|
witaaj na portalu mArTy.. =] peace
|
Dopad³a Was ju¿ ta moda? Jak Wam siê podoba takie chodzenie z kijami?
mnie to jeszcze nie dopad³o najgorsze jest to ze od kiedy promowane jest nordic walking to ceny kijków posz³y koszmarnie w górê, a wystarczy³yby jak to okre¶li³ moj szwagierek 2 dobre mocne patyki a nie kosztowne kijki.
Chodzê codziennie dwie godziny... z t± ró¿nic±, ¿e nie z kijami a z psem
Widzia³am na osiedlu u siebie dwie staruszki z tymi kijami. Tylko jedna sz³a prawid³owo ¯ona mojego znajomego schud³a dziêki spacerkom z kijkami chyba ze 20 kilo, stosuj±c do tego dietê. Ale dziennie chyba po 10 kilometrów chodzi³a, oczywi¶cie nie na pocz±tku. S³ysza³am, ¿e s± one rewelacyjne dla osób z problemami krêgos³upa.
I ponoæ odci±¿aj± kolana. Ja osobi¶cie jeszcze nie próbowa³am, ale wydaje mi siê to trudniejsze ni¿ chodzenie "na luzie"....
Nie brakuje mi ruchu, ani kontaktu z przyrod±, wiêc moje kije wisz±, od o¶miu lat na haku, w gara¿u. Nigdy nie uprawia³am joggingu, preferujê inne rodzaje aktywnej formy wypoczynku. Marszobiegi (podobnie jak nina) trenujê jedynie z psem, wiêc i w tym przypadku podpieranie siê kijaszkami odpada.
"Spacerujê" na domowej bie¿ni z takimi "r±czkami" do machania, co to chyba nodric walking symuluje. Do lasu to raczej z psami i smycz±, wiêc kije odpadaj±. W ka¿dym razie przemierzam ju¿ ok 8 kilometrów spalaj±c zaledwie 100kcal dobre i to....ale mój brat chodzi z prawdziwymi kijami i bardzo sobie chwali
A ja bym chcia³a spróbowaæ..
na jakiejs rajskiej cichej wyspie na przyk³ad...
(zadnych s±siadów maniaków remontów, zadnych betoniarek, ¿adnych g³odnych me¿ów do karmienia...¿adnych stad je¿y w ogrodzie tratujacych wszystko jak leci..)
no jakis przystojniak do obcinania maczet± bananów na obiad oczywiscie by sie przyda³
A ja bym chcia³a spróbowaæ.. na jakiejs rajskiej cichej wyspie na przyk³ad... (zadnych s±siadów maniaków remontów, zadnych betoniarek, ¿adnych g³odnych me¿ów do karmienia...¿adnych stad je¿y w ogrodzie tratujacych wszystko jak leci..) no jakis przystojniak do obcinania maczet± bananów na obiad oczywiscie by sie przyda³
No có¿, trzeba by³o tego jab³ka z Drzewa Poznania Dobra i Z³a nie zrywaæ :P
Fili, nie zrywa³am!!! Na pewno nie ja!
Najpracowitsza jest Westa chyba ...i Maciejka... to one !!!
- wiecie ile trzeba mieæ si³y do zebrania jab³ek z jednej jab³onki????
Najpracowitsza jest Westa chyba ...
No có¿, mnie siê te¿ marzy s³odkie lenistwo na rajskiej wyspie
Podoba mi sie to.Kolezanki namawiaja,wiec kto wie?
S±siad ³upie pog³êbiajac piwnicê pod domem- zapewne w celu postawienia ³aweczki do æwiczeñ i róznych fitness- kator¿niczych pomys³ów. Mnie dobija , ¿e sie energii z tych æwiczeñ nie gromadzi - chocby w postaci "napêdu" do radia czy tym podobnych akumulatorków, baterii.... Nobla ekologicznego winna dostaæ osoba, która rozgryzie taki problem!
OStatnio widujê bardzo du¿o takich walkingowców. W górach to wrêcz by³o ich zatrzêsienie. Sama spacerujê jedynie z psem, i nie u¿ywam kijków. Kolezanka na rajdzie mia³a takie, nawet próbowa³am, ale...jako¶ nie wyda³a mi sie wygodna taka podpórka. A ju¿ przy wchodzeniu pod górê to przez te kijki ma³o sobie nóg nie po³ama³am . My¶lê, ¿e to jak ka¿da moda : dzi¶ jest - jutro nikt o niej nie pamiêta.
W "moich" górach nikt z kijami nie chodzi, no chyba, ¿e z witk± do poganiania krów Ale w niedzielê wybra³am siê do Morskiego Oka i widzia³am mnóstwo ludzi z tyczkami. Najczê¶ciej... pod pach±
Teoretycy mówia, ¿e nie chodzi o podpórkê. Istotne jest dopasowanie kijow konkretnej osobie przez fachowca- maja wymuszac uzywanie mie¶ni -dotad nieu¿ywanych a nie podpierac (nie jak kijki narciarskie!). Wypowiadam sie jako znany leniwiec-teoretyk kanapowy ..hih! (a swoja droga- pojawily sie kijki na targowiskach, w cenie...25 zl, prywatny import markowych kijów..)
Widzia³am kijaszki z bliska. Toto ma wymienne koñcówki Byæ mo¿e jest i taka ze szpikulcem, która pozwoli bassie spróbowaæ odwdziêczyæ siê s±siadowi za zak³ócanie ciszy
Ciekawam, które to miê¶nie s± nieu¿ywane? Przepona raczej nie wchodzi w grê, prawda?
Rozmawia³am ostatnio ze ¶wie¿o upieczon± pania magister WF. Puka³a sie po czole, s³ysz±c o tych wszystkich teoriach i dobrodziejstwach NW.
Niew±tpliw± zalet± NW jest to, ¿e ka¿± siê ruszaæ. Ka¿dy sposób jest dobry, by cz³owieka ruszyæ z posad
Tu siê zgadzam w ca³ej rozci±g³o¶ci. Je¶li nie potrafimy siê zmobilizowaæ zwyczajnie do ruchu, niech nas zachêca moda, magia, rytua³, cokolwiek.
Swoj± drog± przypominam sobie tak± rozmowê z ciotk± mê¿a, kobiet± ko³o 60-ki. Po operacji jelit lekarze zalecili jej codziennie minimum pó³ godziny szybkiego spaceru. I kobita kombinowa³a codziennie jaki¶ pretekst , ¿eby i¶æ do znajomych, do krewnych na drugi koniec miasteczka, ¿eby tylko jako¶ usprawiedliwiæ to swoje chodzenie. Bo co ludzie powiedz±, ¿e tak chodzi po pró¿nicy?
Je¶li nie potrafimy siê zmobilizowaæ zwyczajnie do ruchu, niech nas zachêca moda, magia, rytua³, cokolwiek. Zgoda. Ale je¿eli mo¿emy niekoniecznie musimy podporz±dkowywaæ siê modzie. Przyznam szczerze, ¿e próbowa³am kijków w czasie moich tatrzañskich spacerów i mia³am wra¿enie, ¿e krêpuj± mi ruchy.
Westo, potrzebny jest instrukta¿ i praktyka, ¿eby chodziæ bez krêpacji. Moja starsza siostra zaiwania jak samochodzik Nawet mnie zaprasza³a "Przyjed¼, pójdziemy na kije"
Pewnie tak. Póki co jednak wolê zasuwaæ bez kijków
Yes, jeszcze mamy czas na podpórki i sceny balkonikowe
Hi hi... Emka, dobre!
A oczywiscie najlepiej sie chodzi po pla¿y
I kobita kombinowa³a codziennie jaki¶ pretekst , ¿eby i¶æ do znajomych, do krewnych na drugi koniec miasteczka, ¿eby tylko jako¶ usprawiedliwiæ to swoje chodzenie. Bo co ludzie powiedz±, ¿e tak chodzi po pró¿nicy?
Niez³a kombinatorka z tej kobity. Ale wykombinowa³a... Swoj± drog± ³azikujê nieraz do 3 godzin dziennie i nie muszê chodziæ ani do krewnych, ani do znajomych tylko z psem po lesie. Ale mam takich znajomych dla których spacerowanie, chodzenie po lesie to co¶ nienormalnego. Kiedy¶ powiedzieli mi, ¿e strasznie siê nachodzili wiêc spyta³am gdzie byli, a oni na to, ¿e w supermarkecie...
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfotoexpress.opx.pl
|
|
Cytat |
A jakoż uczyć mają nie umiejąc sami? Muszą pewnie nadłożyć kazania baśniami. Jan Kochanowski (1530-1584), Zgoda Filozofia jest zdrowym rozsądkiem w wyjściowym garniturze. Haurit aquam cribo, qui discere vult sine libro - sitem czerpie wodę, kto chce uczyć się bez książek. A kiedy strzyżesz owieczki, opowiadaj im bajeczki. Jan Sztaudynger I w nieszczęściu zachowuj spokój umysłu. Horacy (Quintus Horatius Flaccus, 65-8 p. n. e)
|
|