym miejscu. No i mam... Mam wszystko o czym marzy³am. Swój las, bagienko, ³±ki a nawet prywatn± drogê. Ta droga prowadzi tylko i wy³±cznie do mnie. Teraz wiem to, o czym nie mia³am pojêcia marz±c o takim miejscu. Tam, z daleka wiele widzia³am w innych kategoriach. Miastowe my¶lenie... Ale jest cudnie. Moja bajka zaczyna szósty rok. Wiem, ¿e kiedy¶ siê skoñczy. Ale o tym pomy¶lê pó¼niej... Teraz nie ma czasu, bo nasturcje pn± siê po plocie, bo kolejny ró¿any p±k siê otworzy³, bo pomidorki koktajlowe sie tak ¶licznie czerwieni±, bo lada dzieñ bêdê mia³a fasolkê szparagow±. I tyle chwastów po deszczu, co i warzyw, kwiatów. Trza pieliæ, kosiæ trawniki, psikaæ na listki z mszycami itp... I kurki w lesie. I jagody, poziomki. A wszystko wchodzi mi do ogrodu. Las wchodzi mi do domu...
Ludzie buduj± siê na wsiach. W mojej wsi na horyzoncie tez powstaj± nowe domu. Piêkne, nowoczesne, z kutymi bramami, alarmami, z latarenkami wbudowanymi od razu w chodniczki, w trawniczki...Pies doberman pilnuj±cy. I trawniki bez jednego listka babki czy mlecza. Miasto na wsi... Ja tak nie chcia³am...
Mnie czeka wyprowadzka ze stolicy na wie¶. Mój przysz³y m±¿ pochodzi ze wsi, jest rolnikiem wiêc przeprowadzka do mnie w jego przypadku nie wchodzi w rachubê. Chocia¿ my¶lê, ¿e jakbym siê upar³a to kto wie, kto wie...mo¿e da³by siê przekonaæ. W mojej rodzinie zdania s± podzielone, jedni s± za, inni przeciw mojej wyprowadzce. Mnie osobi¶cie jako¶ nie szkoda opuszczaæ to miejsce, nie wiem czemu od lat dzieciñstwa chcia³am mieszkaæ na wsi. Trochê siê na niej wychowywa³am, bo mój ojciec pochodzi ze wsi. Zawsze bardzo lubi³am wypoczywaæ u dziadków na wsi. Wiêkszo¶æ moich miastowych znajomych twierdzi, ¿e sobie tam nie poradzê, ¿e wie¶ nie jest dla mnie, ¿e wie¶ piêkna jest tylko latem, ¿e jest piêknie tylko na krótk± metê itd, d³ugo by wy mieniaæ. Ja jestem pe³na optymizmu, my¶lê ¿e dam radê. Jak to wszystko bêdzie czas poka¿e, bêdê was informowa³a na bie¿±co co tam u mnie Ale puki co, jeszcze muszê trochê poczekaæ
Oczywistym jest, ¿e trzeba mieæ predyspozycje by mieszkaæ zarówno w mie¶cie jak i na wsi.Mnie osobi¶cie du¿e miasto mêczy... duszê siê dos³ownie.Na pewno rozchorowa³abym siê mieszkaj±c w blokowisku.Z kolei na wsi trzeba braæ pod uwagê odleg³o¶æ do szko³y.Latem piêknie, ale zimow± por±, jak zaspy wokó³ to jako¶ t± drogê do szko³y pokonaæ trzeba.A praca?Wszystko to nie jest ³atwe. Ka¿dy zna swoje potrzeby i mo¿liwo¶ci.... trzeba wybraæ m±drze swoje miejsce szczê¶liwej egzystencji... aby nie ¿a³owaæ.
Wiêkszo¶æ moich miastowych znajomych twierdzi, ¿e sobie tam nie poradzê, ¿e wie¶ nie jest dla mnie, ¿e wie¶ piêkna jest tylko latem, ¿e jest piêknie tylko na krótk± metê itd: Wie¶ jest piêkna i zim± i w szarugi, tylko inaczej. Czy w mie¶cie zawsze ³atwo wyjedzie siê z gara¿u? Ilez to razy moi miastowi znajomi przeklinali na drogowców, na w³adzê w mie¶cie? A korki?
Ja my¶lê, ¿e do mieszkania na wsi trzeba mieæ specjalne predyspozycje. Albo kochaæ wie¶ od urodzenia i nie chcieæ siê stamt±d wynosiæ, albo mieæ tak do¶æ miasta i jego zgie³ku, ¿eby doceniæ odludzie. Wielu marzycieli ponosi pora¿kê. Jak w zabawnej opowie¶ci o ¿onie le¶niczego w "Raz do roku w Skiro³awkach". Zafascynowana natur± wczasowiczka wychodzi za m±¿ za le¶niczego, ale kiedy po kilku latach borykania siê z niedogodno¶ciami wiejskiego ¿ycia, zamarza woda na k±piel dla niemowlaka - ucieka.
Rozmawia³am niedawno z dziewczyn±, a w³a¶ciwie m³od± kobiet±, która dzieciñstwo spêdzi³a w le¶nej g³uszy. Opowiada³a o tym jak ba³a siê zostawaæ sama w domu, bo najbi¿si s±siedzi mieszkali pó³ kilometra dalej, jak nienawidzi³a chodzenia po mleko przez las, jak zazdro¶ci³a kuzynce, mieszkaj±cej w mie¶cie, kina, sklepów i ró¿nych rozrywek. Kiedy doros³a, nawet nie chce my¶leæ o w³asnym domu, chce mieæ wygodne, niek³opotliwe mieszkanie blisko cywilizacji.
Nasze preferencje wynikaj± z sumy do¶wiadczeñ ¿yciowych, ale te preferencje zmieniaj± siê w czasie. Wychowa³am siê w domu, w ma³ym mie¶cie. Zawsze marzy³am o mieszkaniu w centrum miasta: przybytki kultury, sklepy, knajpy - wszystko w zasiêgu rêki. Zmêczy³o mnie ty szybciej ni¿ siê spodziewa³am od dwóch lat mieszkam w miejscu, które mo¿na uznaæ za z³oty ¶rodek, czyli w peryferyjnej dzielnicy du¿ego miasta. Mam spory ogród, du¿o prywatno¶ci, ciszê i las w pobli¿u.....i w³a¶nie zaczynam siê ³apaæ na tym, ¿e chcia³abym w ogóle nie s³yszeæ s±siadów, tak jakbym sk³ania³a siê w kierunku wsiowej bajki Julii. Nie przeprowadzê siê jednak, ju¿ mam do¶æ przeprowadzek, ale gdyby los tak zrz±dzi³, ¿e by³abym zmuszona, to przyjê³abym to ca³kiem spokojnie. Dzi¶ jestem pewna, ¿e do miasta nie wrócê.
Bardzo podoba mi sie na wsi, ale nie wiem czy czu³abym siê na si³ach przeprowadziæ siê na wie¶. Tu gdzie mieszkam wcale nie jest ¼le. Miasto nie jest wielkie, nie ma duzego ruchu, jest za to du¿o zieleni, ³adna architektura... Pracujê w Warszawie, ale gdybym tam nawet darmo dosta³a mieszkanie to bym nie chcia³a mieszkaæ. Taki zgie³k mnie mêczy. Ale potrzebujê mieæ wokó³ s±siadów, blisko do sklepu, do ko¶cio³a, do poci±gu...
Bardzo jestem ciekawa jak bêdzie wygl±da³o "wsiowe" ¿ycie mojej córki... . Domek ju¿ na wykoñczeniu, przeprowadzka lada dzieñ....Ona jest narazie zachwycona, ale ciekawa jestem jak bêdzie zim±. DO pracy bêdzie musia³a doje¿d¿aæ, do stacji jest ok 0,5 kilometra (przez wie¶), do sklepu tez kawa³ek drogi... Latem fajnie, ale zim± ? Maj± samochód, to mo¿e nie bêdzie tak ¼le.
Fakt, ja nie zak³adam dojazdów do pracy, bo gdybym mia³a doje¿d¿aæ oj to nie wiem.....
Zawsze jest strach przed nowym, bo obce to nieznane. Przywykamy do trudno¶ci, zgie³ku do ci¿by. Ja przywyk³am tu. Tak, przeprowadzka to wielkie wydarzenie. To k³opot, za³atwianie, pakowania, ¿egnania, sprzedawania itp To wielkie obci±¿enie psychiczne i fizyczne. Zdecydowaæ siê to dopiero pocz±tek. Najwiêksze jest potem... Odwyk³am od ha³asów i s±siadów. Jestem pani± lasów z jednej strony i bezkresnych ³±k z drugiej. Daleko na horyzoncie przycupnê³y domy mojej-niemojej wsi. Moje jest tu. Uwielbiam tu byæ. Nie lubiê wyje¿d¿aæ z domu. Jestem samotnikiem niesamotnym. I strasznym domatorem. Zula Babula, nie obawiaj siê. Cz³owiek jest bardzo zaradn± i cwan± istot±. Potrafi siê zaadaptowaæ w ka¿dych warunkach i tak zorganizowaæ, ¿e hej! te¿ siê ba³am jak dam rade. Jak dojadê do miasta. czy ta cisza mnie nie og³uszy... Pokocha³am to. Na dzieñ dzisiejszy nie wyobra¿am sobie wyprowadzki st±d, choæ wiem, ¿e wszystko staæ siê mo¿e. Nie my¶lê o tym co bêdzie. Teraz napawam siê tym, czego nie bêdê mia³a jak bêdê zmuszona i¶æ st±d. Bo w ¿yciu wa¿ne s± tylko chwile... Czasem marzê o innych miejscach, bo juz jestem taki wariat, ¿e nie ustabilizuje siê chyba nigdy. Niepokorna harcerka... Pozdrawiam le¶nych ludzi...
Zula Babula, nie obawiaj siê. Cz³owiek jest bardzo zaradn± i cwan± istot±. Potrafi siê zaadaptowaæ w ka¿dych warunkach i tak zorganizowaæ, ¿e hej!
O tak, tak. Pod warunkiem, ¿e nie zacznie narzekaæ i "za³amywaæ r±k"...
O, tak masz racjê. Ale czy¿ ju¿ tu nie pisali¶my, ¿e ka¿de miejsce ma wady i zalety? I czy czasem nie s± one procentowo równe? Ja mam specyficzne poczucie humoru i naprawdê, niestandardowe spojrzenie na ¿ycie. Pewnie to mi pomaga i wszelkie z³o ³agodzi. Zreszt± ¶wiat, (czyt. kula ziemska), i tak skazany jest na zag³adê, po co wiêc a¿ tak siê rozdrabniaæ...? I miedzy innymi to jest tym moim niestandardem... Odbiegam od wszystkiego wiêc tu mi pasuje. Najgorsze jest to, ¿e mam ¶wiadomo¶æ swej inno¶ci i wcale nie czujê siê zarozumia³a. Czujê siê w moim ¿yciu wybitnie wolna i nie pasujê do pêdz±cych cudnymi autami... Ryszard Riedel czy Edward Stachura to dla mnie s± osobowo¶ci! Cz³owiek pouk³adany i uwik³any w cywilizacjê, ten, który przyj±³ wszelkie narzucone mu normy, mody i da³ siê im ubezw³asnowolniæ raczej nie ma czego szukaæ w g³uszy. Mo¿e nawet na g³êbokiej wsi...? Ja kocham szajbusów i jak tak teraz przelecia³am po znajomych chyba oni te¿ tacy s±. Reasumuj±c. Czy¿ nie trzeba zamieszkaæ na wsi czy w lesie aby sprawdziæ jak na bêdzie?
Julio to co piszesz jest mi bardzo bliskie, naprawdê, my¶lê podobnie
To, co piszesz. Joano, w du¿ej czê¶ci pokrywa siê z moimi odczuciami. Ja te¿ w dzieciñstwie marzy³am o mie¶cie i to marzenie siê spe³ni³o. Szybko jednak zaczê³o brakowaæ mi tego, co tak znienawidzi³am w dzieciñstwie - du¿ego ogrodu, przestrzeni i przyrody za progiem. Moje spe³nienie jest trochê inne: ¿yjê na dwa ¶wiaty - ten codzienny, miejski i ten od¶wiêtny w moim wiejskim domeczku. To nie ca³kiem to, ale jaki¶ substytut.
Jest we mnie te¿ jaki¶ atawizm, który wprowadza w moje marzenia w±tek praktyczny. ¯eby jednak byæ blisko ludzi. Kiedy idê w górach i widzê na hali samotny sza³as, marzy mi siê ¿yæ w takim miejscu, czuæ wiatr we w³osach i spogl±daæ z góry na te wszystkie cuda. Ale kiedy pomy¶lê, ¿e po piêknym, s³onecznym dniu, przyjdzie noc o otoczy mnie swoj± ciemno¶ci± - chyba bym sama ze strachu umar³a.
Dlatego marzy mi siê samotnia, ale jednak z lud¼mi w zasiêgu rêki.
No i w koñcu rodzina - nie zawsze trafiamy na ludzi z podobnymi upodobaniami. I musimy i¶æ na kompromisy. Czasem upór w realizacji marzeñ koñczy siê tragicznie. W³a¶nie wczoraj siostra opowiada³a mi historiê swojej znajomej malarki. Mia³a w mie¶cie dobrze prosperuj±cy butik, mê¿a, syna, du¿e wygodne mieszkanie i przyzwoity dobrobyt. Brakowa³o jej tylko spe³nienia marzenia o domu nad morzem. I to marzenie siê spe³ni³o - kto¶ sprzedawa³ niedrogo siedlisko ko³o £eby. Postanowi³a sprzedaæ wszystko i zacz±æ nowe ¿ycie. Rodzina zaprotestowa³a: syn nie chcia³ rzucaæ szko³y, kolegów i swojego ¶rodowiska, m±¿ nie móg³ w nowym miejscu znale¼æ pracy. Upar³a siê i postawi³a na swoim. Przez kilka lat mieszkali osobno - ona w £ebie,on na ¦l±sku. W koñcu znalaz³ byle jak± pracê, syn zamkn±³ siê w sobie, straci³a z nim kontakt. Kiedy skoñczy³ 18 lat - uciek³ do dziadków. Ona chcia³a prowadziæ agroturystykê, ale ze swoj± g³ow± w chmurach kiepsko jej sz³o. W koñcu m±¿ pracê straci³, stanêli na granicy bankructwa. Wyjecha³ wiêc do Anglii, gdzie zgin±³ w niewyja¶nionych okoliczno¶ciach. Zosta³a sama w swojej g³uszy.
Bo do tanga trzeba dwojga... ...i wiêcej luuzu w ¿yciu. ¯ycie jest wszêdzie. Nie wiem gdzie jeszcze bêdê. Na razie moja "telenowela" sama siê pisze tu, na wsi, w lesie, na odludziu. Jak siê wypisze, to zacznie pisaæ siê od nowa, mo¿e w 3city...? Nie wiem gdzie bêdê pó¼niej, biorê ¿ycie zbyt lekko aby siê powa¿nie zastanawiaæ na zapas. Odludzia dla wiêkszo¶ci s± potrzebne na chwilê, a chwila to pojêcie wybitnie indywidualne... Potrzebowa³am chwili w takim w³a¶nie miejscu, wiêc mam, ale wiem, ¿e wszystko kiedy¶ mija nawet najd³u¿sza ¿mija...
Prawda, ¿e piêkny, klimatyczny dom mo¿na stworzyæ nawet na 10 pietrze wie¿owca. Trzeba tylko wierzyæ, ¿e to jest TO miejsce i je kochac. A marzeniami mo¿na nadrobiæ wszystko.
Nasze preferencje wynikaj± z sumy do¶wiadczeñ ¿yciowych, ale te preferencje zmieniaj± siê w czasie. . Masz racjê. Zmieniamy siê i wszystko w nas. ¯eby byæ szczê¶liwym nie wystarczy s³uchaæ siebie. Trzeba mieæ si³y do spe³nienia pró¶b swego wnêtrza... I to jest najtrudniejsze, bo to szeroki temat zw³aszcza pod wzglêdem "technicznym"
No wiesz, klimat pewnie bym stworzy³a. Naznosi³abym ró¿nych ziól, posuszy³a, popodwiesza³a pod sufitem. Nastawia³a wiklinowych koszyków z miniaturowymi dyniami, orzechami i szyszkami... Nazw³óczy³abym kotów, porozpoczyna³abym robótek na drutach walaj±cych siê wszêdzie.... Tylko we mnie têskno¶æ bezgraniczna do przestrzeni i wzrok bezskutecznie szukaj±cy wolnego horyzontu ...
Bo ju¿ wiesz, ¿e to mo¿esz mieæ
Teraz, w czasie tych upa³ów dopiero wielu ludzi docenia mo¿liwo¶æ obcowania z natur±, ucieczkê od betonów i asfaltu.
I wie¶ i miasto maj± swoje zady i walety. Moja Ania rzuci³a pa³ac (czytaj: du¿y, piêkny dom otoczony ogrodem) na wsi, aby zamieszkaæ w centrum Gdañska. Uwielbia zwierzêta, kocha kwiaty (i zna siê nañ jak ma³o kto), a mimo to nie ¿a³uje swojej decyzji. W mieszkaniu mamy mnóstwo kwiatów (taka zielona "firanka" w witrynie). Zwierzaczka jeszcze nie mamy: za du¿o je¼dzimy. Mo¿e warto tu dodaæ, ¿e Ania w Gdañsku siê urodzi³a i tu wróci³a do rodziny, do swojego Trójmiasta. Natomiast ja by³em i jestem mieszczuchem. Uwielbiam przyrodê, prawdziwy wypoczynek daje mi tylko ³ono natury, najlepiej w nieska¿onej cywilizacj± postaci (Dêbki!), ale nie straszne mi s± duszne, miejskie mury, otoczone asfaltem. Zgadzam siê z Wami co do jednego zupe³nie: trzeba mieæ w sobie sporo szaleñstwa i trzeba to szaleñstwo uszanowaæ u innych, aby ¶wiat by³ ¿ywy, zajmuj±cy, fascynuj±cy. Bez spontaniczno¶ci i nieprzewidywalno¶ci nie bêd± spe³niaæ siê marzenia. Dlatego a¿ za bardzo ufam ludziom, wierzê w ich dobr± wolê i chêæ porozumienia. Przecie¿ wszyscy chcemy ¿yæ godnie i rado¶nie, chcemy byæ szczê¶liwi. Wcale nie jest przeszkod± to, ¿e ka¿dy z nas swój klucz do szczê¶cia przypasowuje do innej dziurki
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfotoexpress.opx.pl
|
|
Cytat |
A jakoż uczyć mają nie umiejąc sami? Muszą pewnie nadłożyć kazania baśniami. Jan Kochanowski (1530-1584), Zgoda Filozofia jest zdrowym rozsądkiem w wyjściowym garniturze. Haurit aquam cribo, qui discere vult sine libro - sitem czerpie wodę, kto chce uczyć się bez książek. A kiedy strzyżesz owieczki, opowiadaj im bajeczki. Jan Sztaudynger I w nieszczęściu zachowuj spokój umysłu. Horacy (Quintus Horatius Flaccus, 65-8 p. n. e)
|
|