|
witaaj na portalu mArTy.. =] peace
|
Co was denerwuje w partnerze, partnerce ?
Aktualnie to to, że ma doła i to, że nienawidzi mojego qmpla. Podobno ma na mnie zły wpływ i nie powinienem się z nim zadawać. Jego była kobita miała podobne zdanie o mnie :lol:
Za jedno głupie słowo potrafi się nie odzywać godzinami, a jak się pytam co się stało to mówi, że nic i wszystko ok, poczym nadal nic nie mówi
denerwuje mnie gdy partnerka jest niedostępna :twisted:
Najgorzej gdy partnerka ma nałogi pije i pali, to mnie najbardziej wkurza
ZGRYWUS CHODZI CI O TO ZE NA GG JEST NIEDOSTEPNA??? JAK JEST TWOJA PATRNERKA TO POWINNA BYC DOSTEPNA BO CHYBA Z TAKA CO NIC NIE MOWI BYS SIE NIE UMOWIL....CHYBA ZE LUBI MOWIC TYLKO DO CIEBIE:D
denerwujace moze byc to ze w towarzystwie zachowuje sie inaczej niz jak jestesmy sami....
O tak, to jest poważny problem. Też go mam :x
ale co?? ty sie zachowujesz inaczej czy partnerka..??
Tytuł tematu wskazuje na to, iż denerwuje mnie to w partnerce i tak niestety jest
ZGRYWUS CHODZI CI O TO ZE NA GG JEST NIEDOSTEPNA??? JAK JEST TWOJA PATRNERKA TO POWINNA BYC DOSTEPNA BO CHYBA Z TAKA CO NIC NIE MOWI BYS SIE NIE UMOWIL....CHYBA ZE LUBI MOWIC TYLKO DO CIEBIE:D
nie ma to jak poczucie humoru ale nie to miałem na myśli :mrgreen:
Hmmmm Nie da się z nią tego... tam... no... wiesz...?
no właśnie udaje niedostępną chociaż taka nie jest, no moze tak uważa ale sama sie okłamuje :mrgreen:
Mnie w mojej denerwuje jej nieporadnosc i to ze nie zawsze moge na nia liczyc :? Nie wiem czemu ale i tak sobie nie wyobrazam byc bez niej
Mnie denerwuje to ze jestem bity przez swoja dziewczyne gdy cos jej zrobia :P:P Jakis kawal lub ja wykozystam :P:P
No jako że w tym momenice nie mam klientki ( zerwałem z jedną kilka dni temu), bo denerwowała mnie jedna rzecz, która była już poruszona wyżej: w towarzystwie zachowuje sie diametralnie inaczej niż jak jestesmy sami . No i drugie co mnie wkurzało, no może nie wkurzało ale jakoś tak dziwnie to to ze toche mała była . Wbrew pozorom nie jest łatwo znaleźcć sobie fajną klientke jak ma się 1,96cm wzrostu. Kurde była taka jedna fajna to mi kumpel dosłownie z przed nosa sprzątnoł ( wykorzysta czas w którym nie mogłem wychodzić z domu bo byłem chory ).
P>S> Foka wykorzystam pisze sie przez "RZ"
Hehehe...No mnie w mojej wkurzalo(czas przeszly bo rozstalismy sie zeszlej niedzieli ) ze nie wiedziala czego chce.Az w koncu doszlo do tego ze ja tez przestalem wiedziec :? Ale spoko.Teraz spotykam sie z inna i juz na pewno nie bede sie tak spieszyl jak dawniej.Zawsze wychodze z zalozenia ze kolejne zwiazki przynosza cenne doswiadczenia :mrgreen:
Bez "urazy", ale ten temat jest beznadziejny jak sie kogoś kocha to trzeba zaakceptowac wszystkie jego/jej wady i zalety.. nie ma idealnego człowieka (podkreślam )
co mnie denerwuje?? gadanie od rzeczy W zeszłym tygodniu troche sobie popiłem. Napewno wiecie jak to jest (Słoneczko, ławeczka w parku, qmple z oski, itp.). WYpilismy po pare piw potem pojawił sie jakis mocniejszy alkohool. Oczywiście uchlałem sie jak świnia :D Od tamtego czasu ciągle mi robi jakieś ciężkie aluzje i ma o to pretensje
Denerwuje mnie jeszcze ciągłe gadanie o ślubie :/ no ale cóż kiedys będzie trzeba sie ozenić
Najbardziej denerwuje Mnie brak zaufania.Ja ufam swojej dziewczynie, a Ona zawsze jak gdzies ide bez niej to z miejsca fochy we stylu : "gdzie idziesz" itp. No coż, zkoro jest zazdrosna to chyba jej zalezy 8)
Co mnie denerwuje? To że się nie myje i chodzi w dresach z 4 paskami (joke!)
Co mnie denerwuje? To że się nie myje i chodzi w dresach z 4 paskami Very Happy (joke!) buahahahaha98765644 moja nie ma strasznie nierowne piersi, krzywy kregoslup, a jak robi laske, to czasem gryzie ;p
a mnie denerwuje brak akceptacji jej rodziców i qmpli z mojej strony i podobnie jak Foka "nie lubie" gdy kobieta mnie bije poduszka po głowie :wink:
eee tam... poduszka miękka ciesz sie ze jeszcze nie dostałeś cegłówką
Hehe to brzmi tak sadomasochistycznie :mrgreen: :mrgreen: Bicie i wogule :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Czarnuch - To taki fetysz z tą poduszką... :mrgreen:
Ja ostatnio mam fetysz na słonecznik.Non stop dziubam i dziubam :mrgreen:
Czarnuch a pozniej ukladasz go na ciele kobietki i zjadasz Znam to :lol: ..A moze to chodzi o bita smietane :mrgreen: :wink:
bita śmietana.. mniam! <bez skojarzeń> no ale mogą byc jeszcze truskawki, wisnie, normalnie wszystko! :mrgreen: (jesli dobrze was zrozumiałam )
hehe Ally lubi bitą śmietankę :lol:
lubie bardzo a co?
No bo wiesz Ja mam puszke z bitą śmietaną w lodówce :wink: :mrgreen:
kobieta lubiąca bitą śmietanę to dobra kobieta :mrgreen:
No bo wiesz Ja mam puszke z bitą śmietaną w lodówce Wink Mr. Green
A ja mam cialo na ktorym bosko by wygladala :lol: Ally chyba juz wiesz o co nam chodzi :wink:
Apaulo ty zboku to zabrzmiało jakbyśmy kolejkę zajmowali
Hehehe.Nie no az tak wyposzczony nie jestem zeby rzucac sie na kazdy okaz :mrgreen: Zreszta to nie moja wina...po prostu sie rozmarzylem :roll:
Hehe Apaulo się trochę zagalopował.Najważniejsza jest dobra gra wstępna z różnymi bajerami (m.in. Bitą śmietaną :wink: ) a nie zaraz kładź się na Mnie i jedziemy :mrgreen:
to może teraz ankietę pt. "Kto dominuje w twoich związkach?" zrobimy? :mrgreen:
Hehehe, dobry pomysł TARZAN :D:D. A oprócz kobieta, mężczyzna będa jakieś opcje do zaznaczenia
już robię :mrgreen:
Jak powiedzial tak zrobil sqbany :mrgreen: Wbijac i oddawac glosy
Mnie w partnerce denerwuje to jak ona robi mi na zlosc i ciagle albo jakos mi dokucza albo sie ze mna drazni Nie lubie tez jak sie maluje czesto A u niej to jest praktycznie codziennie i mnie to wkurza
To Ty tez sie zacznij malowac i niech zobaczy jak to 'milo' :mrgreen:
Mnie ostatnio wkurzyło, że moja dziewczyna zaczęłą oglądac poranne odcinki "Zbuntowanego Aniłoła" na Polsacie. Ludzie strzeżcie się latynowskich telenoweli bo to jest zagłada :mrgreen:
A ja mam cialo na ktorym bosko by wygladala Laughing Ally chyba juz wiesz o co nam chodzi Wink
wiem o co wam chodzi.. napaleni zboczency! zartuje:)
Mnie ostatnio wkurzyło, że moja dziewczyna zaczęłą oglądac poranne odcinki "Zbuntowanego Aniłoła" na Polsacie. Ludzie strzeżcie się latynowskich telenoweli bo to jest zagłada Mr. Green
Znam ten bol :? Moja non toper jakis meksykanski shit na TV 4 ogladala.I chocby nie wiem co o 17 musielismy byc w domu zeby obejrzec kolejne perypetie Huanity i spolki
mnie denerwuje to ze zawsze mi mówi ze za duzo pije :?
mnie denerwuje to ze zawsze mi mówi ze za duzo pije alko%l albo kobieta wybor nalezy do ciebie normalny czlowiek wybralby alkohol, ale nie ja - ja wybieram kobiete, bo ona moze ci postawic ;]
Pomyliłam sie.. nie zboczence tylko alkoholicy i zboczence:)
alko%l albo kobieta wybor nalezy do ciebie
ja nic na to nie poradze ze sie czasami lubie napic :wink:
no ja tez - praktycznie na kazdej imprezie sie pije przynajmniej kilka bronxow. a co do samego zboczenia, to uwazam, ze to ludzka rzecz i zboczony czlowiek [wg powszechnego rozumienia] jest normalny i na odwrot ;] [no ale to taka moja filozofia]
moj rekord to sa DWA piwa! :mrgreen:
Ally to i tak masz dobrze bo ja znam dziewczyny które po jednym piwie odpływaja :lol:
moze to troche glupie, ze znow nawiazuje do siostry, ale ona potrafi odplynac po jednym ;p to sie tak ladnie nazywa - ekonomiczna glowa ;] ja to mam w miare mocna i czasem cierpia na tym moje fundusze, ale jesli chodziloby o sama kase, to nie pilbym w ogole. lepiej nie bede pisal o swoim rekordzie, bo wyjdzie, ze mam nalog....
no napisz bo sam jestem ciekaw ile wypijesz :wink: a potem ja npisze :wink:
sprawdz pw ;]
Hehe Starzy dobrzy Polacy Nasz kraj jest znany najbardziej z tego ze w nim mieszka najwiecej pijakow na swiecie Nie dziwie sie
Ja juz wogole nie pije alkoholu juz minelo 6 miechow i zapowiada sie jeszcze na kilka latek na impry tez nie chodze wiec nie musze pic a co za tym idzie oszczedzam kase choc ciagle mi jej brakuje
Nazywam się Tarzan, mam 23 lata... piję już x lat i... dobrze mi z tym!!!! :mrgreen:
Nazywam się Mouzes, mam 23 lata... piję już x+1 lat i... bardzo dobrze mi z tym!!!!
Ally moze udzielić ci korepetycji :P
hiehie
kobiety piją tak mało a potem się dziwią czemu tak lubimy spotykać się w męskim towarzystwie. Odpowiedź - one leżałyby po jednej czwartej tego co my spożywamy :mrgreen:
no musze sie z toba zgodzic Tarzan dla tego my lubimy ogladac mecze w gronie kolegów bo mozna duzo piwa wypic :mrgreen: a wyobraz sobie ogladnie meczu z dziewczyna która nie wytrzymuje 2 piw :? to zanim by sie skonczyła pierwsza połowa to trzeba juz było po niej sprzatac :lol: i ogladanie meczu zepsute :?
A tak ogólnie to troche odbiegamy od tematu :lol:
ja tam sądzę, że nie odbiegamy od tematu - sex i piwo nierozerwalnie wiążą się ze sobą niczym samochód z paliwem :mrgreen:
no zgodzę się , że piwo i sex wiążą się ..... .... z jednym małym "ale" ---- zaczynając od jednego piwka zbliżasz się do sex-u :mrgreen: , sporzywasz kolejne piwka i sex coraz bliżej , "ale" niestety ( u mnie tak jest) przekraczając pewną granicę sex się stopniowo oddala :oops: a oczy spokojnie zamykają się i pogrążam się w błogim śnie :mrgreen:
Hehehe, no to może czas zmienić zwyczaje Chris, ja tam się zgadzam z Tarzanem, że piwo i sex, ma się do siebie tak samo jak samochód do paliwa ;p. Ale mi proporcja wyszła .
to trzeba mniej pic :wink: bo jak spotaksz dziewczyne która ma ochote a ty jej zasniesz......... ale zgodze sie ze każde piwo zbliza do sexu :wink:
no zazwyczaj tak jest, ale nie zawsze - moja kolezanka z bylej klasy ma leb powyzej przecietnej. potrafi wypic kolo 5 i dalej normalnie funkcjonuje ;] ale to jest tylko i wylacznie jej wada ;p [chyba ze chce startowac w konkursach] lol
ja mam 2 koleżanki które pija wiecej niz ja :wink: ale zadna nie moze byc ze mna :cry:
Zazwyczaj jak facet chce przeleciec jakas panne to ja upija, stad ten wniosek Tarzan? :lol:
nie zawsze... moze popatrzec na to innej strony - co sie robi na imprezach? pije pozniej sie uprawia sex, wiec mozna to polaczyc, ale jesli jakas osoba nie pije, to nie mozna sie z nia kochac?? oczywiscie, ze mozna. jest takie powiedzenie - pij bedziesz latwiejsza jest jeszcze jedno powiedzenie - jestem latwa, tylko wy jestescie dupy wiec wniosek nasuwa sie sam - alkohol najwyzej moze pomoc
Dlaczego niektore laski sa az tak falszywe :(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:( Wytlumaczy mi to ktos??? :(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(
no jest duzo fłaszywych dziewczyn :? :x ale sa tez te fajne :wink: tylko ze coraz mniej :cry: i przyłanczam sie to twojego pytania Nostradamus jak ktos wie to niech napisze
zapomnialem dodac, ze ciezko mi uwierzyc w to, co napisales rado odnosnie 2 twoich kolezanek jak sie dowiedzialem ile pijesz ;p a co do falszywosci dziewczyn [i facetow tak samo] to wydaje mi sie, ze wydaje im sie, ze maja w ten sposob na nami przewage
wiem ze w to trudno uwierzyc ale ja byłem w jeszcze wiekszym szoku :wink:
Eeee no.. Prosze mi podac 5 przypadkow w ktorym kobieta zdradzila faceta :lol:
moge podac 5 swoich bylych ;] niestety to dzialalo w obie strony ;p widac to nie byle te co trzeba....
ja bym tez podał ale niechce zeby ktos wiedzial o moich :intymnych " sprawach :?
ja bym tez podał Exclamation ale niechce zeby ktos wiedzial o moich :intymnych " sprawach Confused
wstydzicie sie...? <haha>
No oki chcecie to prosze bardzo ja moge podac:
1.Moja byla miala goscia a na imprezie jak byla sama to potrafila z 5 sie lizac 2.Moja obecna laska kiedys na wakacjach byla z 4 goscmi naraz i zaden nie wiedzial o drugim 3.Moja obecna laska umowila sie kiedys ze mna a zamiast do mnie pojechala do swojej kuzynki Jakies 2 tyg pozniej ta sytuacja sie powtorzyla Tylko ze najpierw mi mowila ze starsza jej nie poscila a pozniej sam sie dowiadywalem ze jednak byla u kuzynki
To narazie 3 takie z mojego zycie jest ich wiecej ale narazie nie moge sobie przypomniec Jak przypomne sobie cosik jeszcze to napisze
[ Dodano: 2005-07-07, 08:50 ]
ja nie kombinujeeee.. :cry:
ja sie nie wstydze, tylko nie widze w tym wiekszego sensu. mam kolezanke, ktora zazwyczaj dzialna 2 fronty. bawi sie chlopakami, wykorzystuje i wyrzuca ;p a o tym, ze tak robi wie tylko pare osob [zadna z poszkodowanych]
wstydzicie sie...? <haha>
ja w zasadzie sie wstydze bo zdażyło sie tylko kilka razy jak mnie laska zdradzała i to mało osób o tym wie :wink:
Nostradamus ja miałem podobnie tylko ze to ja robiłem takie wałki dziewczynom :lol: ale potem straciłem kogos a mi bardzio zależało na tej osobie :cry: :cry: i nie dało sie juz tej osoby ozyskac :cry: :cry: wiec duzo mnie to nauczyło :cry:
qrde tak porownuje siebie do wypowiedzi innych, to u mnie tragedia... czyzby koszalin byl az tak zlym miastem?
Heh dlaczego tak uwazasz Oswiec nas co tam takiego sie dzieje
no własnie przeciez w kazdym miesci jest tak :wink: a przynajmniej mi tak wiadomo :wink:
chodzi mi o to, ze ja nie mam jakis oporow np gadac, o tym co zaszlo miedzy mna a kims innym [troche to nie po polsku] chodzi mi o to, ze dla mnie prywatnosc ma duzo mniejszy zakres. poza tym jestem rozrywkowym typem. lubie sie dobrze zabawic, a uczucia odchodza na plan dalszy. nigdy nie byla z niunia przez dluzszy czas itp
ja najdłużej z laska byłem 16 miesiecy :wink: najlepszy okres w moim zyciu :wink: ale to własnie ja straciłem :cry:
wow - dlugi miales okres - dluzszy od dziewczyn i to znacznie ;] a powaznie, to tylko pogratulowac, bo ja bymnie wytrzymal [chyba, ze druga strona nie wytrzymalaby ze mna pierwsza ;p ]
no na poczatku ona nie wytrzymyała ze mna :roll: ale potem to juz było fajnie :wink: a ty jak najdłuzej byłes z laska kawes
nie wiem....hmmmm....chyba ze 2, 3 miesiace AZ ;p
to widze ze niezle poszalałes :lol: :lol: a najkrócej
najkrocej to, jesli mozna to nazwac, jeden wieczor [nie mowiac juz o nocy] ;p
wiesz ja najkrócej 30 min bo przez te 30 min własnie wytrzezwiałem i ja zobaczyłem :lol: :lol: niezbyt piekna był :roll: ale to tylko jeden z uroków picia :lol:
hehehehe - no to ci nie zazdroszcze ja po procentach robilem rozne rzeczy, ktorych normalnie bym niezrobil, ale nie ma szans, zebym sie zabral za jakis pasztet ;p no moze kiedys znajdejakis pasztet, ktory bedzie mial super charakter itp i cos mi odwali [czytaj zakocham sie] ;] no ale wtedy dam na operacje plastyczna hehehe
wiesz ja mam tylko pretensje do siebie bo za duzo wypiłem :roll: a nie wiedziałem wczesniej jak wyglada :lol: dopiero jak wytrzezwiałe :roll: no ja sie zakochałem moze raz w zyciu :roll: a teraz juz nie umie :roll: albo niespotkałem tej swojej drugiej połówki :lol:
Heh Spoko i ja dlatego juz nie pije alkoholu i nie laze na imprezy
Moj najkrutszy zwiazek trwal 5 min a taki powazniejszy najkrotszy zw to 3 godz
Zas najdluzszy to jak narazie 194 dni ale to jeszcze nie koniec bo dalej ten zwiazek trwa i mysle ze jeszcze dlugo potrwa
no to nostradamus tylko ci pozazdroscic :wink: ja bym nie wytrzymał w tygodniu jak bym sobie piwka nie walnoł :lol:
Heh ja juz nie pije od kiedy zaczalem chodzic z moja obecna laska (no moze nie do konca bo pilem 2 browce na ktorys z weekendow i ostatnio kielonka na weselu i na tym koniec) mnie wogole do tego nie ciagnie i dobrze mi bez tego
ile ludzi by dało zeby móc powiedziec jak ty nostradamus :wink:
Heh no domyslam sie I wiem ze to trudne ale da sie zyc bez tego jak i bez innych uzywek Ja jestem tego przykladem
nie wiem....hmmmm....chyba ze 2, 3 miesiace AZ ;p
nie chciałabym byc jego dziewczyną.. :lol:
[ Dodano: 2005-07-08, 19:34 ]
powiem ci rado, ze to juz alkoholizm... ja lubie pic, ale nie mam potrzeby pic przynajmniej raz w tygodniu [co innego, ze mam takie okazje...hmmm.. moze tez jestem alkoholikiem ;/ ]
ally - co masz do krotkich zwiazkow? ja jestem za mlody, zeby wiazac sie z kims na stale. jak bede mial powiedzmy 25 lat, to zaczne szukac kogos na stale, a nie do zabawy [nie brac tego doslownie!!]
moze i jest to alkoholizm ale mi on nie przeszkadza :lol: a tak powaznie to nie jestem alkoholikiem mnie tylko piwo smakuje z alkoholi :wink:
dobra - tak jakja jestes piwoszem ;] btw: piliscie dog in the fog? reklama mnie zachecila, ale wiecej sie tego nie napije, bo to nie jest bronx ;/
wie to nie jest piwo jak mozna takie cos produkowac wogóle
moze laicy tego bysie napili .... nie ma goryczy, mozna sie napic jak nie gorzkie to nie piwo
piwo musi miec "nute goryczy" :wink: bo jak nie to szkoda dac na to kase :roll:
hehe a ja preferuję stały związek z przerwami :mrgreen: A o alkoholu to proszę mi już nic nie pisać, bo mam zwałę :roll:
Podobnie jak tarzan zawsze szukałem stałych związków. A co do pifffka to ostatnio kupiłem sobie tego Dog in the fog i myślałem , że mnie szlak trafi jak się napiłem - dałem 4 zeta za butelkę a to nie miało smaku - bleeeeeee. Z takich "babskich" piw to ewentualnie czasem napiję się (oczywiście nie na imprezie tylko gdzieś w domciu wieczorkiem jak wiem , że będę gdzieś jeszcze jechał) Reds-a jabłkowego bo to smaczny soczek jest.
kawes.. jakoś nie lubie chlopakow, ktorzy sa niestali w uczuciach
kawes.. jakoś nie lubie chlopakow, ktorzy sa niestali w uczuciach Nio to romansik nie wyjdzie Doga jeszcze nie piłem ale jak mi się będzie nudzić to spróbuję. Z babskich piw preferuję Gingera zamiast oranżady
kawes.. jakoś nie lubie chlopakow, ktorzy sa niestali w uczuciach Neutral
ja bym tewgo w zandymwypadku nie naztwal..chociaz...;p w zkadym razie teraz jeste m zdeka.. wiec wiecie... ;] nieto,ze nie jestem trwaly, tylko, ze w moim zyciu nie ma zbyt wilu uczuc poza przyjuemnosciami ;] zniomale sia bawia zlaskami a moja niuniaz wieoczru jest w lazience sie szykuje. ja rozscialilemlozko i czekam...
on chyba był pijany
A próbowaliscie Okocim Palone
on chyba był pijany Very Happy bylem pijany i napalony ;p po pijanstwie zostal kac, po napaleniu mile wspomnienia.... najgorsze, ze zaraz bede musial leciec do roboty i caly dzien sie meczyc....
bylem pijany i napalony hmm.. bez komentarza, "mój" ty napaleńcu :twisted: :wink:
wlasnie stwierdzilem, ze to jest przykre ;/ czekam w pokoju na niunie, ktora jest w lazience, wszystko przygotowalem i czekam. nie mam co robic to zagladam tu... nawet w takim momencie.....
wlasnie stwierdzilem, ze to jest przykre ;/
co jest przykre??
to co pod tym napisalem ;p
gadasz nie wiadomo od ktorej strony.. o co Ci chodzi? :mrgreen:
;p przykre jest to, ze jestesm juz gotowy do wiadomo czego, czekam i zagladam tutaj. to jest chyba uzaleznienie od 4um pek.....
hehe dobrze, że zauważyłeś :mrgreen:
no ale nie każdy ma to użaleznienie :lol: a tak w sprawie tego piwa to ci powiem Kawes ze nawet dobre jest wiec polecam ci :wink:
dzieki. moze jutro sobie kupie. dzis pracuje do 22 wiec nie bedzie juz mi sie chcialo ;p
hehehe spoko w temacie "Co was denerwuje w partnerze, partnerce ?" "gadacie" o piwie No poniekat to tez jest powodem nerwow w zwiazkach
Ja jak pilem to pilem TYLKO I WYLACZNIE L E C H A
Ja jak pilem to pilem TYLKO I WYLACZNIE L E C H A jak pijesz lecha to sie do Ciebie nie odzywam :mrgreen:
a to czemu przecież LECH tez jest dobry :wink:
E tam dla mnie najlepszy jest LECH i Tyskie, no i Heineken, ale trzeba mieć troche kasy . A co do tematu, to od piwa do zdenerwowania przez partnerke już niedaleko .
Ja napisalem ze jak pilem to tylko lecha teraz juz wogole na to nie patrze bo nie pije
A co Ci przeszkadza w LECHU ??????
Nie mam pojęcia co Ally się tak uczepiła tego LECHA, (tro włąsnie nie podoba mi się w partnerce, nie lubi tego piwa co ja)
hehe - klotnia o piwa... ja sie nigdy nie klocilem, a moja partnerka powinna zaakceptowac to, ze lubie wypic. nie wiem co bym zrobil jesli by mnie poprosila, zebym nie pil. dobrze, ze nie bylem w takiej sytuacji i mam nadzieje, ze nie bede, ale chyba bym odlozyl alkohol
Ally ma rację - Lech jest niedobry Moje typy - Żubr i Tatra. Dobrze jest jak kobieta pije, bo nie muszę sam pić jak jestem z nią, a one zawsze mało piją i mogą o nas potem zadbać :mrgreen:
zapomnialem dodac - mi tez leszek nie smakuje ;p
wszyscy sie wypawiadaja :wink: moze poczekajmy co Ally napisze :wink:
lech jest paskudny i nie dobry i w ogole.. ja juz sie dzisiaj na zaden temat nie wypowiadam bo dalej nie znam terminu KAWES! :mrgreen:
termin slubu?? no juz przytaknalem, ze moze byc 13 ;p [teraz ide na ugode, pozniej upomne sie o swoje] ;p
nie, 13 nie:) juz Ci mowilam ze nie pojdziesz skacowany :mrgreen:
piszmy o tym w jednym temacie, bo sie gubie ;] moze wrocimy do tematu - co nas denerwuje? moja partnerka nie moze sie zdecydowacnadate slubu ;]
a moj partner chce pojść skacowany do slubu :mrgreen:
wypraszam sobie! nie chce isc skacowany.. tylko chce balowac kolejne dni pod rzad ;] moze tak: 12 sierpnia - moje urodziny 13 sierpnia - wieczorek kawalerski 14 sierpnia - wieczorek panienski ;] 15 sierpnia - slub 16 sierpnia - wesele 17 sierpnia - poprawiny 18 sierpnia - dzien przerwy, czytaj: wstawanie z grobu ;p 19 sierpnia - cos sie jeszcze wymysli...
a od 19 sierpnia do 5 wrzesnia balujemy 6 wrzesnien moje urodzinki
no!! - to widze, ze sie dogadamy ;]
19 sierpnia - rozwód (balanga) 20 sierpnia - stypa
a potem już się coś wymyśli do 5 Września .
Po drodze możecie jeszcze wparowac na moją osiemnastke
19 sierpnia - rozwód (balanga) w zadnym wypadku!!! najpierw miesiac miodowy. dopiero pozniej mozna pomyslec ;]
no, kawes! od 19 do 5 mamy miesiąc midowy! A 6 moja 18, potem od 7 do... świat balujemy, potem sie bedziemy obzerac karpiem, a nastepnie znow balanga do do 29! 30 ja nie wstaje złozka a 31 sylwester! Chyba ze sie zapijamy na smierc :mrgreen:
no no no... nie myslalem, ze ty az tak lubisz balowac - w koncu znalazlem partnerke na cale zycie ;] juz nawet wiem jaki jest moj ideal hehehe
temat nieaktywny ponad miesiąc
close
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfotoexpress.opx.pl
|
|
Cytat |
A jakoĹź uczyÄ majÄ
nie umiejÄ
c sami? MuszÄ
pewnie nadĹoĹźyÄ kazania baĹniami. Jan Kochanowski (1530-1584), Zgoda Filozofia jest zdrowym rozsÄ
dkiem w wyjĹciowym garniturze. Haurit aquam cribo, qui discere vult sine libro - sitem czerpie wodÄ, kto chce uczyÄ siÄ bez ksiÄ
Ĺźek. A kiedy strzyĹźesz owieczki, opowiadaj im bajeczki. Jan Sztaudynger I w nieszczÄĹciu zachowuj spokĂłj umysĹu. Horacy (Quintus Horatius Flaccus, 65-8 p. n. e)
|
|