|
witaaj na portalu mArTy.. =] peace
|
Tak wyglądało w parafii w Lalikach.
Święto minęło, cisza w w temacie. Zauważam, że ludzie robią sobie z procesji spacerek. Gadają o dupie maryny, opowiadają kawały, rechoczą na głos i zero skupienia, przeżywania istoty religijnej. Dzieci latają, krzyczą, jedzą. Jeszcze tylko brak kocyków na postojach przy ołtarzach bo piknik jak się patrzy...
Hmmm, może to kwestia miejsca i ludzi? Ostatnio na procesje nie chodzę, jakoś tu, gdzie bywam nie mają dla mnie uroku. Pierwszy raz w tym roku wybrałam się zupełnie gdzie indziej, własnie po to, żeby odczuć szczególnośc tej uroczystości.
Natomiast moje wspomnienia z dzieciństwa są podobne do obserwacji Julii. Procesja w naszym miasteczku szła bardzo długą trasą, stąd rzeczywiście miała po trosze charakter spaceru, spotkania towarzyskiego. Było to też spore przedsięwzięcie logistyczne. Jak organizować asysty, ich zmiany, zapas kwiatków do sypania przez dzieci. Nie wspomnę o budowie ołtarzy i strojeniu ulic. Na niektórych postojach mieszkańcy okolicznych domów częstowali kompotem i stawiali dzbanki z wodą do obmycia się.
A ja w tym roku po raz pierwszy spędziłam Boże Ciało na wyjeździe. Byłam wtedy w Krzeszowie. I tam uczestniczyłam w procesji. Ale...procesja jak procesja. Nic niezwykłego w niej nie było. Spodziewałam się jakiegoś folkloru trochę (np w strojach regionalnych) ale nic takiego nie było.
A tak szykowali na wschodzie kraju.
Kto to potem sprząta...?
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfotoexpress.opx.pl
|
|
Cytat |
A jakoĹź uczyÄ majÄ
nie umiejÄ
c sami? MuszÄ
pewnie nadĹoĹźyÄ kazania baĹniami. Jan Kochanowski (1530-1584), Zgoda Filozofia jest zdrowym rozsÄ
dkiem w wyjĹciowym garniturze. Haurit aquam cribo, qui discere vult sine libro - sitem czerpie wodÄ, kto chce uczyÄ siÄ bez ksiÄ
Ĺźek. A kiedy strzyĹźesz owieczki, opowiadaj im bajeczki. Jan Sztaudynger I w nieszczÄĹciu zachowuj spokĂłj umysĹu. Horacy (Quintus Horatius Flaccus, 65-8 p. n. e)
|
|