|
witaaj na portalu mArTy.. =] peace
|
Witam,
Czy ma ktoś jakies info na temat fantastycznego pałacu we wsi Słobity ( okolice Młynar )? Pałac jest wypalony ( zapewne przez bolszewików w 1945) i w ruinie ale forma architektoniczna robi wielkie wrażenie.
Dużo źródeł. Polecam znany album "Pałace i dwory dawnych Prus Wschodnich".
W sieci więcej danych niż potrzeba, zwłaszcza pod niemieckim Schlobitten. I nie mówmy o bolszewikach po r. 1920. Spalony przez Armię Czerwoną.
Kolego Meickel, jeśli o szczegółach mowa to mowimy o Robotniczo- Chłopskiej Armii Czerwonej ( RSKA ).
Witam,
Czy ma ktoś jakies info na temat fantastycznego pałacu we wsi Słobity ( okolice Młynar )? Pałac jest wypalony ( zapewne przez bolszewików w 1945) i w ruinie ale forma architektoniczna robi wielkie wrażenie.
http://www.arta.olsztyn.pl/polski/palace.htm
Tak, dzięki Cosworth, właśnie do tego dotarłem. Ciekawy materiał. Pałac był imponujący. Ciekawe czy można zwiedzić te ruiny. Czy ten pałac był spalony przez Sowietów w wyniku działań wojennych czy też jako akt zdziczałego wandalizmu?
Czy ten pałac był spalony przez Sowietów w wyniku działań wojennych czy też jako akt zdziczałego wandalizmu?
Czy to czyni jakąś różnicę?
Greg, spotkałem się też z nazwą: Robotniczo-Włościańska Armia Czerwona.
We wspomnianym albumie jest szkic p. Kamili Wróblewskiej "I zabytki mają swój los". W nim obszerny fragment poświęcony Słobitom, z ciekawostką, że miejsce wywarło takie wrażenie na urzędnikach od kultury i sztuki, że w dokumentach z końca lat 40. posługują się nazwą Jagiellonów. Jest też wzmianka, że pałac został spalony nie w wyniku działań wojennych. Spalony, spustoszony, ogołocony.
Pawada, czyni to tylko różnicę w wiedzy ale lubię znać takie detale. Jestem bardzo zainteresowany ostatnimi dniami Prus Wschodnich. Wiem, że Sowieci popełniali straszne zbrodnie na tym obszarze nazywając to "szlachetnym gniewem". Czyli pałac został spalony w wyniku dzikiej zemsty nacierających już po przejściu frontu...
Czyli pałac został spalony w wyniku dzikiej zemsty nacierających już po przejściu frontu... pałac w Słobitach spłonął w marcu 1945 r. Ponad miesiąc po przejściu frontu. Zniszczenie już poza działaniami wojennymi było niemal normą, a podpalenia jedną z rozrywek podpitych sołdatów.
Jasne, to fakt. Pałac został spalony. Ciekawe co z ludźmi z obsługi?
Sprawdź w cyklu artykułów Lecha Słodownika na temat historii rodu w "Głosie Pasłęka", a szczególnie ostatniego pana na Słobitach, księcia Aleksandra:
http://ruciane-nida.org/s...der=asc&start=0
Kolego Greg, nazwa bolszewicy kojarzy mi się jednoznacznie, bo moja rodzina miała okazję oglądać wojnę r. 1920 z bliska. Pałac można zwiedzać. Na widok turysty, stróż przychodzi oprowadzać w oczekiwaniu bakszyszu. Ze względu na psy nie radzę próbować od parku. Co do podpaleń, trwały do r. 1947 co najmniej, nie wszystkie trzeba koniecznie przypisywać Krasnej Armii - kurpiowscy szabrownicy też się zasłużyli (np. w Kamieńcu). I tak było tu lepiej niż w lubuskiem, gdzie MO paliła poniemieckie zabytki jeszcze w latach 60-tych.
Ciekawy jest wątek kurpiowskich szabrowników, parę razy się spotkałem ze wzmiankami. Nie wiem, na ile znany jest to temat lokalnej historii...Meickel, wiesz coś więcej?
Przepraszam, nie Kamieńca tylko tego drugiego od Finkensteinów, Szymabarka. Tyle wiem, że pierwszy powojenny pożar zniszczył mniejszą część zamku, został on zabezpieczony przez władze lokalne, znacznie potem obrabowany przez uzbrojoną grupę szabrowników i rzetelnie spalony dla zatarcia śladów.
Dzięki Koledzy, ciekawe info. Meickel, czy stróż naprawdę oprowadza i opowiada historię obiektu? Pawada, dzięki za link. Ten cmentarz to mega ciekawe miejsce Podobny klimat ma cmentarzyk przy ruinach gotyckiego kościoła w Osetniku.
Co Ci tam ten stróż opowie to ja nie wiem ale barwne to będzie na pewno. Większe wrażenie = większy bakszysz. Wszyscy miejscowi podchodzą do ruin pasożytniczo, trzy razy odwiedziwszy Słobity i to dość dyskretnie, otrzymałem propozycje zakupu monet, pistoletu i dwie wycieczek z przewodnikiem po ruinach i okolicy.
Barwność opowieści jest wprost proporcjonalna do ilości spożytych % Będzie trzeba tam podjechac z aparatem i sieknąć parę fotek. Meickel, Ty masz w tym, duże doświadczenie, wiem.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfotoexpress.opx.pl
|
|
Cytat |
A jakoĹź uczyÄ majÄ
nie umiejÄ
c sami? MuszÄ
pewnie nadĹoĹźyÄ kazania baĹniami. Jan Kochanowski (1530-1584), Zgoda Filozofia jest zdrowym rozsÄ
dkiem w wyjĹciowym garniturze. Haurit aquam cribo, qui discere vult sine libro - sitem czerpie wodÄ, kto chce uczyÄ siÄ bez ksiÄ
Ĺźek. A kiedy strzyĹźesz owieczki, opowiadaj im bajeczki. Jan Sztaudynger I w nieszczÄĹciu zachowuj spokĂłj umysĹu. Horacy (Quintus Horatius Flaccus, 65-8 p. n. e)
|
|