|
witaaj na portalu mArTy.. =] peace
|
Poniżej fotki z imprezy szantowej, czyli sabatowe szantowanie pod Łysą Górą
No no sarno, reporterka z Ciebie nam wyrasta. Na pierwszym zdjęciu na scenie zespół Kliwer.
Oj zdjęć jest sporo, nie tylko z wieczoru, ale z całego dnia. Dajcie chwilkę czasu, a wkrótce pojawi się w necie całkiem miła galeryjka
A może ktoś pokusi się o jakiś tekst?
A ja mam jeszcze jedno zdjęcie z Sabatu na scenie CDNy, plecy Lorelay i moje, no i jeszcze trochę ludzików
Zupełnie jak w "murowanej piwnicy, tańcowali..."
Miło było popatrzeć jak CDNy 'podrywają' ludziska do tańca.
Miło było popatrzeć jak CDNy 'podrywają' ludziska do tańca. szkoda, że tak krótko grali... Ale grali świetnie
Zupełnie jak w "murowanej piwnicy, tańcowali..." oj, tańcowali, tańcowali, i tak piknie grali, a jak śpiewali
Restauracja Sabat mieści się pod lasem, pod Łysą Górą. Klimat bacówki nadaje niepowtarzalne wrażenie połączenia możliwości gór i mórz. Kliwer na początek, CDNy miały być juz tymi ostatnimi zanim wsiądę "na miotłę" i odlecę. Jednak słowa Basi, Danieli zatrzymaly i chwała im za to. Smugglersi z dedykacją dla sarny zapadli mi głęboko w pamięć i jeszcze głębiej zapisali się w mym serduszku. Dziękuję wszystkim moim gościom i tym, których dopiero poznałam z Bieszczadzkich Aniołów. Do nastepnego :)
to było pisane "na gorąco", a teraz z szuflady odkopane
Więc ominęły Cię następne atrakcje? Szkoda. Mnie się wszyscy podobali (a Kliwer i CDN słyszałam po raz pierwszy), ale wydaje mi się, że im dalej tym było lepiej. Tak przynajmniej ja to odczuwałam. Szkoda, że nie wpadłam na pomysł spisywania wrażeń "na gorąco". Teraz już bym się nie czuła na siłach. Bardzo miłe miejsce, impreza świetna. Edkowi należą się wielkie podziękowania za organizację.
Faktycznie, miejsce świetne, tylko trochę malutkie I jeszcze jedna uwaga dot. baru. Dlaczego taaaaką imprezę obsługiwał tylko jeden barman (potem go zmienił drugi..) ? To było niefajne
Hej. Relacja będzie i fotki też - co się odwlecze to nie uciecze A jeśli emocje już opadły to tym bardziej - miło będzie je sobie przypomnieć i odświeżyć Cieszę się, że imprezka przypadła Wam do gustu.
Dodam, że właściciele Sabatu też byli zadowoleni i już rozmawiamy o następnych zawodach - tym razem letnich i raczej w Kolibie, więc miejsca nie powinno zabraknąć Mam nadzieję, że przyjdziecie nie tylko na same wieczorne koncerty, ale również na potyczki sportowe w ciągu dnia. Ci co byli tym razem potwierdzą, że zabawy i śmiechu było wiele
Tak więc, do zobaczenia na następnych Szantowych Zawodach
Na graniu w Sabacie moją uwagę zwróciło m.in. podwójne wykonanie "Mew" Tomka Opoki przez zespoły o (notabene) zaskakująco podobnych nazwach tzn. C/DN/A. Każde z tych wykonań dość mocno różniło się od wersji "wzorcowej" (brzmienie/rytm) - i o to chyba między innymi biega...
oj taaak na Mewy to i ja zwróciłam uwagę
http://www.cdn.gda.pl/gallery.htm
dzięki Muzir!
nie za ma co
Muzir, fotki są pierwsza klasa!!! a i siebie na jednym odnalazlam
Muzir, bardzo przeładne zdjęcia
Muzir, aparat Ci się skończył? Przecież tam było jeszcze parę zespołów, ej... :) No, nie bądź stronniczy :) pokaż wszystkich
A czytałeś kto robił fotki??? O 24.00 zmyliśmy się do domku, niestety.....
No, to macie czego żałować :) O 24 zaczęła Gdańska Formacja Szantowa, a przecież przed nią był jescze Marek Szurawski - oj pięknie było, pięknie
Edek, było pięknie, więc do pióra i to nam opisz koniecznie. My będziemy wspierać.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfotoexpress.opx.pl
|
|
Cytat |
A jakoĹź uczyÄ majÄ
nie umiejÄ
c sami? MuszÄ
pewnie nadĹoĹźyÄ kazania baĹniami. Jan Kochanowski (1530-1584), Zgoda Filozofia jest zdrowym rozsÄ
dkiem w wyjĹciowym garniturze. Haurit aquam cribo, qui discere vult sine libro - sitem czerpie wodÄ, kto chce uczyÄ siÄ bez ksiÄ
Ĺźek. A kiedy strzyĹźesz owieczki, opowiadaj im bajeczki. Jan Sztaudynger I w nieszczÄĹciu zachowuj spokĂłj umysĹu. Horacy (Quintus Horatius Flaccus, 65-8 p. n. e)
|
|