Najwięcej stoj±cych przedwojennych domów. Mam mapę zniszczeń w czasie 2. wojny ¶wiatowej. Największa taka połać nienaruszona wydaje się być w rejonach Giżycko-Ełk oraz Olsztyn-Szczytno-Mr±gowo-Reszel. Także pewne rejony na Pomorzu - między Szczecinem a Gdańskiem nie wzdłuż wybrzeża. Pomy¶lmy, że nie rewizjonista, a turysta chciałby obejrzeć skrawki przedwojennych Niemiec tu zachowane.
Hmm.. Na pewno chodzi o tereny wiejskie - zwarta zabudowa miejska powodowała łatwe przenoszenie się pożarów... Co do konkretnego terenu to trudno mi dokładnie okre¶lić taki obszar... Na pewno zachowaniu zabudowy sprzyjał fakt ich rychłego zasiedlenia - obiekty niezagospodarowane już po kilku latach służyły jako Ľródło budulca. Piszesz o najmniejszych zmianach - tu z kolei pojawia się czynnik atrakcyjno¶ci. Tereny położone np. koło szlaku jezior mazurskich zostały wykupione i w¶ród dawnej zabudowy króluj± daczowiska, pensjonaty itp. Podsumowuj±c na pewno będ± to obszary wiejskie, można by rzec położone na uboczu, niezbyt atrakcyjne gospodarczo. Konkretnych lokalizacji nie podaje, bo mnie kto¶ jeszcze zlinczuje
A jakoż uczyć mają nie umiejąc sami? Muszą pewnie nadłożyć kazania baśniami. Jan Kochanowski (1530-1584), Zgoda Filozofia jest zdrowym rozsądkiem w wyjściowym garniturze. Haurit aquam cribo, qui discere vult sine libro - sitem czerpie wodę, kto chce uczyć się bez książek. A kiedy strzyżesz owieczki, opowiadaj im bajeczki. Jan Sztaudynger I w nieszczęściu zachowuj spokój umysłu. Horacy (Quintus Horatius Flaccus, 65-8 p. n. e)