W związku z powodzią na południu miałam ostatnio okazję trafiać to tu, to tam na ograniczenia w ruchu drogowym, bo pewne odcinki dróg były nieprzejezdne. Zastanowiło mnie jednak to, że choć na głównych drogach różne mostki nie wytrzymywały, to na objazdach dawały radę. A często te objazdy były przecież dróżkami drugiej kategorii. Sama jechałam takim nielegalnym objazdem, na który skrzykiwali się kierowcy. Polną drogą, przez las, suchą oponą objechałam odcinek drogi, który był zamknięty. Oczywiście oficjalny objazd miał 30 km, a ten 3km. Więc jak to jest z tymi oficjalnymi drogami?
Znak już nieaktualny, woda opadła
Pomysł na powódź.
A jakoĹź uczyÄ majÄ nie umiejÄ c sami? MuszÄ pewnie nadĹoĹźyÄ kazania baĹniami. Jan Kochanowski (1530-1584), Zgoda Filozofia jest zdrowym rozsÄ dkiem w wyjĹciowym garniturze. Haurit aquam cribo, qui discere vult sine libro - sitem czerpie wodÄ, kto chce uczyÄ siÄ bez ksiÄ Ĺźek. A kiedy strzyĹźesz owieczki, opowiadaj im bajeczki. Jan Sztaudynger I w nieszczÄĹciu zachowuj spokĂłj umysĹu. Horacy (Quintus Horatius Flaccus, 65-8 p. n. e)